Zaginiona kobieta recenzja

Zaginięcie dziecka to dla rodziców prawdziwy dramat. Niepewność, strach, obawa o życie i bezpieczeństwo. I to nieustanne oczekiwanie na informacje, złe lub dobre, byle tylko skończył się ten koszmar.

Josh musi radzić sobie z tą stratą sam, bo Meredith, jego żona, popełniła samobójstwo. Nagle, nieprzewidywalnie, bez przyczyny postanowiła odejść na zawsze i to tego samego dnia, w którym zaginęła córka, Delilah. W tym samym niemal czasie zniknęła również sąsiadka, Shelby.
Ta matnia trwa już jedenaście lat. Nie ma dnia, by mężczyzna nie myślał o zaginionej córce. Niespodziewanie po tylu latach dziewczynka odnajduje się. Szok i niedowierzanie. Pozostaje jednak wiele pytań, niedomówień i zagadek.

Co jest prawdą, a co kłamstwem w tym nieszczęściu?

Małomiasteczkowa społeczność, gdzie wszyscy wszystko o sobie wiedzą, ale wokół mnóstwo tajemnic. Sekrety pietrzą się za zamkniętymi drzwiami domów. Każdy żyje tragedią zaginięcia i chcę poznać prawdę, ale czy są na to gotowi?
Enigmatyczna atmosfera wciąga w wir zdarzeń i trzyma w napięciu. Do tego nieustające opady deszczu, burze, podtopienia potęgują doznania niepokoju.
Historię poznajemy z perspektywy kilku osób. Wracamy w przeszłość, by rozszyfrować zagadkę zaginięcia Delilah i śmierci kobiet. Ślady prowadzą do każdego, ale gdy zdaje nam się, że już wiemy kto, okazuje się, że Autorka wyprowadziła nas na manowce. Na jaw wychodzą nowe, przerażające fakty z przeszłości i wszystko staje się oczywiste.

Jeden błąd, jedna chwila może zniszczyć życie wielu osobom. Życie, które już nigdy nie będzie takie jak było.

Uwielbiam klimat, który serwuje nam Mary Kubica. Te niedopowiedzenia i tajemnice, mroczny klimat, intrygują od pierwszych stron.
Ale o tym musicie przekonać się sami.
Gorąco polecam.

"W tym przerażającym i bardzo inteligentnym thrillerze, mistrzyni suspensu Mary Kubica żongluje narracjami i czasem. W niezwykły sposób kreśli mroczny obraz małej społeczności, w której utrzymanie tajemnicy może być na wagę życia lub śmierci".

Za egzemplarz do recenzji dziękuję @poradniakwydawnictwo