Wybór Marty : powieść napisana przez życie recenzja

"Wybór Marty"

Autor: @finkaa ·2 minuty
2013-11-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
O życiu Lidii Witek niestety nie wiem zbyt wiele. Po przeczytaniu “Wyboru Marty” z pewnością mogę jednak stwierdzić, iż zmarła w 2011 roku autorka była pełna ciepła, nadziei, oraz siły. Taka bowiem jest również główna bohaterka książki, a mam silne przeczucie, że autorkę łączyła z nią pewna więź. Z racji, iż książka oparta jest na faktach, mam nawet podejrzenie, że mogła ją znać osobiście.



Akcja “Wyboru Marty” toczy się w latach sześciesiątych ubiegłego stulecia w Warszawie. 31-letnia Marta Karwowska jest zdolną architektką, dużo pracuje, utrzymuje sama mieszkanie, szuka miłości swojego życia, nawet ma pewnego kandydata, do którego być może nie jest w stu procentach przekonana, ale w końcu lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu. Wszystko jednak zmienia się, gdy do drzwi Marty puka dużo młodsza kuzynka. Przerażona swoją niespodziewaną ciążą, obarcza Martę problemem i prosi o nocleg po nieuchronnym zabiegu aborcji. Czy Marta pozwoli Małgosi na zabicie dziecka? Jak się zapewne domyślacie, nie. Ta decyzja rzutuje na całym dalszym życiu Marty, na jej ewentualnym małżeństwie, karierze, dobrobycie…



Jednak odważna decyzja młodej kobiety nie wzięła się znikąd. Książka pełna jest retrospekcji. Poznajemy życie Marty na warszawskiej Saskiej Kępie podczas i bezpośrednio po wojnie. Poznajemy odważne i młode kobiety, które tracąc najbliższych w wojennych okopach miały siłę iść dalej i czekać. Często mimo jakichkolwiek racjonalnych przesłanek. Poznajemy ciocię Adelę, która postanowiła uratować zmorzonego głodem chłopca. Poznajemy zbolałą matkę, która cudem odzyskuje po latach syna. Poznajemy wreszcze chłopca, który ledwo odrósłszy od ziemi decyduje się na walkę w Powstaniu. Takie wzorce ukształtowały Martę i jej dojrzałe podejście do życia. Czy ktoś ma prawo odbierać żywej istocie byt, skoro tylu ludzi został on tak brutalnie odebrany?



Książka emanuje życzliwością i spokojem, miłością macierzyńską i niesamowitą odwagą, by iść mimo, że inni polegli, by nigdy nie tracić nadziei, że dobre ciągle przed nami. Dziecko wniosło w życie Marty spokój, ale również nieoczekiwaną utratę szansy na inny rodzaj miłości, na materialny dobrobyt, na splendor zawodowy. Czy warto ryzykować? Autorka przekonuje, że tak.



Nie będzie spoilerem jeśli powiem, że książka kończy się happy endem. Dlaczego? Otóż, dla Lidii Witek happy end to po prostu chęć, aby iść mimo, że święta dobiegły końca, mimo, że niebo znowu zachmurzone, mimo, że serce krwawi po stracie najbliższej osoby. Trzeba iść dalej, bo tylko idąc przybliżamy się do kolejnego słonecznego dnia. I za to przesłanie jestem autorce bezgranicznie wdzięczna. I mnie udało się spostrzec kilka pozytywów w szarej rzeczywistości. Bo jeśli Marcie się udało to i każdemu z nas może.



“Wybór Marty” to opasły tom bardzo dobrej polskiej literatury. Akcja prowadzona jest w jasny, klarowny sposób. Mimo wielowątkowości, odbiorca nigdy nie traci łączności z główną bohaterką zanurzając się we wspomnienia, to znów łapiąc kontakt z rzeczywistością. Częste dialogi sprawiają, iż powieść czyta się w rekordowym tempie, a każda sekunda przynosi pogłębienie stanu zatracenia.



“Wybór Marty” to książka, którą polecam każdej wrażliwej osobie. Zapewniam, iż zmusi ona do refleksji, uśmiechu i przypatrzenia się lepiej codzienności, którą często zupełnie niepotrzebnie spłycamy, zaangażowani w gonitwę bez celu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wybór Marty : powieść napisana przez życie
Komentarze
Wybór Marty : powieść napisana przez życie
Wybór Marty : powieść napisana przez życie
Lidia Witek
8.4/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zazwyczaj każdy z nas żyje z dnia na dzień, nieczęsto rozpływając się we wspomnieniach. A jednak wszystkie dni, tygodnie, lata, mają jakiś, choćby znikomy wpływ na przyszłe zdarzenia. Choćby pozornie ...

@Angiee @Angiee

"Powieść, która została napisana przez życie" Dosłownie jest to powieść napisana przez życie. Przedstawia prawdziwe problemy z którymi wiele osób boryka się na codzień. Przedstwia realne wydarzeni...

@Blueberry912 @Blueberry912

Pozostałe recenzje @finkaa

Dzieci z Lewkowca
Dzieci z Lewkowca

Donata Dominik-Stawicka to pochodząca z Ostrowa Wielkopolskiego poetka, prozaik, doktor nauk humanistycznych. Jest autorką m. in. repetytoriów maturalnych do języka ...

Recenzja książki Dzieci z Lewkowca
Pan Przypadek i korpoludki
Pan Przypadek i korpoludki

Kolejny raz przyszło mi się zmierzyć z twórczością Jacka Getnera – scenarzysty, dramaturga, oraz autora przygód Jacka Przypadka, rodzimego detektywa. To już trzecia część...

Recenzja książki Pan Przypadek i korpoludki

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl