Wilcza pieśń recenzja

Zapowiadało się super...

Autor: @katexx91 ·2 minuty
2023-10-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Q: Czy w ostatnim czasie czytaliście jakąś książkę, która was rozczarowała?


U mnie niestety „Wilcza Pieśń” autorstwa Anny Piwnickiej, ale od początku...

Ayana przeszła w życiu naprawdę wiele. Najpierw w młodym wieku straciła mamę, która została porwana przez tajemniczych ludzi. Od tamtego momentu musiała sobie radzić sama, mieszkając w najbiedniejszej dzielnicy Nowego Jorku. Była wilkołakiem i to bez stada, więc tym bardziej jej życie nie było łatwe. I gdyby tego było mało, została uprowadzona do lokalnego podziemia, gdzie została zmuszona do walki z innymi wilczycami.
Dziewczyna zostaje uratowana przez Donovana, samca Alfa wywodzącego się ze starego, bogatego rodu wraz ze swoimi towarzyszami. Teraz Ayana ma dług wdzięczności u Donavana i zrobić co w jej mocy, aby się odwdzięczyć. Jednak czy dziewczyna odnajdzie się wśród obcych wilkołaków, kiedy ukrywa mroczny sekret? Czym są tajemnicze znaki na jej rękach? Jak zareaguje Donovan oraz jego wataha, gdy odkryją prawdę?
Jedno jest pewne, każdy wilk potrzebuje swojego stada.


Ta książka naprawdę miała potencjał, ale po drodze coś nie za bardzo wyszło. Może gdyby poświęcić więcej uwagi nad niektórymi wątkami, to wtedy byłoby naprawdę super.
Autorka miała ciekawy pomysł na książkę. Są tajemnice i sekrety, jest wataha, do której trafia nasza bohaterka. Alfa pochodzi ze starego i wpływowego rodu, jednak dostajemy tylko zarys wszystkiego, nie ma zbytnio dużo zasad, reguł, na jakich działa wataha, dostajemy raptem kilka przepisów, które są kluczowe dla fabuły.
Jeśli chodzi o bohaterów, to Ayana z jednej strony była twardo stąpającą silną kobietą, która nie jedno w życiu przeszła, a mimo to dalej dzielnie szła przed siebie i nie poddawała się, jednak z drugiej strony jakoś czegoś mi brakowało. Wydawała się jakaś blada i bezbarwna, a pod koniec zaczęła nawet trochę irytować swoim zachowaniem.
Główny bohater, a raczej jeden z głównych bohaterów, bo chyba każdy myślał, że będzie nim Alfa watahy, a nie Cedric, jeden z ochroniarzy Donovana. To było bardzo miłe zaskoczenie, ponieważ zazwyczaj bohaterka w takich książkach łączy się z wilkami, które są najwyżej w hierarchii stada. Tutaj daję dużego plusa. Co do Cedrica, jego postać, jak i reszty mężczyzn nie wyróżniały się niczym specjalnym, wręcz zdawały mi się nijakie. Niby Cedric jest skryty, podejrzliwy i nieufny, jednak w jego osobie brakowało mi czegoś, czymś zwróciłby moją uwagę, a niestety nie poznajemy całej jego historii, a po tym, czego się dowiadujemy, w głowie zostaje mnóstwo pytań.
Nie wiem jakie stanowisko wybrać w związku z narracją trzecioosobową. Z jednej strony człowiek przyzwyczaił się już do narracji jednoosobowej i na początku ciężko było mi się przestawić, to jednak dzięki temu mogliśmy poznać wiele sytuacji z perspektywy innych bohaterów, jednak czasem takie przeskakiwanie sprawiało, że to właśnie Donovan był głównym bohaterem, a nie Cedric.

Jak wspominałam wcześniej, trochę się rozczarowałam książką, a szkoda, bo może gdyby autorka poświęciła więcej czasu na dopracowanie i dopieszczenie jej, byłoby zupełnie inaczej.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilcza pieśń
Wilcza pieśń
Anna Piwnicka
6.6/10

Ayana jako dziecko straciła matkę w wyniku tajemniczego porwania i została sama w najbiedniejszej dzielnicy Nowego Jorku. Tutaj nawet wilkołak nie ma łatwego losu. Dziewczyna żyje na własną rękę prze...

Komentarze
Wilcza pieśń
Wilcza pieśń
Anna Piwnicka
6.6/10
Ayana jako dziecko straciła matkę w wyniku tajemniczego porwania i została sama w najbiedniejszej dzielnicy Nowego Jorku. Tutaj nawet wilkołak nie ma łatwego losu. Dziewczyna żyje na własną rękę prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Recenzja w ramach booktour. "Powietrze przeszła fala energii niczym uderzenie pioruna. W ciągu sekundy na ringu stanęły dwie Wilczyce. Pierwsza, o czekoladowej sierści, stanęła jak wryta na kilka se...

@Monika_2 @Monika_2

"Zatrzymała się gwałtownie, obróciła o sto osiemdziesiąt stopni i warknęła ostro, szczerząc długie, białe kły. To był niski odgłos rozwścieczonego wilka, będący dla intruza wyraźnym ostrzeżeniem." A...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @katexx91

Nie za darmo
Dżin powraca

Powrót do Redwill i bohaterów z „Nie na sprzedaż”. Kiedy Amy myślała, że ma wszystko, o czym marzy, ukochanego faceta, George’a, z którym już nie długo miała stworzyć s...

Recenzja książki Nie za darmo
Pogodzona z losem
Jak pogodzić się z losem?

Lubicie czytać debiuty? Rosie po czterech latach w zamknięciu w końcu będzie mogła spróbować żyć normalnie jak nastolatka. A uczęszczanie do szkoły było czymś, o czym m...

Recenzja książki Pogodzona z losem

Nowe recenzje

Niespokojne niebo
Przejmujący portret ludzkiej siły, błędów i upo...
@burgundowez...:

Finałowy tom sagi rodu Dombergów, „Niespokojne niebo” Charlotte Link, to monumentalne zakończenie jednej z najbardziej ...

Recenzja książki Niespokojne niebo
Pięć par rękawiczek
WSPÓŁPRACA RECENZENCKA
@aga.nowaczyk:

Pięć przyjaciółek. Pięć historii. Jedna przyjaźń. A do tego klimat XIX wiecznego Londynu. Madeline, Augusta, Janny, Ka...

Recenzja książki Pięć par rękawiczek
Ciężar korony
Ciężar Korony
@Zaczytany.p...:

"Ciężar Korony " ~ K. Litkowiec (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...]- A jeśli jesteś jego kolejną ofiarą? - Ni...

Recenzja książki Ciężar korony
© 2007 - 2024 nakanapie.pl