Im jestem starsza, im więcej wiem, tym chętniej dowiaduję się czegoś o świecie, mimo że nie jestem obdarzona geniuszem. Czasem mi szkoda, że w dzieciństwie nie natrafiłam na nic co wywołałoby u mnie te odczucia już za młodych lat, ba, jestem wręcz na siebie zła, że nie czułam wówczas zainteresowania światem.
Bardzo doceniam naukowe książki przeznaczone dla dzieci, ich konstrukcja (głównie przystępność) zawsze mnie urzeka. Kiedy przeglądałam niektóre z siostrzeńcem, to zazdrościłam mu i cieszyłam się z ich treści chyba bardziej niż on.
Z tych powodów nie mogłam przejść obojętnie obok nowej serii - Myśli, które zmieniły świat.
Teoria względności
Już na samym początku byłam zakochana w ilustracjach, które ciekawią i umiejętnie obrazują treść. Książka urozmaicona jest też o cytaty Einsteina, pochodzące z jego listów i artykułów.
Treść początkowo nie spełniła moich oczekiwań, ponieważ miałam wrażenie, że wprowadza mi do głowy mętlik, ale dalej wszystko utworzyło całość i łatwiej było zrozumieć przekaz, bo nie ukrywam, że fizyka zawsze była dla mnie skomplikowanym tworem, więc doceniam jej łatwiejsze przedstawienie.
W książce ciągle dostajemy porównania - co było wiadome przed teoriami Einstaina, no i jak to spojrzenie wygląda teraz, krok po kroku poznajemy jego odkrycia oraz istotne dla niego teorie wymyślone przez innych. Dostajemy też informacje o przeprowadzanych eksperymentach w celu udowodnienia twierdzeń oraz do czego doprowadziły dane odkrycia. Nie zabraknie poruszenia tematu czarnych dziur. Końcowe rozdziały skupiają się na tym co dalej?, a ostatnie strony to słowniczek pojęć.
Jednak, tak szczerze, rozumiem, że autor nie chciał przytłoczyć młodszych czytelników, a jedynie ukazać zalążek, co zostało spełnione, więc biorąc pod uwagę grupę docelową nie mam się czego czepiać, ale dla mnie było to wszystko ciut niepełne. Taki niedosyt, a jednocześnie jest to dla mnie za trudne do samodzielnego zgłębiania. Może kiedyś poświęcę temu więcej czasu... No, ale podstawy można na spokojnie z nią opanować.
Jeśli też miewacie problemy z przyswajaniem skomplikowanej wiedzy albo chcielibyście zapoznać z nauką ścisłą kogoś młodszego to tędy droga! Bardzo polecam tę książkę, oczywiście jej przystępność nie zwalnia z myślenia, analizy i użycia wyobraźni, bo to jednak wciąż trudne tematy! Ale warto.