Zanim dopadnie nas czas recenzja

Zanim dopadnie nas czas - Jennifer Egan

Autor: @Cassiel96 ·2 minuty
2011-11-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
,,Ale to nie było nic tak dramatycznego. To po prostu dwadzieścia lat, które minęły.''

Kiedy zobaczyłam okładkę książki ,,Zanim dopadnie nas czas'', wiedziałam, że przeczytam tę książkę prędzej czy później. Następną rzeczą, która mnie zachęciła do sięgnięcia po tę pozycję był opis i krótkie zdanie: ,,Akcja rozpoczyna się w latach 80. w Nowym Jorku w środowisku muzyków punk rocka.'' Zachęcona wzięłam książkę do ręki i zaczęłam czytać..

W książce spotykamy wiele postaci, więc czasami może być tak, że w końcu nie wiemy kto jest kim. Trudno jest streścić książkę, żeby czegoś nie zdradzić, ale spróbuję. Poznamy Benniego Salazara, podstarzałego punka i właściciela wytwórni płytowej, i jego asystentkę Sashe. Żadne z nich nie zna przeszłości drugiego, ale za to my, czytelnicy mamy taki zaszczyt, żeby dowiedzieć się co robili zanim się spotkali, jak wyglądała ich przeszłość. Dlatego właśnie przez całą książkę przewija się wiele postaci i ich historii, bo są oni w jakimś stopniu powiązani z tą dwójką: Sashą i Bennim. Z racji tej, że akcja rozpoczyna się w latach 80. przechodzimy od szumiących płyt analogowych do ,,ściągania kawałków z neta''.

Pozycja ,,Zanim dopadnie nas czas'' zaskoczyła mnie w jakimś stopniu, ponieważ nie czytałam wcześniej takiej książki, w której autorka zagłębiałaby się w historie każdej z postaci. Jennifer Egan miałam naprawdę ciekawy i oryginalny pomysł na napisanie tej powieści, ale muszę to napisać - nie do końca jej się to udało. Było za dużo bohaterów, a w każdym rozdziale zaczynało się coś nowego, niby powiązanego z poprzednim , ale jak się czytelnik nie skupił, to nie wiedział co tak naprawdę autorka chciała nam przekazać. Można opisać tę pozycję jako połączenie kilkunastu opowiadań, a nie każdy je lubi czytać. I jeszcze jedno. Nie rozumiem po co przez 75 stron, są jakieś wykresy, tabelki i inne dziwadła. Nie lepiej było by, gdyby zamiast tego był zwykły tekst, jak reszta książki? Teraz czas na jakieś plusy.. Spodobał mi się klimat lat 80., amatorskie kapele punkowe, wykrzykujące swoje emocje na żywiołowych koncertach jednoczących publiczność i marzenia, cele tych osób, którzy jako dorośli byli zupełnie innymi ludźmi. Egan tutaj pokazała, że wie coś o tym, a dało to ciekawy, naturalny efekt.

Jennifer Egan za książkę ,,Zanim dopadnie nas czas'' dostała nagrodę Pulitzera, a telewizja HBO zakupiła prawa do nakręcenia na jej podstawie serialu. Z chęcią obejrzę i zobaczę jak to wykonali, może wyjdzie to lepiej niż sama lektura?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-11-11
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zanim dopadnie nas czas
Zanim dopadnie nas czas
Jennifer Egan
6.8/10
Seria: Salamandra

Kiedy w środku dnia na moment zatrzymasz się, przestaniesz robić cokolwiek - czy słyszysz jak płynie czas...? Oczywiście, że nie! Staramy się bez przerwy. Na chęciach zazwyczaj się kończy. Nie mamy cz...

Komentarze
Zanim dopadnie nas czas
Zanim dopadnie nas czas
Jennifer Egan
6.8/10
Seria: Salamandra
Kiedy w środku dnia na moment zatrzymasz się, przestaniesz robić cokolwiek - czy słyszysz jak płynie czas...? Oczywiście, że nie! Staramy się bez przerwy. Na chęciach zazwyczaj się kończy. Nie mamy cz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pulitzer zobowiązuje. Czy szef wytwórni płytowej, jego asystentka i podstarzały, zapomniany przez wszystkich punk podołają zadaniu? A może dopadnie ich czas? Z góry zaznaczam, że książka do prostych ...

@Wilczex @Wilczex

Pozostałe recenzje @Cassiel96

Tajemnica Filomeny
Tajemnica Filomeny

„- Wiem, zachowuję się irracjonalnie. Mam w sobie coś takiego… – Zamyślił się na chwilę. – Mam w sobie coś, czego nie umiem kontrolować. Skłonność do samozagłady. Jakaś p...

Recenzja książki Tajemnica Filomeny
Pierwszy grób po prawej
Pierwszy grób po prawej

„- Cieszę się - powiedziałam mu. - Szkoda, że nie wszyscy są tak otwarci w sprawie swoich uczuć. - No. Nienawidzę jej, odkąd miałem dziesięć lat. Dużo więcej nie da się ...

Recenzja książki Pierwszy grób po prawej

Nowe recenzje

Aurora. Pożoga
Legion Aurory powraca
@spiewajacab...:

Pierwszy tom cyklu Aurora czytałam z zapartym tchem i trudno było mi się oderwać od lektury. Po raz kolejny przekonujem...

Recenzja książki Aurora. Pożoga
Hotel Pożądanie
Bardzo dobra powieść bez sztucznych bohaterów!
@Rozchelstan...:

Upadek z wysoka – zawsze boli najbardziej. Ale czy zawsze potrzeba nam mocnego bodźca i porządnego kopa do zmian? Z wła...

Recenzja książki Hotel Pożądanie
Accidentally In Love
Romans biurowy
@olilovesbooks2:

Książka to drugi tom cyklu "Love Songs", jest to odrębna historia opowiadająca o innych bohaterach, nie mniej pojawiają...

Recenzja książki Accidentally In Love
© 2007 - 2024 nakanapie.pl