Jak cudownie było móc zostać patronem kolejnej świetnej książki Katarzyny Wierzbickiej "Zbrodnia i magia." Uwielbiam świat, który stworzyła autorka, świat iskier. Dla mnie mógłby on istnieć naprawdę i nawet chciałabym być jedną z nich. Fajnie było by mieć choć odrobinę mocy i móc radzić sobie lepiej z otaczającym nas światem. Chociaż z drugiej strony iskrom wcale tak łatwo nie było. Jednak marzę, że dla nich nastanie dobry czas i zarówno ludzie jak i iskry będą żyć w zgodzie razem, bo myślę, że autorka znajdzie remedium na pokojowe połączenie tych światów.
"Żadnych dzieci, mężów, narzeczonych i zwierząt domowych. Pięć dni w Willi Utopia tylko dla Twojej twórczości. Pełna koncentracja. Maksymalne rozwijanie kreatywności. Daj się zainspirować i napisz przy naszej pomocy powieść kryminalna!"
Tak brzmiało ogłoszenie o naborze na warsztaty kryminalne, na które zdecydowała się Janka Kowalska. To idealne ogłoszenie by zachęcić każdego niezdecydowanego, a chcącego nauczyć się pisać i rozwinąć swój talent. Zdecydowała się na nie pod wpływem chwili, chcąc uciec od swojego narzeczonego - wampira, z którym miała przejść ceremonię Przemienienia i wiecznego połączenia. Jednak czy na pewno dobrze zrobiła ? A może wpadła z deszczu pod rynnę ? Chcąc odpocząć i przemyśleć, co dalej zrobić ze swoim życiem, Janka wyjeżdża w odludne miejsce, jednak nie zazna tam upragnionego spokoju. Dlaczego ? Z jednej strony giną członkowie warsztatów, a z drugiej strony były narzeczony nie daje się tak łatwo spławić. Dodatkowo okazuje się, że niektórzy z uczestników są iskrami tak jak ona. Kto zabija i dlaczego ? Tu nic nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać. Każdy ma coś "za uszami". Jednak Janka bardzo chętnie podejmuje się rozwiązania zagadki i odnalezienia mordercy.
"Za Janką z domu wybiegła Klara. Jęknęła, zachwiała się, z trudem odzyskała dech i równowagę, a potem spojrzała na swoje koleżanki z wyrazem absolutnego osłupienia na twarzy.
- Ja rozumiem, że Iwonie bardzo zależy na sukcesie tych warsztatów kryminologicznych... - powiedziała z pretensją - ...ale żeby od razy dać się zamordować w ramach ćwiczeń praktycznych, to już chyba lekka przesada!"
Jak już wcześniej wspomniałam, bardzo cieszę się, że mogłam zostać patronką "Zbrodni i magii". Książka była dla mnie cudowną przygodą, której najchętniej bym wcale nie kończyła. Jest tak pięknie napisana, że nie można się od niej oderwać, czyta się ją bardzo szybko i lekko. Przygody Janki pochłaniają od samego początku. Bardzo jej kibicowałam raz w odnalezieniu mordercy, a dwa w odnalezieniu swojej drogi życia i mam nadzieję, że poznamy kontynuację, bo na samym końcu bohaterka podejmuje decyzję i bardzo jestem ciekawa jak sobie radzi. Bardzo podoba mi się świat stworzony przez autorkę. Tak jak pisałam wyżej, sama chętnie bym się w takim świecie znalazła. Fajne jest to, że to nie jest pierwsza książka autorki, w której pojawia się ten świat. Już w serii Między światami możemy do niego wkroczyć i go go poznać.
Dodatkowo bohaterowie, których wykreowała autorka są wyśmienici, każdy z nich jest inny, każdy ma swoje charakterystyczne cechy i każdego da się polubić, mimo, że kilkoro z nich ginie.
Im dłużej czytałam tym bardziej nasuwała mi się myśl, że "Zbrodnia i magia" jest trochę jak " Morderstwo w Orient Expressie" tylko z magicznymi odniesieniami. Każdy z uczestników warsztatów miał motyw do zabicie Pauliny i Iwony, a Janka jest jak Herkules Poirot, który musi rozwiązać tę zagadkę.
Mogłabym się tak tutaj nad wszystkim rozpływać, bo serio lepszej książki fantasy z wątkiem kryminalnym nie znajdziecie, ale sami musicie się o tym przekonać. Niezdecydowanych odsyłam np. na stronę lubimyczytac.pl gdzie możecie przeczytać dużo więcej opinii o książce.
Jeśli lubicie fantastykę, siły nadprzyrodzone, wampiry i inne nadprzyrodzone postacie, to koniecznie sięgnijcie po "Zbrodnię i magię", a wcale się nie zawiedziecie, wręcz przeciwnie, ten świat się Wam spodoba i będziecie chcieli więcej i więcej.
Nadmienię dodatkowo, że książkę możecie również wysłuchać w formie audiobooka np. na EmpikGo.