Kawa i papieros recenzja

Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·3 minuty
około 2 godziny temu
Skomentuj
5 Polubień
Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu.
To miejsce, jak i ta powieść, to konglomerat różnych ludzi, ich marzeń, dążeń i nawyków. To zlepek kompletnie różnych osobowości, które – czasem same siebie zadziwiając – do siebie pasują i które lgną do siebie, jak koty (acz, nie miauczą). Loft to ich miejsce nie tylko zamieszkania, ale to też azyl i kryjówka, gdy świat na zewnątrz przytłacza sobą, a problemów nie da się z siebie strząsnąć.
Loft to ich gniazdo.
I ten loft mają stracić.
Bo ktoś ma pieniądze, plany i zakusy na budowę czegoś lepszego i nowego. A ludzi trzeba eksmitować – niech sobie coś poszukają, są przecież dorośli. Ofert mieszkań do wynajęcia jest, jak zabawek w sklepie dziecięcym – do wyboru do koloru. Wachlarz możliwości...


I o tym jest „Kawa i papieros” - wedle zamierzeń autora, Damiana Łukowiaka. I tu od razu przerwę mu pisarski słowotok i powiem co ja w niej dostrzegam. Nie fabułę o walce o mieszkanie, ani strachu przed brukiem. „Kawa i papieros” to książka o ludziach, o ludziach, którzy chcą żyć i być samodzielnymi. To losy ludzi, których w dziwny sposób połączył ze sobą los. To zlepek wynajmujących pokoje, którzy nagle wskoczyli na wspólny poziom porozumienia.
I w lofcie wszystko się toczy. Tu zwlekasz się rano na kacu (co poniektórzy), tu starasz się doprowadzić własny chaos myślowy do jakiegokolwiek balansu, tu nikt cię nie ocenia (każdy każdemu opieką i wsparciem – taką Matką Teresą od serca). Bo oni ciągle gadają – o wszystkim, a jak milczą, to mruczą lub tkwią z nosami w smartfonach, które też dźwięczą na milion sposobów. Niczego nie owijają w bawełnę, krytykują tych, którzy są „winni całemu złu tego ich świata”, rzucają obelgami i przekleństwami, jak żongler na arenie cyrkowej. Tu jedzą, piją, wyrzucają frustracje i rozmawiają. Tu każdy zna problemy drugiego i (prawie) stan konta bankowego.
Szczerość to podstawa.
Jednak – dobra rada – zwróć uwagę na tło, na te mgliste obrazy ich przeszłości. Wyniuchasz tu problemy z rodzicami, ucieczki, zmarnowane szanse i porażki wszelakie. Przeszłość burymi kolorami się snuje po tym napiętym na blejtramie płótnie.
I wszystko było w tej powieści dobre, gdyby nie... zawsze jest jakieś ale, które nic dobrego nie wróży.

A mówiąc prosto (z jakiegokolwiek) mostu - „Kawa i papieros” byłaby całkiem inna (z pewnością lepsza – mówiąc szczerze, jak przed sądem ostatecznym), gdyby autor usunął z niej wszystkie przekleństwa, bo jest ich więcej niż zboża w komórce po zbiorach. Po co te wszystkie – zbyteczne – wulgaryzmy? Czy w ich towarzystwie lepiej smakuje drink, czy poranna kawa?
A kwestia bohaterów – irytuje ich podejście do dorosłych, rodziców czy przełożonych – czują się lepsi od nich, co podkreślają tupetem. Ich poczucie wyjątkowości sięga niemalże do samego sufitu, nie kryją braku pokory, nie udają grzeczności. „Wszystko mają wywalone” mówiąc brzydko wedle podejścia autora. Coś na podobieństwo: „Napijmy się whisky, bo ten świat nie wie, kim gardzi”.
To ludzie, którzy żyją teraz i z tego teraz korzystają.
To ludzie, którzy nie dorośli, albo o dorośnięciu zapomnieli.


Kawę i papierosa” czyta się szybko. To dobrze rozpisany scenariusz filmowy z podziałem na role, co ułatwia wniknięcie w treść. Nie jest to nic aspirującego do klasyki literatury (do Dostojewskiego jeszcze bardzo długa droga), ale to chyba dobrze. Czasem trzeba czytać cokolwiek, co śmieszy, nie wiadomo dlaczego wciąga i przywodzi na myśl serial sprzed lat „Przyjaciele”.
No i autor z pewnością (jak w banku szwajcarskim) świetnie się bawił podczas pisania przerzucając się słowotokiem i bawiąc wyobraźnią.


#agakusiczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-13
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kawa i papieros
Kawa i papieros
Damian Łukowiak
6/10

Nowy Jork. Grupa przyjaciół tuż przed świętami Bożego Narodzenia musi się zmierzyć nie tylko z problemem wyboru prezentów świątecznych dla bliskich, ale i z wieścią, że wkrótce stracą dach nad głową....

Komentarze
Kawa i papieros
Kawa i papieros
Damian Łukowiak
6/10
Nowy Jork. Grupa przyjaciół tuż przed świętami Bożego Narodzenia musi się zmierzyć nie tylko z problemem wyboru prezentów świątecznych dla bliskich, ale i z wieścią, że wkrótce stracą dach nad głową....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nowy Jork, okres bożonarodzeniowy - to czas, w którym grupa przyjaciół, mieszkających razem, nie tylko boryka się z poszukiwaniem trafionych prezentów dla najbliższych, ale też z wieścią o wypowiedze...

WK
@w_ksiazkowym_zaciszu

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Niepowinność
wszędzie i nigdzie jednocześnie

Czas zwalnia, jakby niewidzialna przestrzeń napierała na wskazówki zegara i blokowała im drogę po cyferblacie. Zmienia się atmosfera, zapachy i odczucia bycia człowiekie...

Recenzja książki Niepowinność
Otchłań zapomnianych
Ciała trzeba pochować, postawić krzyż...

„Przypływ, odpływ, fala za falą, wieczną mantrę morze nuci. Przypływ, odpływ, oddech czasu, co odeszło, kiedyś wróci” * Stoisz na werandzie, jest wieczór, pr...

Recenzja książki Otchłań zapomnianych

Nowe recenzje

Czerwona sofa
Żaden pociąg nie dogoni straconego czasu
@zuszka60:

Michèle Lesbre, urodzona w 1939 roku pisarka pochodzenia francuskiego, której sławę przyniosła właśnie książka „Czerwon...

Recenzja książki Czerwona sofa
Fallen Angel
Fallen Angel
@magdalenagr...:

✨✨✨✨ Recenzja ✨✨✨✨ Natalia Popławska " Fallen Angel "#2 @n_poplawska_strona_autorska Seria: NIKT Wydawnictwo: ✨✨✨✨...

Recenzja książki Fallen Angel
Jaśmina
Jakie tajemnice odkryje kraj Orientu
@agaczarujee:

Sięgając po książkę zatracamy się w początkach XIX wieku gdzie urzęduje szlachta. Poznajemy tam barona Wigurę i jego có...

Recenzja książki Jaśmina
© 2007 - 2024 nakanapie.pl