Żadnych bogów, żadnych panów recenzja

ŻADNYCH BOGÓW, ŻADNYCH PANÓW

Autor: @za_czytamm ·1 minuta
2021-12-12
Skomentuj
3 Polubienia
„Rucki wszedł w tłum, który rozstąpił się, robiąc przejście. Na Bushu wszyscy wiedzieli, kim jest ten chłopak. Szacunek, a u niektórych strach, jaki budził, mieszały się z zawiścią, że się stąd wyrwał. I pogardą, że śmiał to zrobić. Wyrwać się zBushudla wielu było zdradą. Czymś nie do pomyślenia. Nawet jeśli dzielnica, do której przeprowadził się młody policjant, przypominała kolejny krąg piekła”.

🖤🖤🖤

„Żadnych bogów, żadnych panów” to debiut autorski Grzegorza Dziedzica. W mojej ocenie jest do bardzo dobrze napisana pozycja z oryginalnym stylem i wciągającą fabułą.

Jeśli chodzi, o gatunek tej książki to jest to kryminał historyczny, w którym występuje między innymi wątek Polaków na obczyźnie. Nie kłamiąc, powiem wam, że jest to jeden z ciekawszych i zdecydowanie istotniejszych wątków. Mnie osobiście bardzo on przypadł do gustu.

Co do reszty fabuły to była ona niezwykle absorbująca. Dużym plusem okazała się jej nieprzewidywalność. Naprawdę nie szło domyślić się, w jakim kierunku będzie się toczyć historia, a już zupełnie nie szło, się domyślić, jakie będzie jej zakończenie. Szykujcie się więc na szok i mały zawał serca. Mnie osobiście zatkało. Byłam roztrzęsiona i smutna, ale i podekscytowana tymi wszystkimi emocjami, które towarzyszyły mi w czasie czytania.

Bohaterowie w tej książce zostali rewelacyjnie przedstawieni. Nasz główny bohater Teodor Rucki to młody i ambitny sierżant polskiego pochodzenia, który z zaciętością i uporem zdecydował się wspinać po szczeblach kariery Chicagowskiej policji. Jego postać jest naprawdę dokładnie scharakteryzowana i co najważniejsze niebanalna. Jak dla mnie jest to bohater, który się mocno wyróżnia i o którym pamięta się jeszcze na długo po skończonej lekturze.

Tak się zachwycam i zachwycam, ale muszę jeszcze dodać i jednocześnie ostrzec, że momentami książka jest brutalna, a samo zakończenie jest po prostu okrutne. Jednak nie można zapomnieć, że tamte czasy nie były za przyjemne, a o sprawiedliwość niekiedy trzeba było się samemu postarać.

Podsumowując, ta pozycja jest zachwycająca oraz oryginalna i choć zdaje sobie sprawę, że nie każdemu może ona przypaść do gustu to i tak zachęcam do sięgnięcia i przeczytania.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żadnych bogów, żadnych panów
2 wydania
Żadnych bogów, żadnych panów
Grzegorz Dziedzic
7.9/10
Cykl: Trylogia chicagowska, tom 1

Nie do wiary, że to debiut! Peaky Blinders w polonijnej wersji. Zupełnie nowa przestrzeń w polskim kryminale retro, mroczna i krwista niczym rzeźnia przemysłowa. Marcin Wroński Chicago, rok 1918...

Komentarze
Żadnych bogów, żadnych panów
2 wydania
Żadnych bogów, żadnych panów
Grzegorz Dziedzic
7.9/10
Cykl: Trylogia chicagowska, tom 1
Nie do wiary, że to debiut! Peaky Blinders w polonijnej wersji. Zupełnie nowa przestrzeń w polskim kryminale retro, mroczna i krwista niczym rzeźnia przemysłowa. Marcin Wroński Chicago, rok 1918...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Akcja książki Dziedzica dzieje się w kręgach emigracji polskiej w Chicago w 1918 r. Rzecz jest reklamowana jako kryminał, dla mnie to bardziej powieść obyczajowo-gangsterska. Może największą jej wart...

@almos @almos

Grzegorz Dziedzic "Żadnych bogów, żadnych panów", Ależ to była opowieść ! Mocna, a w dodatku poprowadzona z dużą inteligencją! I chociaż zwykle nie gustuję w historiach, które posiadają tak duże nat...

@toptangram @toptangram

Pozostałe recenzje @za_czytamm

Kierunek miłość
Kierunek miłość

Do zakochania jeden lot! Nigdy nie wydarzyło się między nimi nic romantycznego. Są przyjaciółmi i tyle. Nie widują się na co dzień, jednak co roku w grudniu Molly spę...

Recenzja książki Kierunek miłość
Bloodfever
Bloodfever

Drugi tom bestsellerowego cyklu „Fever” Karen Marie Moning w nowym tłumaczeniu! Powieść z gatunku new adult, w której magia i mrok splatają się z mitami i historią Irlan...

Recenzja książki Bloodfever

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek & Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl