Czterdzieści i cztery recenzja

Zbyt wiele

Autor: @mala_mi ·2 minuty
2022-05-25
Skomentuj
7 Polubień
„Czterdzieści i cztery” to drugi tom cyklu o świecie etheru Krzysztofa Piskorskiego, można go jednak spokojnie czytać bez znajomości wcześniejszej „Zadry”, bo fabuły obu powieści nie są właściwie zupełnie powiązane. Niestety, podobnie jak w pierwszym tomie, autorowi nie udało się uniknąć paru wpadek. Uniwersum jest naprawdę ciekawie pomyślane, fabuła momentami naprawdę wciągała. Autor poruszył jednak zbyt wiele wątków i, niestety, potem nie umiał nad nimi zapanować. Mamy tu sensację, kryminał, fantastykę, romans a pomiędzy wkrada się słowiańska magia i duchy dawnych bohaterów. Być może stąd niespójności, które dość łatwo daje się wychwycić i przeszkadzają w czytaniu. Główna bohaterką powieści autor uczynił Elizę Żmijewską, młodą, ubogą szlachciankę, uczestniczkę powstania, towarzyszkę bojową Emilii Plater a obecnie „cyngla” Rady Emigracyjnej pod przewodnictwem Juliusza Słowackiego. Ma wykonać wyrok na dawnym przyjacielu, za to, że sprzeniewierzył się sprawie polskiej. Kobieta o takich cechach i z taka misją miałaby w XIX wieku bardzo pod górkę. Społeczeństwo tamtej epoki związane było całą masą obyczajów, obecnie uznawanych za kuriozalne. Dotyczyło to także sposobu ubierania się. Ówczesny strój damski składał się z niezliczonej ilości warstw i akcesoriów, uniemożliwiających jego szybkie zakładanie. A tymczasem nasza bohaterka potrafi ubrać się od stóp do głów, w czasie gdy policja wyważa jej drzwi. Jak założyła gorset i turniurę? Już ubrana spotyka się ze swoim przyjacielem i beztrosko daje mu sójkę w bok, za co ten w odpowiedzi targa jej włosy. No jak? Bo kobiety w epoce wiktoriańskiej musiały mieć upięte fryzury. Pojawienie się na ulicy z włosami rozpuszczonymi było ogromnym faux pas. Podobnie zresztą jak niezałożenie rękawiczek i kapelusza, a tych Eliza chyba w ogóle nie używa. Zresztą rozmowa, jaką potem toczy ze swym towarzyszem, pasuje raczej do dialogów z „Psów” Pasikowskiego, niż do prowadzenia konwersacji przez damę i kawalera. Zadziwiający jest również jeden z kompanów naszej bohaterki, którym jest ogromny owad, przypominający pasikonika. Oczywiście taka postać może wzbudzić uzasadnione obawy, wobec czego zostaje przebrany. Jakie ubranie pasuje na dwumetrowego, dwustukilowego pasikonika, tak by mógł uchodzić za człowieka? Zresztą, może ludzie w tamtych czasach nie przywiązywali uwagi do szczegółów, bo kiedy Eliza pojawia się w miejscu kontaktu konspiracyjnego nie mając wyroku Rady, ani listu polecającego od Słowackiego, wszyscy przechodzą nad tym do porządku dziennego. Jak to podziemie działało? Do innej siatki trafiła rozwiązując szaradę w gazecie, by mistrzowi loży wyznać w momencie spotkania, że takie zagadki nie są jej mocną stroną. To jak się tam znalazła? No i tak można by jeszcze wyliczać, ale po co? To mogłaby być piękna przygoda, a takie niedoróbki skutecznie rozpraszały i psuły nastrój. Szkoda.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-25
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czterdzieści i cztery
Czterdzieści i cztery
Krzysztof Piskorski
7.4/10
Cykl: Świat Etheru, tom 2

Nowa, długo oczekiwana powieść Krzysztofa Piskorskiego, laureata Nagrody im. Janusza A. Zajdla oraz dwóch Złotych Wyróżnień Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego. Autor Cieniorytu, nazwanego prz...

Komentarze
Czterdzieści i cztery
Czterdzieści i cztery
Krzysztof Piskorski
7.4/10
Cykl: Świat Etheru, tom 2
Nowa, długo oczekiwana powieść Krzysztofa Piskorskiego, laureata Nagrody im. Janusza A. Zajdla oraz dwóch Złotych Wyróżnień Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego. Autor Cieniorytu, nazwanego prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka jest gruba i solidna, bo liczy około 540 stron. Początkowo nie mogłam się połapać w świecie przedstawionym, gdyż światy równoległe są numerowane, ale już po kilku stronach fabuła mnie tak wci...

@Renax @Renax

Pozostałe recenzje @mala_mi

Psy Pana
Psy Pana gryzą bez ostrzeżenia...

Niemcy w XVII wieku to było terytorium napakowane setkami księstw, landów, biskupstw i innych tworów powiązanych ze sobą niezwykłą plątaniną zależności rodzinnych, wasal...

Recenzja książki Psy Pana
Dzieci nocy
Powrót do korzeni

Rumunia po upadku reżimu pokazała światu zupełnie inne oblicze. Trudno powiedzieć, że nikt się tego nie spodziewał, ale skala zła, okrucieństwa i nikczemności aparatu wł...

Recenzja książki Dzieci nocy

Nowe recenzje

Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Pieśń królowej lodu
Syreni śpiew
@podrugiejst...:

Lubicie skandynawski klimat? A jak do tego dodamy siedemnastowieczne księstwo w Dani i retelling królowej śniegu? Jeśl...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl