Mira Jaworczakowa to polska pisarka, która urodziła się w maleńkiej wsi Sartana, niedaleko Mariupola, w dzisiejszym obwodzie Donieckim na wschodzie Ukrainy.
Autorka wielu książek dla dzieci i młodzieży, wśród których znajdą się takie tytuły jak "Coś ci powiem, Stokrotko", "Po słonecznej stronie", "Przyjaciel na zawsze" czy "Łąkowa piosenka". Swoje pierwsze dzieło, książkę "Marmotek z gór" (1946) wydała pod nazwiskiem Mira Wiśniewska.
Tworzyła także opowiadania historyczne. Jej książki ukazywały się w serii "Poczytaj mi mamo", współpracowała także z "Płomykiem", "Płomyczkiem" i "Misiem". Autorka zmarła w wieku 92 lat. Została pochowana na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
"Oto jest Kasia" to książka dla dzieci (wieloletnie lektura szkolna dla klasy III), wydana w 1960 roku przez wydawnictwo Nasza Księgarnia. Książka liczy sobie 159 stron.
Książka opowiada o przygodach ośmioletniej Kasi na tle szkolnych i rodzinnych zdarzeń. Kiedy rodzi się jej siostrzyczka Agnieszka, Kasia nie może pogodzić się z utratą uprzywilejowanej pozycji najmłodszego dziecka w rodzinie. Swoją frustrację wyładowuje na rodzicach, rodzeństwie i szkolnych kolegach. Wkrótce mała Agnieszka zaczyna chorować... Czy to wydarzenie sprawi, że Kasia zmieni swoje postępowanie?
Przyznam, że z Kasią i jej rodziną spotkałam się po raz pierwszy. Książka ta nie była moją lekturą (utwór był lekturą do 1999 roku i ponownie nią został w latach 2017-2021), nie jest również lekturą mojego syna, ale przerabiali w szkole fragmenty i pod ich wpływem syn skusił się na przeczytanie całości. Czytałam tę książkę razem z nim i kompletnie nie polubiłam Kasi (w przeciwieństwie do mojego syna, któremu chyba łatwiej utożsamić się z dziewczynką niewiele od niego młodszą). Jest to dziewczynka roszczeniowa, rozpieszczona, zapatrzona w siebie, mściwa, butna... Próżno szukać u niej cech pozytywnych, o wiele bardziej przebijają się te negatywne. Kasia nie zawsze taka była, zmieniła się po tym, jak na świecie pojawiła się jej młodsza siostra, także można ją trochę zrozumieć - Kasia przestała się cieszyć statusem najmłodszego dziecka i stała się zazdrosna i niemiła dla rodziców i koleżanek. Opuściła się w nauce, dokucza koleżankom i kolegom, by zwrócić na siebie uwagę. O wszystko obwinia Agnieszkę i chce, by siostra zniknęła. Jednak któregoś dnia jej mała siostra zaczyna poważnie chorować. Czy pod wpływem tego wydarzenia Kasia wreszcie się zmieni? Czy znów stanie się tą dobrą, lubianą dziewczynką, którą była? Czy polubi i pokocha swoją siostrę?
Choć książka powstała w połowie ubiegłego wieku, to jej tematyka pozostaje uniwersalna i ponadczasowa - dotyczy bowiem uczuć, jakie mogą towarzyszyć dziecku, kiedy na świecie pojawia się młodsze rodzeństwo. Główna bohaterka buntuje się, ponieważ rodzice i dziadek nie mają już dla niej tyle czasu co dawniej. Kasia przestała być pępkiem świata i i ich oczkiem w głowie, przez co czuje się odrzucona a nawet niekochana. Takie uczucia mogą towarzyszyć młodemu czytelnikowi (również temu współczesnemu), który znalazł się w podobnej sytuacji. Jednak pod wpływem choroby Agnieszki Kasia zaczyna żałować swojego postępowania wobec siostry. I tu pojawia się przesłanie dla młodego czytelnika - nie zawsze trzeba być w centrum uwagi, żeby czerpać z czegoś radość. Ważne jest również to, co robimy dla drugiej osoby, jej potrzeby i uczucia.