Za zamkniętymi drzwiami recenzja

Za zamkniętymi drzwiami - to historia pewnego psychopaty? Idealne małżeństwo, mroczna historia, toksyczny związek i emocje ściągające zenitu od pierwszej do ostatniej strony. To thriller psychologiczny, która B.A Paris napisała pod wpływem prawdziwej historii swojej przyjaciółki, a tak naprawdę jej męża który lubił ją kontrolować. Historia jak z kadru filmu. Ona - piękna, wrażliwa kobieta o wielkim sercu poukładanym życiu. Marzy o księciu z bajki, który zaakceptuje jej ukochaną siostrę Molly chorą na zespół Downa. On- przystojny, szarmancki mężczyzna. Po 3 miesiącach już są małżeństwem idealnym. I tu właśnie bańka mydlana pęka i zaczyna się piekło, niewyobrażalny koszmar. Grace i Jack są na pozór bardzo szczęśliwą parą, która gra przed przyjaciółmi prawdziwe przedstawienie. B.A Paris swoim bohaterom przyprawia maski, za którymi kryją się prawdziwe emocje, przepełnione smutkiem, bólem i nie możliwością zmiany. Jack to psychopata, aktor który odgrywa rolę idealnego męża, dobrego prawnika broniących maltretowanych kobiet. Żywi się strachem Grace, stosuje wobec niej przemoc psychiczną, a nie kiedy nawet potrafi być brutalny. Każdy Jej ruch potrafi przewidzieć, świadczy to o bardzo dużej inteligencji mężczyzny. Bohaterka jest ufna i bardzo samotna, opuszczona przez rodziców, ma tylko chorą siostrę którą bardzo kocha i robi wszystko aby nikt jej nie skrzywdził. Molly ukazana jest jako postać silna, mądra i potrafiąca samodzielnie myśleć, choroba w niczym Jej nie ujmuje.
Temat toksycznego związku, manipulacji jest dość powszechny. Nie można oderwać się od powieści, przewracając kolejne kartki jesteśmy ciekawi jak zakończy się ta opowieść. Narracja prowadzona jest z punktu widzenia Grace teraz i kiedyś, taki zabieg pomaga zrozumieć jak było wcześniej i jaka jest teraźniejszość.
Podsumowując, to opowieść prawdziwa, uniwersalna, taka z która każda kobieta może się utożsamić. Często przemoc psychiczna trwa latami, wykańcza ofiarę, zmusza do popełnienia samobójstwa, a wszystko dzieje się za tytułowymi zamkniętymi drzwiami, w ciszy ogniska domowego. Oprawcy znęcają się nad osobami które nie potrafią same wołać o pomoc. W dzisiejszym świecie coraz więcej jest obojętności, przechodzimy obok dramatów rodzinnych i udajemy że nic nie wiemy.
Ze szczerego serca polecam tą książkę.