1634. Wojna bałtycka recenzja

Zakończenie serii

Autor: @aniabruchal89 ·2 minuty
2022-09-29
Skomentuj
3 Polubienia
Seria 1632 kończy się niestety po trzech tomach, trzymających czytelnika w napięciu. Wielka szkoda, muszę przyznać, że ostatnio podróże w czasie są moją ulubioną tematyką, a zupełnie przypadkowe zetknięcie z książkami Pana Flinta jeszcze bardziej utwierdziło mnie w tym przekonaniu.

Kto nie czytał pierwszego tomu 1634 Wojna Bałtycka, koniecznie musi to nadrobić. Serii zarzuca się to, że ukazuje Amerykanów jako wspaniałych światłych ludzi a Europejczyków jako ciemną zacofaną masę i jest w tym racja, jednak muszę przyznać, że mimo to historia wciągnęła mnie bez reszty. Dla przypomnienia, w tomie pierwszym 1632, poznajemy grupę ludzi, która dziwnym załamaniem czasoprzestrzeni podczas wesela przenosi się do czasów niemieckiej wojny trzydziestoletniej. Współcześni ludzie rzuceni w wir wydarzeń sprzed wieków próbują odnaleźć się w tej niecodziennej rzeczywistości. 1634 Wojna Bałtycka to kontynuacja przygód współczesnych Amerykanów ze stanu Wirginia, tym razem na tle konfliktu pomiędzy utworzonymi Stanami Zjednoczonymi Europy a Ligą Ostendzką.



W tej części także nie brakuje zwrotów akcji, niejednoznacznych bohaterów oraz niezwykle ciekawych opisów. O ile tom pierwszy skupia się raczej na zapoznaniu z nowym terenem, na który przybywają Amerykanie, o tyle już kolejne rozkręcają się całą mocą wydarzeń historycznych i nie tylko. W ostatniej części mamy już mocno rozbudowaną technologię oraz nową wojskowość, która oświeca Europejczyków i pomaga w osiągnięciu celu, jakim jest wygranie wojny trzydziestoletniej.

Panów Flinta i Webera porównałabym do Toma Clancy’ego, z tym że obaj moim zdaniem są lepsi jeśli chodzi o opisy. 1634 jest powieścią bardziej rozbudowaną niż dwie poprzednie, jeśli ktoś nie lubi długich wejść w fabułę, to faktycznie może się męczyć. Ja ze względu na to, że kocham rozbudowane książki, jestem zachwycona nie tylko objętością, ale i wątkami pobocznymi, które mogą wydawać się luźno związane z fabułą. Najciekawsze w całej powieści z mojego punktu widzenia są intrygi polityczne, które czytało mi się najlepiej. Oczywiście tutaj również nie zabrakło tajemnicy, miłości, zdrady i krwi.

Kończąc czytać serię Pisarzy, już zastanawiam się nad tym, czy znajdę coś w podobnym tonie. Współcześni, którzy przenoszą się w czasie i przeżywają w nowym świecie wiele przygód. Koniecznie muszę się rozejrzeć za podobną pozycją. Z wielkim zainteresowaniem zobaczyłabym serial lub filmy na podstawie tej serii, mogłyby być niemal tak dobre jak mój ukochany Outlander.

Z całą pewnością wszystkie części 1632 polecam. Ta seria jest jedną z tych, które spodobają się zarówno Panom jak i Panią.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
1634. Wojna bałtycka
1634. Wojna bałtycka
Eric Flint, David Weber
10/10

Opowieść o amerykańskim miasteczku, które przyniosło wolność ogarniętej wojną Europie! Po kosmicznej katastrofie, która przeniosła amerykańskie miasteczko Grantville do świata europejskiego XVII w...

Komentarze
1634. Wojna bałtycka
1634. Wojna bałtycka
Eric Flint, David Weber
10/10
Opowieść o amerykańskim miasteczku, które przyniosło wolność ogarniętej wojną Europie! Po kosmicznej katastrofie, która przeniosła amerykańskie miasteczko Grantville do świata europejskiego XVII w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Bug z Tobą
Do kraju tego...

„Trzeba pójść i zniżyć się pod strzechę wieśniaka w różnych odległych stronach, trzeba śpieszyć na jego uczty, zabawy i różne przygody. Tam, w dymie wznoszącym się nad...

Recenzja książki Bug z Tobą
Mrok we krwi
Miłe zaskoczenie

„Obecnie w zalewie tandety tonąć muszą publikacje cenne, ponieważ łatwiej jest odnaleźć książkę wartościową wśród dziesięciu kiepskich aniżeli ich tysiąc w milionie”....

Recenzja książki Mrok we krwi

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl