Gambit orangutana recenzja

Za mało szachów

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2022-11-08
Skomentuj
20 Polubień
Jako że kocham szachy (niestety bez wzajemności), na nową książkę o królewskiej grze rzuciłem się z wielkim zapałem. Niestety, spotkało mnie rozczarowanie, głównie z tego powodu, że w książce jest za mało szachów a za dużo erudycyjnych popisów autora na inne tematy.

Muszę przyznać, że na początku dostajemy trochę ciekawych rozważań o królewskiej grze, zwłaszcza o jej historii. Sporo pisze Bajon o Akiwie Rubinsteinie, bodaj najwybitniejszym polskim szachiście. Przy okazji wiele się dowiadujemy o losach społeczności żydowskiej w Polsce na przełomie wieków XIX i XX. Mamy też trochę odniesień do 'Obrony Łużyna' Nabokova (muszę wrócić do tej lektury!), twierdzi wręcz Bajon, że pierwowzorem postaci Łużyna był właśnie Rubinstein. No cóż, polski szachista przypomina mi też arcymistrza Mirko Czentovica z 'Noweli szachowej' Zweiga, o tym utworze niestety nic Bajon nie pisze.

Na życiu Rubinsteina odcisnęła się tragiczna historia wieku XX: I wojna światowa uniemożliwiła mu rozegranie upragnionego meczu o mistrzostwo świata. W drugiej wojnie zabito wielu jego bliskich, on sam jakimś cudem ocalał, ale zapadł na chorobę psychiczną i spędził resztę życia w zamkniętym zakładzie.

Słusznie pisze Bajon, że wraz z rozwojem silników szachowych królewska gra straciła swoją niedostępność i tajemniczość. Kiedyś gracze ślęczeli tygodniami nad jedną pozycją, bezskutecznie usiłując zgłębić jej istotę. Teraz tę samą pracę wykonują programy szachowe w kilka sekund, a silniki szachowe są bezapelacyjnie lepsze od najwybitniejszych graczy.

Niestety, nie pisze autor o innym problemie szachów – niedozwolonym wspomaganiu się programami komputerowymi, wystarczy wspomnieć niedawny skandal Carlsen – Niemann. Ten rodzaj dopingu staje się poważnym problemem dla królewskiej gry, mam tylko nadzieję, że szachy nie skończą jak podnoszenie ciężarów lub kolarstwo...

Niestety, im dalej, tym mniej w książce interesujących historii związanych z królewską grą, dostajemy na przykład opowieści o polskich zmurszałych nowelach szachowych, o jakichś trzeciorzędnych graczach żyjących dziesiątki lat temu. Poza tym mamy erudycyjne eseje o wybitnych twórcach i intelektualistach: Walterze Benjaminie, Franzu Kafce, G.W. Sebaldzie, Wittgensteinie i innych; może kiedyś i zagrali w szachy, ale i to niepewne jest. No cóż, owe historie rozmijają się z moimi oczekiwaniami, chcę w tej książce czytać o królewskiej grze, a nie o XX-wiecznych literatach czy mędrcach.

Nawet jeśli chodzi o historię szachów, to Bajon ma niewiele do dodania do przebogatej literatury na temat dziejów królewskiej gry.

Zatem wrażenia mam mieszane mocno.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-03
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gambit orangutana
Gambit orangutana
Kasper Bajon
5/10
Seria: Poza serią

Podczas głośnego turnieju szachowego w Nowym Jorku w 1924 roku polski szachista Ksawery Tartakower zagrał przeciwko Gézie Maróczyemu nieregularne otwarcie, przesuwając piona z pola b2 na b4. Na pytan...

Komentarze
Gambit orangutana
Gambit orangutana
Kasper Bajon
5/10
Seria: Poza serią
Podczas głośnego turnieju szachowego w Nowym Jorku w 1924 roku polski szachista Ksawery Tartakower zagrał przeciwko Gézie Maróczyemu nieregularne otwarcie, przesuwając piona z pola b2 na b4. Na pytan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Epitafium dla szpiega
Klasyka powieści szpiegowskiej

Świetna powieść szpiegowska którą czytałem dosyć dawno temu. Rzecz dzieje się w drugiej połowie lat 30. we Francji. Bohaterem jest uchodźca polityczny, Józef Vadassy, cz...

Recenzja książki Epitafium dla szpiega
Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą

Nowe recenzje

Matki Konstancina
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o poz...
@sylwiacegiela:

Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, ...

Recenzja książki Matki Konstancina
Izrael na wojnie
Sto lat nienawiści i przemocy
@ladymakbet33:

Sądzę, że fakt ten doskonale oddaje istotę tego, co obecnie dzieje się na Bliskim Wschodzie. Ostatnie wydarzenia wstrzą...

Recenzja książki Izrael na wojnie
Ostatni taniec
Spójrz, jak jaskółka tańczy.
@justyna1dom...:

Zakończenie, na które czekałam bardzo długo. Oczekiwania miałam ogromne, oczyma wyobraźni już widziałam wszystko, co mo...

Recenzja książki Ostatni taniec
© 2007 - 2024 nakanapie.pl