Arogant recenzja

Myślę, że grzechem było by nie przeczytać "Grzesznych" Any Rose. Pierwszy tom tej serii - Arogant już za mną i jedno wiem na pewno - chcę więcej!
Liv, po stracie siostry bliźniaczki, powoli wraca do życia. Dziewczyna nie chce mieszkać z rodzicami, bowiem chce całkowicie odgrodzić się od tragicznych wspomnień, więc zamieszkuje z ciotką, wujkiem i kuzynem. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że wraz z nimi mieszka przyrodni brat kuzyna -Hunter - boski i przystojny obiekt pożądania niejednej dziewczyny. Do tego kierowca biorący udział w nielegalnych wyścigach, więc zapewne wiecie z czym to się wiąże :P Już od pierwszego spotkania Liv z chłopakiem dochodzi do ostrej wymiany słownej a napięcie między nimi jest wyczuwalne chyba nawet w kosmosie...
Wciągająca i pełna emocji, zmysłowa i przyspieszająca bicie serca, gorąca i zaskakująca - jeszcze w wielu słowach można wyrazić jaka ta książka jest! Ale najważniejsze to to, że jest świetna! Momentami miałam ochotę rzucić nią o ścianę a momentami nawet mocno przytulić. Hunter wywoływał we mnie tyle różnych emocji, że jakbym go spotkała na żywo to chyba bym nim potrząsnęła! Do tej pory co sobie przypomnę to krew w żyłach mi szybciej płynie. Arogancki dupek - bo inaczej nie da się go nazwać. Jego zachowanie momentami wyprowadzało mnie z równowagi :P co w końcu zaczęłam go lubić to za chwilę go nienawidziłam :P Liv z kolei też nie dała sobą pomiatać, tak więc między tą dwójką momentami aż iskrzyło. Ale właśnie te ich relacje wywoływały we mnie ogrom emocji. Ona - charakterna i ostra a on - arogancki i bezczelny. Mieszanka wybuchowa!
Bardzo podobały mi się też relacje głównych bohaterów ze swoimi przyjaciółmi. Stworzyli oni swoją paczkę, która stała za sobą murem w każdej sytuacji. Do tego jeszcze te cudowne wyścigi <3, które skradły od razu moje serce. Szkoda, że było ich tak mało ;) wszystko to pozwoliło mi tak zatracić się w lekturze Aroganta, że nawet nie wiedziałam kiedy a już był koniec książki...
"Grzeszni" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale wiem na pewno że nie ostatnie. Z niecierpliwością wyczekuję już kolejnej części. :) a Wam ogromnie polecam tą pozycję.
Dziękuje wydawnictwu Waspos za egzemplarz a autorce za możliwość jej zrecenzowania.