Mechaniczne pająki recenzja

Zbrodnia wśród wynalazków

Autor: @Betsy ·3 minuty
2015-03-03
Skomentuj
1 Polubienie
„Mechaniczne pająki” Coriny Bomann to powieść, która na pierwszy rzut oka wydaje się zwyczajna. Jedynie charakterystyczna okładka przykuwa większą uwagę. Czy ma zatem w sobie coś więcej, coś, co zainteresuje wielu czytelników? Steampunk to słowo intrygujące i w świecie książek coraz częściej powtarzane. Jeśli więc są osoby, które lubią ten nurt, na pewno tytułem nie będą rozczarowani. Szary i mroczny Londyn, który znika pod obłokiem pary i w tłoku maszyn – a pośród tego zbrodnia i wielka zagadka. Interesujące, prawda? Chociaż całość to ulepszona wersja wiktoriańskiego świata wynalazków i maszyn, na pewno nie pożałujecie. Ale ostrzegam – przygody Violet wciągają jak dobrze działające kółka zębate. Jak tylko zaczniesz, nie będzie odwrotu…

Rok 1888, Londyn. Violet Adair to młoda dziewczyna, która szykuje się do debiutu w kręgach miejscowej arystokracji. Nie jest ona jednak typową przedstawicielką swojego wieku – Violet w tajemnicy przed wszystkimi oddaje się pasji konstruowania wynalazków, które ukrywa w swoim laboratorium. Kiedy podczas balu, który odbywał się w jej domu, dochodzi do przykrego incydentu – jeden z lordów umiera – Violet postanawia rozwikłać zagadkę tej śmierci. Chociaż sprawą zajmuje się sam Secret Service królowej, dziewczyna chce osobiście dowiedzieć się prawdy. Zwłaszcza, że zagrożone jest życie innych lordów i Violet pragnie chronić swojego ojca…

Przyznam szczerze, że najbardziej do lektury zachęcił mnie wątek kryminalny – jako miłośnik tego gatunku wprost nie mogłam odpuścić. Czasem miewałam również styczność ze steampunkiem, a poza tym – uwielbiam wiktoriański Londyn. Mimo wszystko jednak do tego tytułu potrzebna jest niejaka rezerwa, bo chociaż wszystko wygląda interesująco, a fabuła niesamowicie wciąga, to zbyt wielkie wymagania mogą popsuć nam wrażenia i co nieco nas rozczarować…

Przede wszystkim należałoby jednak zaznaczyć, że autorka świetnie wczuła się w klimat – szarość, mrok, pełno maszyn, sztywne zasady… Czuć wyraźnie pasję i zainteresowanie tym nurtem. Fabuła została nakreślona w sposób dobrze przemyślany, intrygujący i w dużej mierze przypominający XIX-wieczny Londyn. A chociaż większość wynalazków i wygląd otoczenia to w większej mierze jedynie wyobraźnia pisarki, wcale a wcale to nie przeszkadza. Mało tego – dostajemy powieść, w której wiele się dzieje, mamy do dyspozycji sporo elementów, które przykuwają naszą uwagę i tym samym lektura staje się dużo bardziej interesująca. Jedynie najwierniejsi fani i znawcy tematu mogą mieć pewne „ale” – ale to nic, w końcu to tylko książka. I bez trzymania się kanonu może powstać coś naprawdę dobrego.

Warto również przyjrzeć się wątkowi kryminalnemu. Mamy tu do czynienia ze zbrodnią, tajemniczą dodajmy i od razu czujemy, że będą tego konsekwencje. I tak to się właśnie zaczyna – niepozornie, tajemniczo i podejrzanie. Częściej czytuję współczesne kryminały, ale ten wątek wcale nie był od nich gorszy – autorka poprowadziła sprawę w dobrym kierunku, dozując fakty i przedstawiając je w dobrym tempie, podsycając przy tym niesamowicie ciekawość czytelnika. Nie powiem, niespodzianek było sporo i chociaż pod koniec nieco szybko nadchodzi rozwiązanie zagadki, to warto przeczytać tę historię. Ten cały wątek został świetnie wkomponowany w całość, dlatego powieść wydaje się spójna, intrygująca i od początku do końca ciekawa. Tajemniczy zabójca i ciekawe wynalazki? Kto by się nie skusił!

„Mechaniczne pająki”, mówiąc pokrótce, to świetna i wciągająca powieść, która porwie niejednego czytelnika. Bije od niej czysta pasja autorki, dlatego historia wydaje się być bardziej realistyczna i zobrazowana. Fajnie wygląda wątek kryminalny, świat wiktoriański i wymyślone bądź ulepszone przez pisarkę wynalazki – całość ciekawie się łączy, tworząc intrygującą opowieść. Nie jest to może idealna i wyjątkowa książka, jednak ma w sobie to „coś”. I to „coś” z pewnością Was urzeknie. Polecam serdecznie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-03-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mechaniczne pająki
2 wydania
Mechaniczne pająki
Corina Bomann
8.7/10

Londyn 1888 rok, młoda lady Violet Adair właśnie przygotowuje się do swojego debiutu w kręgach towarzyskich miejscowej arystokracji. Zachowuje pozory dobrze ułożonej panny z szacownego domu, a w zacis...

Komentarze
Mechaniczne pająki
2 wydania
Mechaniczne pająki
Corina Bomann
8.7/10
Londyn 1888 rok, młoda lady Violet Adair właśnie przygotowuje się do swojego debiutu w kręgach towarzyskich miejscowej arystokracji. Zachowuje pozory dobrze ułożonej panny z szacownego domu, a w zacis...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Corina Bomann to niemiecka autorka książek fantastycznych i historycznych dla młodzieży. W Polsce jest znana, oprócz Mechanicznych pająków, z powieści Wyspa motyli, która trafiła na listę bestsellerów...

@ciarolka @ciarolka

1888 rok. Lady Violet właśnie przygotowuje się do debitu (choć nie jest tym faktem zbytnio zainteresowana, wolałaby ten czas przeznaczyć na inne, ciekawsze i bardziej użyteczne sprawy, choćby na pracę...

@Black_Vampire @Black_Vampire

Pozostałe recenzje @Betsy

Druga runda
Warto dać sobie drugą szansę.

Stracić bliską osobę w najmniej oczekiwanym momencie to jedno. Ale jak poradzić sobie później? Czy żałoba ma trwać wiecznie? Jak zrobić krok do przodu, by znów żyć jak...

Recenzja książki Druga runda
Ostatnia prowokacja
Coś zawsze może pójść nie tak...

Powieść detektywistyczna i humor? Takie klimaty uwielbiam. Zwłaszcza, jeśli wątek detektywistyczny jest dobrze rozwinięty – za idealną zagadkę właśnie pokochałam czyta...

Recenzja książki Ostatnia prowokacja

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem