Zanim pozwolę ci wejść recenzja

Zanim pozwolę ci wejść

Autor: @iszmolda ·2 minuty
2022-12-29
Skomentuj
1 Polubienie
Jenny Blackhurst to brytyjska pisarka thrillerów. Jej powieści są wysoko oceniane przez czytelników na całym świecie. "Zanim pozwolę ci wejść" jest jej drugą powieścią, ale pierwszą wydaną w Polsce.
"Zanim pozwolę ci wejść" to opowieść o trzech przyjaciółkach: Karen, Bei i Eleonor. Z pozoru wiodą spokojne i ułożone życie, przyjaźnią się od młodzieńczych lat i we wszystkim się wspierają. Ale czy to nie tylko pozory? Każda z nich ma swoją tajemnice, którą, nie chce podzielić się z pozostałymi. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy w gabinecie Kate , która jest psychoterapeutką, pojawia się Jessica Hamilton.
Głównymi bohaterkami powieści są Karen, Bea i Eleonor. Karen jest psychoterapeutką. W pracy jest perfekcyjna i zawsze ma wszystko pod kontrolą. Bea wiecznie narzeka na swojego szefa i pracę. Kreuje się na wyluzowana i beztroską imprezowiczkę. Eleonor natomiast zrezygnowała z kariery by zajmować się domem i nowo narodzonym dzieckiem. Chce by wszystko w jej życiu i domu było perfekcyjne i dobrze zorganizowane. Stworzone przez autorkę postacie nie zaciekawiły mnie. W moim odczuciu zostały przedstawione pobieżnie, bez zagłębiania się w ich psychikę i emocje. Przez to trudno było mi się wczuć w ich emocje i przeżycia.
Akcja powieści toczy się raczej spokojnym torem, autorka stara się zbudować napięcie, jednak nie do końca jej się to udało. Mam wrażenie, że książka jest zbyt rozbudowana (posiada ponad 400 stron), akcja powieści jest zbyt wolna i gubi się cała atmosfera napięcia i niepewności, której oczekuje od thrillera. W powieści wplecione są krótkie rozdziały - relacje z wizyty w gabinecie psychoterapeutycznym. Bohaterką tych rozdziałów jest nieznajoma jednak możemy się domyślić jej tożsamości. Dzięki tym rozdziałom cała historia jest trochę ciekawsza i bardziej wciągająca, jednak z drugiej strony nakierowuje nas na rozwiązanie, kto jest czarnym charakterem. Z tego powodu zakończenie nie daje efektu zaskoczenia.
Głównym tematem na którym skupia się autorka jest przyjaźń. Jenny Blackhurst pokazuje, że to pozytywne uczucie może wymknąć się spod kontroli i nieść ze sobą zagrożenia. Autorka uświadamia, że czasami najbliższa osoba, która jest wsparciem i opoką nie zawsze ma czyste intencje. Temat jest ciekawy i został przedstawiony w interesujący sposób, co działa na korzyść tej powieści.
Sięgając po książkę "Zanim pozwolę ci wejść" miałam co do niej bardzo duże oczekiwania. Myślałam, że fabuła wciągnie mnie całkowicie , a tym czasem dłużyła mi się i trochę nudziła. Książka nie jest zła, jednak nie poczułam klimatu niepewności, napięcia i dreszczyku emocji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zanim pozwolę ci wejść
2 wydania
Zanim pozwolę ci wejść
Jenny Blackhurst
7.2/10
Seria: Kreatorki mocnych wrażeń

Każda przyjaźń ma swoje tajemnice Nawet ta, która od lat łączy Karen, Beę i Eleanor. Chociaż zawsze mogły na siebie liczyć, każda z nich ma niezamknięte sprawy z przeszłości. I pozornie idealne życie,...

Komentarze
Zanim pozwolę ci wejść
2 wydania
Zanim pozwolę ci wejść
Jenny Blackhurst
7.2/10
Seria: Kreatorki mocnych wrażeń
Każda przyjaźń ma swoje tajemnice Nawet ta, która od lat łączy Karen, Beę i Eleanor. Chociaż zawsze mogły na siebie liczyć, każda z nich ma niezamknięte sprawy z przeszłości. I pozornie idealne życie,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Karen, Bea i Eleanor to trzy kobiety, które łączy niezwykła, wieloletnia przyjaźń. Wszystkie są dla siebie oparciem i mogą na sobie wzajemnie polegać. Karen jest psychologiem, ale obiecała dziewczyn...

NO
@nocna_gwiazdka_reads

Karen, Eleanor i Bea przyjaźnią się od dziecka. Przyjaciółki pomimo różnych charakterów mogą zawsze na siebie liczyć. Idylla między nimi trwa, dopóki nie pojawia się w ich życiu pewna nieznajoma. Taj...

@anetakul92 @anetakul92

Pozostałe recenzje @iszmolda

Córka ziemi
Córka ziemi

Życie w ciągłym pędzie to znak naszych czasów. A co by się stało gdybyśmy w końcu przystanęli i wsłuchali się w przyrodę? Jaką historię opowiedziałyby nam zwierzęta, roś...

Recenzja książki Córka ziemi
Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Wierzycie w magiczne znaczenia znaków zodiaku, liczb czy kamieni? Lubicie czytać horoskopy czy korzystaliście kiedyś z przepowiedni wróżki? Czy jesteście przekonani, że ...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie

Nowe recenzje

Plebania
Księża katoliccy - wersja polska
@Meszuge:

W przypadku takich publikacji prawie zawsze najpierw sprawdzam, kim jest autor. Artur Nowak, adwokat i publicysta, pisz...

Recenzja książki Plebania
Z tej strony Sam
Poruszająca opowieść o wypadku, stracie, żałobi...
@burgundowez...:

„Pozwolić komuś odjeść, oznacza coś innego, niż zapomnieć. To stan równowagi między życiem dalej a spoglądaniem wstecz ...

Recenzja książki Z tej strony Sam
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz"
@tatiaszaale...:

“My po prostu jesteśmy stąd… Mówimy po niemiecku, ale nasza narodowość ciągle się zmienia”. Żuławska, piękna wieś. Życ...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl