Pacjentka recenzja

Bestsellerowy thriller zaczyna się od motta Freuda

idealnie rozpoczyna historię tajemniczej bohaterki która od sześciu lat nie wypowiedziała słowa. Można by się spodziewać, że fenomen "Pacjentki" jest przereklamowany i nie znajdziemy nic co mogłoby nas zaskoczyć. Czytelnik tak naprawdę do końca nie wie jak się zakończy ta powieść. Książka bardzo szybko podbiła amerykański rynek, wydawniczy. O ogromnym sukcesie świadczy przede wszystkim to, że trafiła na pierwsze miejsce listy bestsellerów " New York Times", a sam Brad Pitt wykupił prawa do ekranizacji powieści.
Wciągająca fabuła, nieprawdopodobny finał, zaciekawiająca narracja. Tak w kilku słowach można by opisać głośny debiut Alex Michaelides.
Główna bohaterka Alicia Berson- malarka, oskarżona o zabójstwo męża Gabriela pogrążona w milczeniu. Morderstwo z pierwszych stron gazet, nieprawdopodobna historia, wszystko owiane lekkim powiewem grozy i tajemniczości. Terapeuta-Theo Faber- jest zafascynowany morderczynią i zrobi wszystko, żeby rozpocząć z nią współpracę w The Grove. Zrezygnował dla Niej z dotychczasowej pracy i podjął nową właśnie w tym szpitalu psychiatrycznym co przebywa Alicia. Co z tego wyniknie? Czy terapeuta jej pomoże przerwać milczenie
? Tego tak naprawdę dowiecie się po przeczytaniu książki.
"Pacjentka" zaliczana jest do thrillerów z pogranicza idealnego wręcz wzorcowego. Jednak zastrzeżeń można mieć wiele, który zwykły laik może nie zauważyć. Po pierwsze w szpitalu psychiatrycznym o zaostrzonym rygorze, nie możliwości aby mordercy, chorzy psychicznie uczęszczali "na papieroska" w obecności innych pacjentów, a nawet personelu. A gdzie kontrola wnoszonych przedmiotów ? Alicia bez problemu dostała ostre pędzle, które nawet w zwykłym szpitalu psychiatrycznym byłby nie do pomyślenia. I to umiłowanie Freuda-nie wiem dlaczego autor tak namiętnie odwoływał się do psychoanalizy, metoda terapii jest dostosowywana do konkretnego przypadku, a elementy psycho dynamiczne nie są lekiem na całe zło.
Autorowi brakło trochę chęci do porządnego researchu, chociaż dla wielu z nas te niedociągnięcia nie będą miały znaczenia.
"Pacjentka" jest ciekawą alternatywą, troszkę niedopracowaną i wymagającą kilku korekt. Sam pomysł oceniam jako satysfakcjonujący, myślę że zadowoli fana gatunku.