Czas na kolejną dawkę poezji dla najmłodszych. Nie znam dziecka, które nie lubiłoby wierszyków, więc jestem pewna, że ta lektura także zostanie miło przez nie przyjęta. Dzięki wierszykom dzieciaczki świetnie się bawią i zazwyczaj przy okazji czegoś uczą. Jak będzie tym razem? Zobaczcie.
Dziś chciałabym Wam polecić książeczkę, z rymowankami o wszystkim tym co możemy znaleźć w ogrodzie. Przeczytamy tutaj zatem o: arbuzie, buraku, chrzanie i ćwikle, cebuli, dyni, endywii, fidze, jabłku, nektarynce, ogórku, poziomkach, róży, sałacie, truskawkach, winogronach oraz ziemniaku, a wszystko to ujęte w bardzo ciekawy i zabawny sposób w formie krótkich wierszyków dla dzieci.
Rymowanki zawarte w tej książeczce są krótkie lecz bardzo treściwe. Maluchy oprócz ego, że dzięki nim poznają nazwy poszczególnych warzyw i owoców to także dowiadują się do czego mogą nam one posłużyć. Zawsze bowiem bohater każdego utworu na koniec ląduje w jakimś pysznym daniu ;)
POZIOMKI
Pojechały poziomki na bal,
choć opuścić las im było żal.
Wsiadły wszystkie do łubnej bryki,
popędzały rącze koniki.
Na balu zatańczyły w nowych
sukniach smietankowokremowych.
Mówili wszyscy: "Piękne Panie,
do twarzy wam bardzo w śmietanie".
Jak sami widzicie wierszyki zawarte w tej lekturze są rymowane i rytmiczne. Czyta się je z wielką swobodą i sądzę, że równie łatwo słucha. A przy tym każda strona jest ozdobiona uroczymi ilustracjami, które fajnie uzupełniają nam cały tekst.
Musze jednak przyznać, że czuję pewien niedosyt. Gdy przeczytałam całą książeczkę chciałam więcej! Wierszyki są naprawdę fajne i miło spędziłam czas podczas lektury tej książeczki, więc z przyjemnością poczytałabym ich jeszcze. Żałuję zatem, że jest tych utworów tak mało...
W naszym domu książeczek z wierszykami jest całe mnóstwo. Lubimy spędzać czas podczas czytania rymowanek dla najmłodszych i często do nich wracamy. Czasem sama zastanawiam się jak znajdujemy czas na czytanie ich tak często, bo rzeczywiście wiersze stanowią bardzo ważny element w życiu mojej córeczki. Teraz często w ciągu dnia moje dziecko w różnego rodzaju wypowiedziach zarówno nas samych jak i osób w telewizji czy radiu doszukuje się rymów i cieszy się, gdy uda jej się znaleźć jakikolwiek. Myślę, że to w dużej mierze zasługa właśnie tak spędzanego wspólnie czasu i mam nadzieję, że Alicji to się nigdy nie znudzi.