„Wybaczam Ci” to jedna z najnowszych powieści Remigiusza Mroza. I chociaż wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do czytania kolejnych części historii komisarza Forsta, Joanny Chyłki czy Seweryna Zaorskiego to tym razem musimy zadowolić się(i gwarantuję Wam, że naprawdę będziecie zadowoleni) pojedynczą książką o nieznanych dotąd bohaterach. Dlaczego? Otóż jak twierdzi autor-kiedy w jego głowie pojawiał się pomysł na tę historię okazało się, że nie pasuje ona do żadnej ze znanych nam postaci. I tak właśnie narodziła się opowieść o tym, że nie zawsze warto w 100% ufać nikomu-nawet najbliższym, z którymi dzielimy życie. Dodatkowo Remigiusz Mróz porusza(po raz kolejny) w swojej powieści ważny społecznie temat-child grooming a także przypomina czytelnikowi pewne zdarzenia, które może on znać z mediów.
O ile tytuł książki jest bezpośrednio związany z fabułą to chwilę uwagi warto poświęcić okładce. Przedstawiona na niej zamglona, zamazana twarz może oznaczać niewyraźne wspomnienia, sylwetkę kobiety o nieznanych personaliach albo na przykład braki w wiedzy na temat danej sytuacji-to wszystko(a nawet więcej) znajdujemy w lekturze.
Warto zwrócić uwagę też na strukturę książki, która momentami jest „opowiadana” przez Inę, chwilami przez Gracjana, a jeszcze później zmienia się w pamiętnik prowadzony przez czternastolatkę. Takie ukazanie zdarzeń z różnych punktów widzenia pozwala czytelnikowi nie tylko lepiej poznać bohaterów, ich myśli i uczucia, ale też daje mu pełniejszy obraz zdarzeń. To z kolei sprawia, że książka dostarcza nam jeszcze więcej przyjemności, szybko i przyjemnie się ją czyta, oraz daje możliwość wyrobienia własnego zdania na temat toczących się aktualnie wydarzeń.
Problem pojawia się kiedy chcemy sklasyfikować w jakiś sposób bohaterów książki, ponieważ ci dobrzy po chwili okazują się źli, aby ostatecznie okazać się znów dobrymi, ale nie do końca itp. a ci lubiani przez nas mogą w jednej chwili stracić naszą sympatię tylko po to, by po chwili znów ją odzyskać…taka właśnie żywa i pochłaniająca nas(czytelników) w całości jest to książka. Można jednak stwierdzić z całą pewnością, że postacie są bardzo tajemnicze i skrywają różne historie. Są też bardzo ludzkie i autentyczne co stanowi ogromny atut w powieści. I chociaż zdarza się, że Ina podejmuje bardzo odważne i jednocześnie nierozważne decyzje to możemy jej to wybaczyć, ponieważ rozemocjonowana kobieta jest nieprzewidywalna i nie wiadomo czy my na jej miejscu nie postąpiłybyśmy podobnie. Wracając do tematu-bohaterowie wzbudzają naszą sympatię, przez co śledzimy ich losy z realnym współczuciem, przejęciem, zaciekawieniem a lektura mija nam w mgnieniu oka.
Jeśli zaś chodzi o samą fabułę to można bez dwóch zdań określić ją jako żwawą, trzymającą w napięciu, nieustannie zaskakującą i oczywiście poruszającą trudne tematy, o których niestety mało się mówi podczas gdy są niezwykle ważne i aktualne. Muszę przyznać, że od dawna żadna książka aż tak mnie nie wciągnęła. W momencie kiedy myślałam, że wszystko już wiem nagle wszystko zmieniało się o 180 stopni i znów musiałam czekać aż autor zdecyduje się zaspokoić moją żądzę wiedzy. Najprościej byłoby napisać, że „Wybaczam Ci” posiada ten niezwykły i niepowtarzalny urok charakterystyczny dla powieści Remigiusza Mroza.
Jak bardzo łatwo można się domyślić-książkę oceniam pozytywnie, ponieważ jest świetna, wciągająca i bardzo zaskakująca. Ukazuje to jak trudno nam oddzielić emocje od racjonalnego zachowania a przyzwyczajenia od nowej rzeczywistości. To powieść o tym, że im mniej wiemy tym lepiej śpimy a im więcej wiemy tym trudniej nam się zatrzymać i jak ćmy dążymy do prawdy, chociaż to właśnie ona boli i niszczy. Książka na nowo obudziła we mnie starą miłość do czytania wszędzie i w każdym możliwym momencie, więc polecam ją z całego serca każdemu.