Upiór Południa recenzja

Wydanie kompletne!

Autor: @Johnson ·1 minuta
2019-10-30
Skomentuj
1 Polubienie
 Kilka lat zabierałem się za cykl „Upiór Południa” Kossakowskiej. Te okładki z czachami, jacyś żołnierze w tle – myślałem, musi to dobre być, przecież anielski cykl o Daimonie Freyu był bardzo dobry (jak go zapamiętałem sprzed lat). Nie udało się jednak, zostało do przeczytania na świętego Dygdy. Aż tu nagle! Proszę, taki prezent od Fabryki Słów.
 
 WYDANIE jest kapitalne! Pierwszy raz od dawna wydawnictwo nie wydrukowało stron zapełnionych w 50%, gdzie reszta to marginesy, ale zakładam, że jest to spowodowane koniecznością upchania 4 książek, które choć objętościowo niewielkie, to jednak stanowiły odrębne byty czytelnicze. Nie mam wiedzy czy w oryginale też był ten „prolog” i „epilog” spinający opowiadania jako wydanie, ale jeśli nie – to bardzo dobry pomysł. Trochę przeszkadza wciśnięta na siłę sznurkowa zakładka (bardziej przeszkadza niż pomaga), ale całość okraszona piękną okładką wygląda wprost wspaniale. Nie bez znaczenia – najlepsze na świecie ilustracje Dominika Brońka, którego niestety próżno szukać w wielu dzisiejszych wydaniach z FS. Bardzo dobre, rzecz by można – dzieło sztuki! Dla takich smaczków kupowało się kiedyś książki z FS :)
 
 OPOWIADANIA są bardzo dobre. Czuć lekki styl autorki, która tworzy historie bez niepotrzebnych wulgaryzmów (w zbyt dużej ilości), nie na siłę. Wszystko trzyma się kręgosłupa historii okraszone doskonale skreślonymi „przemyśleniami” bohaterów. Napięcie jakie buduje Autorka w poszczególnych opowiadaniach sprawia, że od książki wprost nie można się oderwać! Nie będę rozkładał na czynniki pierwsze poszczególnych opowiadań, powiem tylko, że najbardziej przypadły mi do gustu dwa opowiadania: „Czerń”, gdzie czuć było duszący skwar Afryki (i to zakończenie!) i „Burzowe kocię”, które choć do złudzenia przypominało pisany przez małżonka Pana Lodowego Ogrodu (klimatem i pewnymi rozwiązaniami) skręciło w stronę dość oryginalnej wariacji Alicji w Krainie Czarów. Pozostałe dwa: „Pamięć Umarłych” i „Czas mgieł” nie ustępowały jakością, szczególnie Pamięć Umarłych przywoływała klimaty dzikiego zachodu. Trzeba przyznać, że Pani Maja ma talent do odtwarzania „rzeczywistości” powstałej w jej wyobraźni.

Podsumowując, odgrzebana z odmętów zapomnienia, stara dobra fantastyka w pięknym wydaniu, do polecenia! 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-06-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Upiór Południa
Upiór Południa
Maja Lidia Kossakowska
8/10
Cykl: Upiór południa, tom 1

Wydanie 4 w 1. Rozgrywają się w różnych czasach i różnych miejscach. Opowiadają o różnych ludziach i różnych namiętnościach. Cztery historie, które łączy jedno - upał. Żar, który wypala z człowiek...

Komentarze
Upiór Południa
Upiór Południa
Maja Lidia Kossakowska
8/10
Cykl: Upiór południa, tom 1
Wydanie 4 w 1. Rozgrywają się w różnych czasach i różnych miejscach. Opowiadają o różnych ludziach i różnych namiętnościach. Cztery historie, które łączy jedno - upał. Żar, który wypala z człowiek...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do zbioru czterech opowieści Mai Lidii Kossakowskiej bardziej pasowałby tytuł Upiory przeszłości. Znacznie lepiej oddawałby klimat zawartości. Przy okazji nie robiłby fałszywej nadziei. Żar lejący...

@RuBrykaPopkulturalna @RuBrykaPopkulturalna

Pozostałe recenzje @Johnson

Światłoczułość
Literacka Chutzpah!

Remunio jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili! Jak? Ano można wymyśleć książkę niemalże żywcem pod**baną z Malowanego Ptaka w podobnym, ba! Identycznym anturażu co pow...

Recenzja książki Światłoczułość
Listonosz
W oparach absurdu.

Najbardziej człowieczy z ludzi, bo tak widzę pozbawionego egzaltacji literackiej Bukowskiego, atakuje mnie powieścią wydaną po raz pierwszy w 1971 roku. Jest to pierwsza...

Recenzja książki Listonosz

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl