Nacja recenzja

... żebyśmy mogli schować się przed ciemnością w skorupie wygodnych kłamstw.

Autor: @Mroczna_Jajecznica ·2 minuty
2013-02-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czasami autorzy celowo zamieszczają w swoich powieściach słowa, które mogłyby ułatwić pracę recenzentom i wszystkim innym, którzy lubią wypowiadać się o książkach, ale z niewyjaśnionych przyczyn boją się nadawać sobie fajnych nazw. Recenzent to bardzo fajna nazwa. Jaki inny rzeczownik może wzbudzać u pisarza takie obrzydzenie? No, pewnie jest kilka... Niemniej, pisarze nienawidzą recenzentów, krytyków, czy jakkolwiek nazwiecie tych złych ludzi. Nie wierzcie im, kiedy twierdzą inaczej. Obrzucają ich domy papierem toaletowym, fajdają wycieraczki, spamują skrzynki pocztowe. Zdarza się jednak, że postępują zupełnie odwrotnie, wręcz humanitarnie i umieszczają w swoich tekstach fragmenty, dzięki którym recenzent nie musi potem zbytnio główkować nad błyskotliwym podsumowaniem ich powieści.

Terry Pratchett zdobył się na ten gest. „Czyż nie jest to historia o tym, co prawdziwe?” – spytał jeden z bohaterów „Nacji”, i rzeczywiście, jest to doskonałe podsumowanie tej książki. Wydaje się bowiem, że „Nacja” jest opowieścią o ludzkiej naturze. Drodzy państwo, brodaty brytol w kapeluszu przejrzał nas na wylot! Zrobił to w wyjątkowo zabawny sposób, może dlatego, by nikogo za bardzo nie urazić. Nie obrazimy się, gdyż jest geniuszem.

Mau spędził na Wyspie Chłopców cały miesiąc. Przetrwał. Już prawie był mężczyzną. Wystarczyło wrócić do domu, a następnie przejść przez... ten interes z ostrym nożem, kiedy to nie można krzyknąć. Nie przewidział jednak, że po powrocie nie zastanie żadnego domu. Zamiast niego, ujrzał stosy martwych ciał swoich bliskich. Nacja została zgładzona, a on był jej ostatnim mieszkańcem. No, prawie ostatnim. Była jeszcze dziewczyna-duch. Spodniowiec, który przybył z odległych krain w naprawdę wielkim kanu. Tak właśnie zaczyna się „Nacja”. Potem jest już tylko ciekawiej. Mau musi odbudować wyspę, choć nie stał się nawet mężczyzną, w głowie huczą mu głosy Praojców, a okręty Najeźdźców – którzy chętnie zjedliby wasze głowy – w każdym momencie mogą ukazać się na horyzoncie.

Terry doskonale konstruuje postaci. Jednych uwielbiałem, innych szczerze nienawidziłem i irytowałem się każdym słowem, które wydobywało się z ich plugawych ust. Wiedzcie, że czytelnik nie może doświadczyć lepszego uczucia niż nienawiść do fikcyjnej postaci. Nic innego nie powoduje tak cudownego żaru w sercu. Żaden plastyczny opis czy nawet najlepiej skonstruowana fabuła. Nic.

„Nacja” to książka, przy której trzeba myśleć. Dotyka problemów, które towarzyszą nam, ludziom, od wielu wieków. Konflikt nauki z religią. Ignorancja. Rola spodni w cywilizowanym świecie. Skuteczna ochrona przed rekinami. Wiara w to, co niewidoczne oraz umiejętność negowania poglądów, które wszystkim wydają się właściwe. Myślę, że najlepsze co możecie teraz zrobić, to przeczytać „Nację”.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nacja
2 wydania
Nacja
Terry Pratchett
7.0/10

W świecie przypominającym nasz, lecz będącym jego alternatywną wersją, wybucha epidemia, a wielka fala powoduje ogromne zniszczenia. Większość ludzi ginie, cywilizacja się chwieje. Tymczasem na małej,...

Komentarze
Nacja
2 wydania
Nacja
Terry Pratchett
7.0/10
W świecie przypominającym nasz, lecz będącym jego alternatywną wersją, wybucha epidemia, a wielka fala powoduje ogromne zniszczenia. Większość ludzi ginie, cywilizacja się chwieje. Tymczasem na małej,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i niestety ostatnie. Przeczytałam tą książkę z polecenia chłopaka, który jest zafascynowany twórczością Terry'ego Pratchett'a. Mi niestety nie przypadł do gust...

@zksiazkawreku @zksiazkawreku

Kiedyś chciałam książkę pt. "Nacja" kupić w Empiku. Pamiętam, że trzymałam ją w prawej ręce, a inną pozycję w lewej. Wpatrywałam się w obydwie intensywnie myśląc, że może dzięki temu, łatwiej przyjdzi...

@Juliab3 @Juliab3

Pozostałe recenzje @Mroczna_Jajecznica

Sekret Freuda
Skąd ta pewność, profesorze?

Faktem jest, że w 1909 roku Zygmunt Freud – kojarzycie tego pana, prawda? – przypłynął do Stanów Zjednoczonych, chcąc wygłosić tam kilka wykładów o psychoanalizie. Była ...

Recenzja książki Sekret Freuda
Trauma
Uda ci się usunąć tę plamę?

Zastanawialiście się kiedyś, kto sprząta domy, w których popełniono brutalne mordy? Domy, w których ludzkie wnętrzności ozdabiają ściany, krew wsiąka w podłogę, a odór zw...

Recenzja książki Trauma

Nowe recenzje

Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
"Dlaczego najnaturalniejsze funkcje w życiu lud...
@maslowskima...:

Jakakolwiek próba oddania zachwytu nad książką Laurence’a Sterne’a jest z góry skazana na porażkę. Niemożliwym staje si...

Recenzja książki Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
Serce w grze
Serce w grze
@zaczytana.a...:

„W tym meczu stawką będzie... miłość...” W swojej najnowszej książce „Serce w grze” Justyna Wnuk przedstawia pełną e...

Recenzja książki Serce w grze
Jesteś moim słońcem
Jesteś moim słońcem
@zaczytana.a...:

„Nigdy nie wiesz, kto nad tobą czuwa...” Debiutancka powieść K.K. Rowet, „Jesteś moim słońcem”, to poruszająca histori...

Recenzja książki Jesteś moim słońcem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl