Wszystko, co ukrywamy recenzja

Kelly Rimmer "Wszystko, co ukrywamy",

Nie sądziłam, że ta dość kameralna, pełna tajemnic z przeszłości i współczesnych niedopowiedzeń, historia rodzinna zrobi na mnie aż takie wrażenie. Poruszy do głębi, pozostawiając z jednej strony w pełnym zrozumieniu dla postępowania jej bohaterów, z drugiej natomiast - z brakiem zgody na to, czym postanowiło obarczyć ich życie. Budując pełną smutku, a zarazem niosącą nadzieję opowieść o odwadze i zagubieniu, sile i słabościach, do których każdy ma prawo czy wreszcie o poczuciu rodzinnej wspólnoty i dotykaniu samotności.

Kelly Rimmer, już w poprzedniej czytanej przeze mnie książce "Sierota z Warszawy" pokazała, że posiada szczególną umiejętność budowania emocji, które długo po zakończeniu lektury, nadal szarpią duszą i umysłem czytelnika. We "Wszystko, co ukrywamy" autorka konstruuje całkowicie inną, tym razem nie osadzoną jak poprzednie książki, w realiach II wojny światowej, rozgrywającą się przy tym dwutorowo historię. W moim przekonaniu odejście od wątku wojennego, i stworzenie klasycznej obyczajowej historii, która odchodzi od budowania emocji na wydarzeniach wojennych, jest dużym plusem.

Pierwsza z bohaterek "Wszystko co ukrywamy", Grace zaprasza czytelnika do świata młodej dziewczyny, której decyzja o szybkim zamążpójściu pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku, nieodwracalnie zmieni życie, nie tylko jej samej, ale również wielu najbliższych osób. Drugą natomiast, Beth poznajemy już jako dojrzałą czterdziestokilkulatkę, którą zmienią bardzo nieodległe przeżycia dotyczące własnej rodziny.

Czego dotyczą rodzinne tajemnice, które wpłyną na zachowanie obu kobiet, oczywiście Wam nie powiem. Tym niemniej zapewniam, że lektura "Wszystko, co ukrywamy" gwarantuje ogrom emocji, dając czytelnikowi możliwość poczucia niezwykłej więzi z bohaterkami, trzymania kciuków za podejmowane przez nie decyzje, ukazania rzeczywistości dotyczącej praw kobiet, która - wystarczy tylko spojrzeć wokół siebie, pomimo upływu lat w wielu miejscach świata nadal nie zmieniła się na lepsze. Wreszcie, jest to historia, która pokazuje, że depresja może czaić się wszędzie, a samotne wygranie z nią walki, jest bardzo trudne. #współpraca @znakhoryzont