Zew recenzja

Zapowiadało się dobrze, ale coś tu nie zagrało.

Autor: @aalexbook ·1 minuta
2021-11-14
1 komentarz
6 Polubień
,,Zew" to książka napisana przez współtwórcę serialu ,,Wataha", który uwielbia mój tata, Krzysztofa Maćkowskiego. Niestety książkę muszę zaliczyć do grupy rozczarowań.

Opis zapowiadał się świetnie. Dostajemy tutaj historię Ryszarda Wagnera, który pracuje jako pogranicznik i nie ma łatwego życia. Pewnego zimowego wieczoru spotyka na swojej drodze uciekająca Wietnamkę, którą postanawia zabrać do siebie. Następnie na jej życzenie odwozi ją do Chełma, gdzie kobieta wsiada do czyjegoś samochodu. Kilka dni później, niedaleko jego domu zostaje znalezione jej ciało. Mężczyzna podejmuje się śledztwa, mającego na celu odnalezienie mordercy.

Pierwszy aspekt, który muszę poruszyć, to fakt, że książka jest bardzo źle napisana. Wygląda to tak, jakby w ogóle nie przeszła żadnej korekty. Po prostu ciężko się ją czyta, ja ledwo dobrnęłam do końca. Niektóre zdania wyglądają jakby były tłumaczone bezpośrednio z angielskiego słowo po słowie, co tym bardziej zaskakuje, bo autorem jest Polak.

Bohaterowie są nijacy i bardzo denerwujący. W większości ich wypowiedzi w co drugim zdaniu pojawiają się wulgaryzmy, które niekoniecznie pasują do sytuacji. Praktycznie każdy bohater, którego poznajemy, zdradza swoją żonę/męża. Jedyną postacią, która wypadła nawet dobrze był Wagner, chociaż też posiadał swoje wady.

Fabuła zapowiadała się naprawdę dobrze. Okazała się jednak bardzo przewidywalna. Zakończenie było zbitkiem różnych sytuacji, w różnym czasie, przez co ciężko się było zorientować co tak naprawdę się stało. Podobnie do całej fabuły, nie było zaskakujące.

Plusem, który znalazłam w tej książce, był zdecydowanie zimowy klimat, choć tego typu opisów mogło być więcej. Kolejnym pozytywnym aspektem było poruszenie tematu nielegalnego przekraczania granicy i zmuszania kobiet do pracy w domach publicznych, w książce nazywanych ,,burdelami".
Gdyby książka przeszła ponowną korektę, to może byłabym w stanie ją komuś polecić, ale w takiej sytuacji nie potrafię nawet dopasować jej do konkretnej grupy docelowej, bo ten styl pisania po prostu męczy.

Niemniej jednak dziękuję Wydawnictwu Oficynka za egzemplarz.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-12
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zew
Zew
Krzysztof Maćkowski
5.8/10

Ryszard Wagner, pogranicznik z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, zakłada sobie pętlę na szyję i wywraca taboret, na którym stoi. Tyle metafory – w realu jest jeszcze gorzej. Biegnąca pokryty...

Komentarze
MO
@Moniczkasia · około 3 lata temu
Muszę przyznać, że też uważam, że książka mogła być lepiej dopracowana. Aczkolwiek dobrze mi się ją czytało. Uważam, że drugi tom będzie lepszy i z ta nadzieja czekam na niego.
× 1
Zew
Zew
Krzysztof Maćkowski
5.8/10
Ryszard Wagner, pogranicznik z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, zakłada sobie pętlę na szyję i wywraca taboret, na którym stoi. Tyle metafory – w realu jest jeszcze gorzej. Biegnąca pokryty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Muszę przyznać się, że nie znam serialu „Wataha, ale słyszałam wiele dobrego o nim, a dodatkowo jak dowiedziałam się, że Pan Krzysztof, który napisał tę książkę jest pomysłodawcą i współautorem to mu...

@book_matula @book_matula

Czy jest wśród nas ktokolwiek, kto chociażby nie słyszał o serialu "Wataha"? A kto obejrzał chociaż 1 sezon? Jesteś w tej grupie? To zapewne znasz ten fenomenalny klimat, świetną fabułę, wciągającą a...

@wfotelu @wfotelu

Pozostałe recenzje @aalexbook

To, o czym nie wiesz
Świetny pomysł, który niestety nie doczekał się dobrej realizacji...

Czy chcielibyście posiadać moc zapominania wybranych sytuacji i wypierania ich nieodwracalnie z pamięci? 🤔 Na pewno taką umiejętnością pragnęli być obdarzeni bohaterowi...

Recenzja książki To, o czym nie wiesz
Razem z szeptem
Bo najważniejsze słowa wybrzmiewają szeptem...

Książki dla młodzieży nie są na pewno moim pierwszy wyborem i czymś, po co sięgam za często. A to dlatego, że we wszystkich przypadkach książek z tego gatunku miałam jed...

Recenzja książki Razem z szeptem

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl