Jak najłatwiej, najprzyjemniej, ale też i najefektywniej uczyć się liczenia...? - oczywiście poprzez zabawę! I właśnie o takiej ofercie mam przyjemność wam dziś opowiedzieć, a dokładniej rzecz ujmując o książeczce dla dzieci pt. „Buziaczki i przytulaski. Słodka nauka liczenia od 1 do 10”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Babaryba!
Jako słowo się rzekło, jest to zabawna, bajkowa i niezwykle malownicza opowieść o liczeniu od 1 do 10! O liczeniu, a właściwie o nauce liczenia za pomocą tytułowych przytulasków, buziaków i uścisków, których jest dokładnie tyle, na ile wskazuje dana liczba. A przedstawiają je nam wspaniali, sympatyczni i zawsze uśmiechnięci bohaterowie w osobach uroczej małpki, liska, ośmiorniczki i wielu innych uroczych zwierzaczków, które to z pewnością pokochają dziecięcy czytelnicy.
Nicola Slater - autorka tej pozycji, posłużyła się tu bardzo prostym i zarazem niezwykle skutecznym pomysłem, by połączyć naukę liczenia z nauką okazywania najprzyjemniejszych i najpiękniejszych emocji. Oto bowiem po lewej stronie mamy daną liczbę, zaś po prawej ilustrację ze wspominanymi bohaterami, którzy wykonuję dokładnie tyle uścisków, całusów i przytulasków, na ile wskazuje owa liczba. Całość dopełnia zaś zabawny i prosty tekst, który obrazuje ową scenę. Proste, prawda...? Ale przy tym i jakże zabawne, piękne oraz skuteczne.
Bardzo pięknie przedstawia się wydanie tego tytułu, na które składa się kartonowa oprawa okładki i wszystkich stron, jak i również piękne, bajkowe, niezwykle zabawne ilustracje, które zachwycają nas swoją lekkością oraz mocą barwnych kolorów. To z jednej strony gwarancja trwałości książeczki i zapewnienie bezpieczeństwa najmłodszym czytelnikom, zaś z drugiej wizualne piękno, któremu nie oprą się tyleż dzieci, co i także ich rodzice.
Książeczka ta łączy sobą w perfekcyjny sposób przyjemne z pożytecznym, czyli jakże barwną, bajkową rozrywkę pod postacią spotkania z uroczymi bohaterami…, z bezcenną nauką liczenia do 10. Nauką, która jest ciekawą, wesołą, wielką przygodą, która będzie jeszcze wspanialszą podczas wspólnej lektury dziecka z rodzicami, dziadkami lub starszym rodzeństwem. Tytuł ten sprawdzi się świetnie także podczas przedszkolnych i wczesnoszkolnych zajęć, które będą jeszcze ciekawsze i przyjemniejsze.
Nie sposób nie docenić również drugiego, edukacyjnego aspektu – nauki o tym, czym są piękne emocje, odczucia i okazywanie sympatii bliskim nam osobom. To coś niezwykle istotnego, kształtującego charakter dziecka i czyniącego go lepszym człowiekiem, który nie boi się swoich emocji i potrafi je okazywać. Myślę, że ten aspekt docenią przede wszystkim rodzice dziecięcych czytelników, którzy zdają sobie pełnię sprawy z wartości tej niezwykłej lekcji życia.
Książka ta jest przeznaczoną dla dzieci w wieku od 2 do 5 lat, które właśnie wtedy uczą się otaczającego ich świata w największym stopniu. Za sprawą tej lektury proces ten będzie łatwiejszym, ciekawszym i w mej ocenie skuteczniejszym, co również ma wielkie znaczenie. Poza tym jest to wielka, czytelnicza przygoda, która może przybrać bardziej obrazkową i wizualną formę, ale też i chociażby pierwszą, wspólna naukę liter i tym samym czytania. Jakkolwiek by nie było, czas spędzony przy tym tytule będzie czasem spędzonym dobrze, przyjemnie i ze wszech miar ciekawie.
Książka pt. „Buziaczki i przytulaski. Słodka nauka liczenia od 1 do 10”, to pozycja ważna, pomocna i gwarantująca wspaniała zabawę dla każdego dziecka. Jej strony niosą rozrywkę i naukę liczenia w jednym, jak i również uczą najmłodszych tego, czym są pozytywne emocje. Z tych wszystkich względów gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto!