A Curse So Dark and Lonely recenzja

Ta książka to jeden z najlepszych retellingów, jakie czytałam. W ogóle jest to jedna z tych książek fantasy, które wciągają i pozostają z czytelnikiem na bardzo długo. Mamy tutaj dwóch głównych bohaterów: księcia Rhena oraz dziewczynę o imieniu Harper. Widzimy tutaj historię z dwóch perspektyw, bo rozdziały są podzielone na te opowiadane przez księcia i te z perspektywy dziewczyny. Uwielbiam taki podział, ponieważ można w ten sposób poznać uczucia obu postaci i nie być jednostronnym. Mamy do czynienia w tej historii ze światem równoległym do naszego. Harper żyje w naszym świecie rzeczywistym, a Rhen jest księciem Emberfall. Do tego jest on spętany klątwą, która sprawia, że raz na sezon staje się bestią. Żeby przerwać klątwę, w księciu musi zakochać się jakaś dziewczyna i właśnie w tym celu zostaje porwana ze swojego świata Harper – chociaż przypadkowo. Dalszego rozwoju wydarzeń możecie się domyślać.

Nie jest to książka całkowicie przewidywalna, ale często można się domyślić pewnych rzeczy i zdarzeń, które mogą mieć miejsce, co według mnie jeszcze bardziej dodaje jej uroku, bo chwilami nie mogłam się doczekać pewnych wydarzeń i czytałam tę historię, będąc bardzo podekscytowana. Pokochałam głównych bohaterów i chociaż miejscami trochę irytowali mnie swoim zachowaniem i miałam ochotę nimi potrząsnąć, to niesamowicie im kibicowałam. Opowieść ta jest pełna smutku, bólu, zawodu, siły empatii, przyjaźni i miłości. Cała gama uczuć i emocji. Od samego początku łatwo się w nią wkręcić, a z czasem akcja nabiera zawrotnego tempa.

Pokochałam tę historię i wszystkie intrygi, jakie się tutaj rozgrywały. Chociaż momentami bywało naprawdę groźnie, a niektóre sceny były drastyczne. Bohaterowie często musieli decydować się nie na dobro, lecz na mniejsze zło, co również w wielu momentach rozdzierało mi serce. Całość tej historii to po prostu jedno wielkie zaskoczenie dla mnie. Świetnie wykreowany świat, postacie, z którymi naprawdę idzie się zżyć, niesamowite tempo akcji i przemyślana fabuła. Zdecydowanie pokochałam twórczość Brigid Kemmerer i z pewnością sięgnę po kolejną część tej serii.