Zaginione dziewczyny recenzja

"Zaginione dziewczyny" Johna Glatta to przerażająca i wstrząsającą opowieść o porwaniu trzech kobiet: Michelle Knight, Amandzie Berry i Ginie DeJesus, przetrzymywanych ponad dziesięć lat w domu, w Cleveland przez Ariela Castro. Jest to prawdziwa historia, rozłożona na czynniki pierwsze, pokazująca oblicze zła na pozór zwykłego człowieka, przykładnego obywatela, dobrego sąsiada, utalentowanego muzyka a jednak potwora w ludzkiej skórze. Bo jak nazwać kogoś, kto zgotował drugiej, niewinnej osobie takie piekło, zaspokajając swoje chore fantazje.
Niepojęte jest dla mnie, że w biały dzień, w miejscu publicznym, ktoś uprowadza kobiety i więzi je ponad dekadę. Niestety takie historie mają miejsce i się zdarzają. Dziewczyny miały pecha, bo znalazły się w nieodpowiednim miejscu, w najmniej odpowiednim czasie.

Trzy kobiety, które przetrwały horror, były więzione, gwałcone, pozbawione wszelkich praw, skute łańcuchami, głodzone i bite, przeżywały koszmar, znosiły upokorzenia przez czas niewoli. Grożono im śmiercią jeśli spróbują uciec. Ale one przetrwały, zachowały godność, miały nadzieję, że kiedyś odzyskają wolność, wierzyły że zostaną uratowane, wspierały się w swoim dramacie.
Jak długo tkwiły by w więzieniu, gdyby nie jeden błąd oprawcy? Czy zgubiła go rutyna?

Castro był psychopatą. Pomagał rodzinom porwanych w poszukiwaniach, roznosił ulotki, brał czynny udział w czuwaniach i modlitwach. W trakcie zniewolenia kobiet, ponad trzy lata spotykał się z Lillian Roldan, która nie zorientowała się jaki dramat rozgrywał się w domu partnera.

Powieść jest jedną z tych pozycji, obok której nie przejdziesz obojętnie. W trakcie czytania nasuwało mi się milion pytań dlaczego?, narastał we mnie gniew i żal, że te dziewczyny mogły zostać uratowane dużo wcześniej, ale czas i sytuacja nie sprzyjała im. Nikt nie zainteresował się ekscentrycznym i dziwacznym zachowaniem sąsiada.

W maju 2013 roku dziewczyną udało się uciec. Castro został skazany na dożywocie i tysiąc lat więzienia, bez możliwości ubiegania się o zwolnienie warunkowe.