"Zgadnij, kim jestem" Kamili Cudnik to książka, która przyciągnęła moją uwagę nietuzinkową fabułą i zaskakującymi zwrotami akcji. Opowieść rozpoczyna się dramatycznym spotkaniem głównego bohatera, Roberta, z młodą kobietą, Izą, którą ratuje przed potencjalnym samobójstwem. To wydarzenie staje się początkiem skomplikowanej relacji między dwojgiem głównych bohaterów.
Robert, jako postać z przeszłością, jest postacią wielowymiarową i interesującą. Jego determinacja, by pomóc Izie, jednocześnie balansując na granicy profesjonalizmu i osobistego zaangażowania, jest przedstawiona w sposób realistyczny i wciągający. Z kolei Iza, z tajemnicami skrywanymi w starym, dużym domu, stopniowo odsłania przed nami swoje prawdziwe oblicze, które jest pełne niespodzianek.
Narracja Kamili Cudnik jest płynna i dynamiczna, co sprawia, że książkę czyta się lekko i przyjemnie, mimo poruszanych trudnych tematów takich jak samotność, przemoc czy poszukiwanie własnej tożsamości. Autorka umiejętnie buduje napięcie i stopniowo odkrywa przed nami kolejne warstwy historii.
Jednakże, mimo wielu pozytywów, fabuła momentami wydawała się przewidywalna, a niektóre motywy mogłyby być bardziej rozwinięte, by nadać postaciom większej głębi.Mimo to "Zgadnij, kim jestem" jest lekturą, która z pewnością zainteresuje miłośników psychologicznych thrillerów i powieści obyczajowych z elementami tajemnicy.
Z niezwykłą biegłością Kamila Cudnik prowadzi nas przez meandry ludzkich emocji i decyzji, które często balansują na krawędzi moralności. Spotkanie Roberta i Izy nie jest jedynie przypadkowym zdarzeniem, ale staje się katalizatorem zmian w życiu obu postaci. Iza, z pozoru krucha i tajemnicza, z czasem ujawnia swoją silną i niezależną naturę. To gra postaci, które w nieoczywisty sposób wpływają na siebie nawzajem, rozwijając się i ucząc się od siebie nawzajem.
Autorka zręcznie żongluje tematami takimi jak uzależnienie od stresujących sytuacji, które Robert przeżywa zarówno w pracy, jak i poza nią, oraz uczucie osamotnienia, które dotyka Izę mimo otaczających ją ludzi. Te wątki są subtelnym tłem dla głównego nurtu historii, dodając warstwy złożoności zarówno postaci, jak i samej fabuły.
Ponadto Kamila Cudnik umiejętnie wykorzystuje elementy kryminału i thrillera, tworząc sytuacje pełne napięcia, które wymagają od nas zaangażowania i skupienia. To, co na pierwszy rzut oka wydaje się oczywiste, często okazuje się zawiłą grą pozorów i fałszywych ścieżek, które prowadzą do zaskakujących rozwiązań.
Zakończenie książki, choć zaskakujące, nie daje jednoznacznych odpowiedzi, co moim zdaniem jest dużą zaletą. Pozostawia miejsce na przemyślenia i dyskusje, a także otwiera przestrzeń dla własnych interpretacji czytelnika. To dowód na to, że "Zgadnij, kim jestem" to nie tylko literatura rozrywkowa, ale także poważna propozycja, która może stanowić punkt wyjścia do głębszych rozważań o naturze człowieka i konsekwencjach jego wyborów.
Reasumując, "Zgadnij, kim jestem" Kamili Cudnik to doskonale napisana, wciągająca książka, która zaspokoi gusta zarówno miłośników głębokiej psychologii postaci, jak i miłośników szybkiej akcji i tajemnic. To pozycja, którą warto mieć na półce i do której warto wracać, by odkrywać kolejne warstwy tej skomplikowanej historii.
To książka, która trzyma w napięciu, zmusza do refleksji i pozostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury. Polecam ją każdemu, kto szuka w literaturze nie tylko rozrywki, ale i głębszych, życiowych prawd.
Robert to policjant, mężczyzna z przeszłością. Pewnej nocy wraca ze spotkania z informatorem. Na moście dostrzega coś, co każe mu się zatrzymać. Młoda kobieta wchodzi na barierkę. Robert działa błysk...
Robert to policjant, mężczyzna z przeszłością. Pewnej nocy wraca ze spotkania z informatorem. Na moście dostrzega coś, co każe mu się zatrzymać. Młoda kobieta wchodzi na barierkę. Robert działa błysk...
"Zgadnij, kim jestem" to jedna z tych książek, na które czekałam od momentu kiedy po raz pierwszy zobaczyłam ją w zapowiedziach, a później nie mogłam się za nią zabrać. W końcu się na nią rzuciłam, a...
@WystukaneRecenzje
Pozostałe recenzje @Malwi
Wszyscy jesteśmy martwi część 3
Zima w Ostrobotni jest jak dodatkowy bohater tej opowieści – nieprzewidywalna, bezlitosna i obezwładniająca. W takiej scenerii, gdzie biały śnieg kontrastuje z krwią ofi...
Fantastyka nigdy nie była moim ulubionym gatunkiem literackim, dlatego wahałam się, zanim sięgnęłam po książkę "Fantastyka bez granic". Zbiory opowiadań to jednak dla mn...