„Życie jest cudem[…], choć każde kończy się śmiercią. Chodzi tylko o to, by wypełnić je pięknem, dobrem.”
Aleksandra Katarzyna Maludy zapewnia czytelnikom cofnięcie się w czasie o 150 lat i pozwala na przyglądanie się zwyczajom, jakie panowały w Polsce w 1862 roku. Porównać, czy tamto życie ówczesnych kobiet, tak bardzo różniło się od tego, które prowadzimy współcześnie. Zaprasza nas do niezwykłej podróży w czasie, wystarczy tylko zasiąść przed toaletką z lustrem i znaleźć po drugiej stronie swoją imienniczkę. Nie macie takiej toaletki? Nic nie szkodzi, wystarczy sięgnąć po książkę „Kiecka i krynolina”, ciekawą i oryginalną powieść, która na pewno przypadnie do gustu wielbicielkom powieści obyczajowych z historią w tle. Warto po nią sięgnąć, by poczytać o niesamowitym zdarzeniu, które przydarzyło się bohaterkom. Dwom sympatycznym Zofiom.
W momencie, gdy imienniczki z dwóch stron lustra, stoją na rozstaju dróg, bo zdradzone przez swoich mężów, narzekają przed sobą na swój los, następuje nieoczekiwana zmiana ról. Żyjąca w dwudziestym pierwszym wieku Zosia trafi do staropolskiego dworku, w momencie, gdy ciemiężeni przez zaborców Polacy szykują się do rozpoczęcia powstania styczniowego, a przeżywająca swoje życie w dziewiętnastym wieku Zofia do współczesnego apartamentowca w Warszawie. Zmiana krótkiej kiecki na krynolinę i odwrotnie jest ich najmniejszym problemem. Dwie bohaterki dzieli spora różnica czasu, wszystko jest im dalekie i obce i tylko dzięki swojej rezolutności jakoś odnajdują się w nieznanym sobie świecie. Okazuje się, że problemy mają podobne i wcale żadna z nich nie ma lepiej. Inne czasy, inne realia, ale los kobiet i ich uczucia są ponadczasowe. Co wyniknie z tej zamiany i czy uda się bohaterkom wrócić na swoje miejsce?
Rozczaruje się ten, kto będzie w tej powieści szukał literatury najwyższych lotów, bo ona nią nie jest, natomiast znajdzie w niej chwilę wytchnienia i rozrywki z odrobiną refleksji. Atutem książki są barwne, wyraziste bohaterki, realistyczne odmalowane tło historyczne, intrygujące wątki. Jest to lekko, ciekawie, i z poczuciem humoru dobrze napisana książka, która pozwala na relaks po ciężkim dniu i przyjemny przerywnik pomiędzy ciężkimi thrillerami i kryminałami. Opowieść o dwóch rezolutnych Zośkach umili długie jesienne wieczory i zapewni przednią zabawę. Dwa różne światy, dwie różne kobiety i realia ich życia. Autorka pięknie pokazuje, że to kobiety wciąż walczą na pierwszej linii, niezależnie od czasów i epoki, to dzięki nim istnieją ogniska domowe, podczas gdy mężczyźni są zajęci innymi sprawami.
Dodatkowo fabuła książki jest okraszona przepisami kulinarnymi, które można wykorzystać w swojej kuchni.
„Kobieta musi usłyszeć od czasu do czasu, że jest ósmym cudem świata”.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Szara Godzina
Zośce zawalił się świat. Jej ukochany Konstanty, wbrew małżeńskiej przysiędze, uległ urokom korporacyjnej koleżanki o figurze Afrodyty. Świat zawalił się również Zofii, której mąż Kazimierz oddał ser...
Zośce zawalił się świat. Jej ukochany Konstanty, wbrew małżeńskiej przysiędze, uległ urokom korporacyjnej koleżanki o figurze Afrodyty. Świat zawalił się również Zofii, której mąż Kazimierz oddał ser...
Kiedy biorę do ręki książkę Kasi Maludy, wiem czego oczekiwać i zawsze to dostaję. Pięknie opowiedzianą historię, polszczyznę, jakiej już się nie spotyka u współczesnych pisarzy i bohaterów, do który...
@Nina
Pozostałe recenzje @gala26
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲
Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...
𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...