Schwytany Onyks recenzja

Zarys fabuły zamiast długiej historii...

Autor: @Eufrozyna ·1 minuta
2024-07-15
Skomentuj
22 Polubienia
Malia jest w Atlantic City, świętuje ślub swojej najlepszej przyjaciółki Liliane i jej męża Jaysona. Dziewczyna cieszy się życiem i niestety nie przeczuwa co ją czeka w pokoju hotelowym i jak zmieni się jej świat. Zasypia pijana w pachnącej pościeli, a budzi się przywiązana do łóżka w obskurnym, zimnym pokoju. Malia nie ma pojęcia, co się stało, gdzie jest, ani kto ją zabrał.
Okazuje się, że ​​jest przetrzymywana przez nieznajomego, Nate’a i jego grupę przestępczą Covey. Oczekują od niej, że weźmie udział w niebezpiecznej misji z udziałem mafii. Musi zdecydować czy podoła zadaniu i ocali życie i nieznaną organizację. Czy Nate jest osobą, której może zaufać, czy jednak postawić na ucieczkę… Zanim jednak podejmie decyzję rozpoczyna się szkolenie w sztuce uległości. Prowadzi to do powstania niezaprzeczalnej chemii miedzy Natem i Malią (Onyks), a napięcie seksualne wciąż rośnie…
To mogła by być wciągająca i pełna napięcia podróż z wieloma zwrotami akcji. Pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy, ale niestety książka jest zbyt krótka. Historia toczy się za szybko, przeskakujemy ze sceny do sceny i wielu rzeczy musimy się po prostu domyślić. Także „zaufanie” między dwójką głównych bohaterów przyszło zdecydowanie za szybko. W jednej chwili Malia jest przerażona, a chwilę później podziwia urodę Nate’a i błaga go żeby zrobił jej dobrze…
Książka jest jakby dopiero zarysem historii, brakuje rozwinięcia wielu zdarzeń. Do tego jest to kontynuacja poprzedniej serii, którą autorka napisała, ale która nie została wydana w Polsce. Niestety pojawiają się do niej odniesienia, ale kompletnie nie wiemy co się tam tak naprawdę wydarzyło…
Historia ma potencjał, ale niestety nie do końca został on wykorzystany. Przewidywalna relacja i bezbarwni bohaterowie. To, czego zdecydowanie mi zabrakło, to wgląd do niebezpiecznego świata mafii. Pierwszy tom kończy się klifem i zawiera więcej pytań niż odpowiedzi, dzięki czemu pewnie sięgnę po kolejny tom. Ale nie lubię takich rozwiązań, dla mnie to sztuczny podział fabuły.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-15
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Schwytany Onyks
Schwytany Onyks
Linnea May
6/10

Bądź posłuszna. Uległa. I nie zawiedź mnie, bo przypłacisz to życiem. Budzę się związana, uprowadzona. Zdana na łaskę mężczyzny, którego sile przyciągania dorównuje jedynie jego okrucieństwo. Jak się...

Komentarze
Schwytany Onyks
Schwytany Onyks
Linnea May
6/10
Bądź posłuszna. Uległa. I nie zawiedź mnie, bo przypłacisz to życiem. Budzę się związana, uprowadzona. Zdana na łaskę mężczyzny, którego sile przyciągania dorównuje jedynie jego okrucieństwo. Jak się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od kiedy mój domek świeci pustkami, po odejściu Rudzielca, zapragnęłam jakiejś lekkiej lektury. Łatwej do opanowania, nie wymagającej, sprawiającej, że mój mózg może się wyłączyć, o mało na dobre. ...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

Do sięgnięcia po tę historię skusiła mnie przede wszystkim zmysłowa okładka, nasuwającą nutę niebezpieczeństwa. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam, że to coś dla mnie, To miał być tylko wypad na ś...

@grazyna.podbudzka @grazyna.podbudzka

Pozostałe recenzje @Eufrozyna

Kyle
Ślepy zaułek

"Kyle" to wciągająca opowieść o człowieku, który zostaje wrzucony w brutalny świat bez znajomości własnej przeszłości. Autor z precyzją buduje atmosferę niepewności, w k...

Recenzja książki Kyle
Krew pod kamieniem
kryminalna układanka z humorem w tle

"Krew pod kamieniem" to komedia kryminalna, która wciąga czytelnika w wir śledztwa, gdzie przeszłość i teraźniejszość splatają się w pełen napięcia, ale i humoru spektak...

Recenzja książki Krew pod kamieniem

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl