Zaginieni recenzja

Kolejna bardzo dobra książka spod pióra Marcela Mossa. Po raz kolejny nie mam się do czego przyczepić - autor mnie zachwycił i zaspokoił w każdym calu mój czytelniczy głód. Świetna lektura.

Jak dla mnie nie ma tu wad - świetna kontynuacja "Utraconych", powrót moich ulubionych bohaterów, dobra intryga, ciekawa i wciągająca fabuła, nawarstwiające się tajemnice, mylne tropy, nowi, intrygujący bohaterowie, ciągłe napięcie, zaskakująca i emocjonująca końcówka... Oj dzieje się tu, dzieje... I ciągle chce się więcej i więcej.

Książka bardzo mi się podobała. W akcję wciągnęłam się od samego początku i tak jak podejrzewałam, lekturę wciągnęłam w przeciągu jednego dnia. Od książek autora po prostu nie da się oderwać. Tu każdy rozdział tak się kończył, że dosłownie byłam zmuszona, żeby czytać dalej. Bardzo dobra i wciągająca lektura.

Znalazłam jedną wadę czy właściwie jeden minus książek pana Mossa - zdecydowanie za szybko się kończą! Człowiek na dobre się nie wkręci a tu już trzeba kończyć czytanie. No i nie wiadomo jak długo przyjdzie czekać na kontynuację... Mam nadzieję, że to nie będzie kolejny rok. Panie autorze, poproszę o szybką kontynuację ;)

Narracja w trzeciej osobie, narratorów mamy kilku. Akcja prowadzona jest z trzech perspektyw - obecnie, okiem głównych bohaterów, Sandry i Igiego; historia z perspektywy Leny, siostry Sandry oraz wydarzenia mające miejsce przed i po tragedii nad jeziorem Białym. Akcja książki jest tak skonstruowana, że poszczególne wątki, nie mające ze sobą nic wspólnego, w pewnym momencie się ze sobą zazębiają i tworzą naprawdę ciekawą i nieoczekiwaną historię. Ja jak zwykle świetnie się bawiłam przy lekturze i czekam na więcej.

Podsumowując: kolejna świetna książka autora. Z pewnością dołączy do stosika "ulubionych" - wartka, wciągająca akcja, stale towarzyszące napięcie, tajemnice i dobra zagadka - czego chcieć więcej? Polecam serdecznie.