Zagadki Lei recenzja

Zabawna, pełna zagadek, komiksowa opowieść dla dzieci!

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2024-01-08
Skomentuj
4 Polubienia
To jest naprawdę znakomite! Znakomite jest połączenie zabawnego, przygodowego komiksu dla dzieci i młodzieży z zawartymi na jego stronach zagadkami, które stanowią sobą część fabuły poszczególnych z historii! Mowa tu o komiksowym albumie pt. „Zagadki Lei”, który ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Scream Comics i który w mej ocenie zachwyci docelową grupę odbiorców.


Oto Lea - inteligentna, niezwykle bystra i lubiana przez wszystkich nastolatka, która ma niebywały talent i zarazem lekkość rozwiązywania wszelkich zagadek. A tych w jej młodzieńczym życiu wbrew pozorom nie brakuje, gdy oto jej koledzy i koleżanki lubią czasami minąć się z prawdą lub oddać za bardzo fantazji..., by wspomnieć chociażby o koledze, który chwali się wycieczką do Afryki mówiąc o rzeczach, których nie mógł tam widzieć..., kolejno o urodzinowym prezencie, który rzekomo miałby ulec wypadkowi podczas wręczenia, co raczej nie jest możliwym...; czy też o zagadkowym ścięciu drzewa w lesie, do którego nikt nie chce się przyznać, choć ślady jasno wskazują na jednego z trzech sprawców... Jest ciekawie!


Komedia, przygoda i nutka intelektualnego wyzwania na polu iście detektywistycznych śledztw - to wszystko oferuje sobą niniejsze dzieło Philippe Larbiera. To komiks, który tym samym łączy w sobie zabawną rozrywkę z równie przyjemnym rozwiązywaniem zagadek, których to jest tu mnóstwo. I wspaniałe jest to, że zawsze na końcu mamy podane rozwiązanie - przedstawione drobnym drukiem i do góry nogami, by nie rzucało się nam ono nazbyt szybko w oczy. I powiem wam, że frajda przy odgadywania tych zagadek jest naprawdę wielką!

 To dobrze skonstruowana opowieść, na którą to składają się krótkie, jedno lub dwu stronicowe historie z udziałem bohaterów i pojawiającą się zawsze do rozwikłania zagadką. I mamy tu piękne wprowadzenie w codzienność życia Lei i jej bliskich, mamy zwyczajne sprawy nastolatków - z zabawą, plotkowaniem, zakupami i domowymi perypetiami na czele, jak i wreszcie jest znakomity i co szczególnie istotne - bezpieczny humor. Tu nie ma żadnej przemocy, czy też hejtu..., a jest jedynie życzliwość, dowcip i pojawiające się od czasu do czasu urokliwe kłamstwo, które zawsze wychodzi na jaw za sprawą Lei. I to też sprawia, że komiks ten jest bardzo familijną pozycją.


Ilustracyjnie jest tak, jak być powinno - cartoonowo, bajkowo, malowniczo, zabawnie i niezwykle klimatycznie, co jest zasługą tyleż samej kreski, co i bogactwa kolorów, jakie wypełniają sobą te kadry. Autorem tych rysunków jest Thierry Nouveau i trzeba mu oddać to, że wykonał on tutaj kawał naprawdę świetnej pracy. Przede wszystkim ilustracje te przyciągają wzrok, bawią od pierwszego wejrzenia i wprawiają nas w doskonały nastrój.
 Ten komiks bawi - to rzecz oczywista, ale również i wpływa niezwykle korzystnie na rozwój młodego odbiorcy, który rozwikłując kolejne z zagadek rozwija swoją spostrzegawczość, umiejętność logicznego kojarzenia faktów, czy też choćby koncentrację, gdy oto ważnym okazuje się jedno niepozorne słowo lub jeden szczegół ilustracji. I myślę, że ten fakt docenią przede wszystkim rodzice dziecięcych czytelników tego komiksu, którzy ofiarowując go swoim pociechom zadbają o ich dobry rozwój.


Oczywiście jestem świadoma tego, że mamy tu do czynienia z jedną z wielu podobnych pozycji - czy to na polu komiksu, czy całościowego ujęcia literatury, w której pojawia się barwna fabuła wraz z logicznymi zagadkami dla dzieci. Niemniej ten konkretny komiks bardzo mnie zachwycił, oczarował i sprawił, że bawiłam się przy tej lekturze dosłownie jak dziecko, które dostało w swoje ręce wspaniałą zabawkę. Być może wpłynęła na to fabuła tej pozycji, być może jej ilustracyjna postać, a być może same zagadki, ale tak właśnie było.


Słowem podsumowania – komiksowa opowieść pt. . „Zagadki Lei”, to rzecz wspaniała, niezwykle urokliwa i piękna w tym, że łączy sobą komediową opowieść z naprawdę pomysłowymi, logicznymi zagadkami. I dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zagadki Lei
Zagadki Lei
Philippe Larbier, Thierry Nouveau
9/10

Lea jest najbystrzejszą dziewczynką w swojej szkole. Tak bystrą, że jej przyjaciele nawet się zastanawiają, czy nie ma szóstego zmysłu. To prawda, żaden szczegół jej nie umknie i nie zawsze w...

Komentarze
Zagadki Lei
Zagadki Lei
Philippe Larbier, Thierry Nouveau
9/10
Lea jest najbystrzejszą dziewczynką w swojej szkole. Tak bystrą, że jej przyjaciele nawet się zastanawiają, czy nie ma szóstego zmysłu. To prawda, żaden szczegół jej nie umknie i nie zawsze w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Smocza żona
Literackie fantasy, który porywa od pierwszych chwil lektury!

„SMOCZA ŻONA” - pod tym tytułem kryje się najnowsza, trzecia już odsłona cyklu fantasy Uli Gudel „Dziewczyna bez imienia”. Cyklu, przedstawiającego niezwykłe losy trojg...

Recenzja książki Smocza żona
Jeremiah. Tom 30. Fifty-fifty
Skarb na wyciągnięcie ręki, ale...

„FIFTY-FIFTY” - pod tym tytułem kryje się najnowsza, trzydziesta już część znakomitej, komiksowej serii „Jeremiah”. I tym samym kolejny już raz mamy przyjemność spotkać ...

Recenzja książki Jeremiah. Tom 30. Fifty-fifty

Nowe recenzje

Drżenie
Cisza lasu, echo serca – o „Drżeniu” Maggie Sti...
@noctislegere:

Na pierwszy rzut oka „Drżenie” może wydawać się kolejną młodzieżową opowieścią o miłości i nadprzyrodzonych istotach. D...

Recenzja książki Drżenie
Tylko ona została
Ostatnia pani na Hope's End
@Meszuge:

Dziecięca rymowanka która powstała w 1929 roku, ale znana i pamiętana jest do dziś: Gdy Lenora Hope siedemnastkę skońc...

Recenzja książki Tylko ona została
Osada
Osada
@ladybird_czyta:

Znacie temat zimy stulecia z '79 roku? Ja tylko z opowieści, bo urodziłam się kilka lat później. Wyobrażam sobie jednak...

Recenzja książki Osada
© 2007 - 2025 nakanapie.pl