Lekarka nazistów recenzja

Historia o wojnie, sile ducha i zakazanej miłości, która sprawnie pląta się pomiędzy tym co mówi serce a tym co nakazuje bezlitosne prawo. To miłosna ballada między przedstawicielami wrogich stron konfliktu, która nie powinna była się wydarzyć. Złudne nadzieje, utracone szanse a w tle widmo śmierci, które zdaje się pochłaniać swoimi szponami coraz więcej osób.
Miłość, której nie planowano i która nie raz spotkała się z haniebnym wzrokiem utrapionych. Nie na miejscu jest jednak ich oceniać, jako że wróg zabrał im wszystko, bezpodstawnie równając ich marzenia z gruzami. Jednak młoda lekarka nie cofnie się przed niczym niosąc pomoc swoim jak i tym po przeciwnej stronie krwawego konfliktu. Topi serca nieustannie zadziwiając i zwodząc wroga swoją dobrocią i lekarskim obowiązkiem, bo chęć walki o życie to jedynka wartość, której wojna nie zdołała jej odebrać. Bohaterka nie jednokrotnie ryzykuje swoim własnym zdrowiem, życiem, a nawet bezpieczeństwem jedynej córki, walcząc z przeciwnościami losu, które wojna nieustannie rzuca jej pod nogi.
Miłość do wroga dużo kosztuje a jeszcze droższa wydaję się być utrata tych, którzy poniosą konsekwencje za jej nieumyślne czyny. Czy pełna wigoru, lecz drobna kobieta sprosta skomplikowanej machinie wojennej i czy jej ukochany odpowie się po odpowiednią stroną walki? Odpowiedzi na te i wiele innych postawionych przeze mnie pytań znajdziecie w tej godnej polecenia książce, której przedstawiona historia porwie was w wir przeszłych zdarzeń, które wydarzyły się nie tak dawno temu, a wspomnienia o nich lekko okryte kurzem ponownie ujrzą światło dzienne.
Czy warto sięgać po lekturę, która sprawnie łączy tak wiele niepasujących do siebie wątków? Odpowiadając na pytanie, uważam, że zawsze jest warto ponownie, odkryć karty historii, aby na nowo, przyjrzeć się temu co już zostało osądzone. Znamy już wiele historycznych książek, jednak warto też docenić te mniej znane, ale jakże ważne i autentyczne opowieści tych, którzy wtedy odgrywali główne role na kartach historii.