Mleko z miodem recenzja

Wszystkie problemy świata, które całkiem dobrze się kończą

Autor: @Estera ·3 minuty
2023-12-29
Skomentuj
1 Polubienie
Postanowiłam nadrobić braki w obyczajowej literaturze młodzieżowej z ostatnich lat, w mojej bibliotece jest jej sporo, więc jest w czym wybierać. Na początek zabrałam się za serię Joanny Jagiełło, której główną bohaterką jest Halinka Barska, używająca imienia Linka. Ponieważ nie da się dodać recenzji całej serii, dodaję ją przy ostatnim tomie.

Linkę poznajemy w pierwszym tomie ("Kawa z kardamonem"), gdy jest w ostatniej klasie gimnazjum. Każdy z tomów opisuje kolejny rok z jej życia, więc jak łatwo policzyć w ostatnim tomie Linka zdaje maturę.

Linka to ciekawa postać, którą naprawdę polubiłam. Niby całkiem zwyczajna dziewczyna, która ma problemy z matematyką, za to robi piękne zdjęcia, jest też uparta, lubi wszystko wiedzieć i zawsze dąży do poznania wszystkich tajemnic. Czasem mówi za dużo. I wcale nie ma lekko. Jej rodzina jest niestandardowa, ojciec zmarł, gdy była malutka, zmagająca się z depresją mama po latach wyszła ponownie za mąż i Linka ma młodszego brata, którego bardzo kocha i którym często musi się opiekować. Tą relacją z Kazikiem, którego nazywa Kajem, taką zwyczajną, ale pełną czułości, od razu zaskarbiła sobie moją sympatię. W tych skomplikowanych rodzinnych zależnościach łatwo ukryć tajemnicę, o której Linka dowiaduje się przypadkiem, gdy znajduje zdjęcie, na którym jej mama jest w ciąży z jeszcze jednym dzieckiem. Co się z nim stało? O tym opowiada pierwszy tom. A poza tym mamy tam też zupełnie fajny wątek romantyczny - Linki z pewnym Adrianem.

Kolejny tom ("Czekolada z chili") opowiada o perypetiach Linki, która musi znaleźć pracę, żeby zarobić na opłaty w swojej wymarzonej szkole. Adrian tymczasem jedzie do ciotki do Londynu, gdzie ma się uczyć malarstwa. Ich związek się komplikuje, nie wiadomo, czy przetrwa, bo Adrian robi coś naprawdę trudnego do wybaczenia. W trzecim tomie ("Tiramisu z truskawkami") równorzędną bohaterką staje się Natalia, przyjaciółka Linki, która wpada w anoreksję. A w ostatnim ("Mleko z miodem") znów sprawy mocno się komplikują, bo Linka... jest w ciąży i, jak się można domyślić, fakt ten wpływa nie tylko na życie jej i Adriana (szuja!), ale i całej rodziny. Nie na darmo jednak Linka jest dzielna i uparta, do tego otoczona dobrymi ludźmi (rodziną i przyjaciółmi, może liczyć zwłaszcza na Oskara), czyli będzie dobrze! I znów mamy wątek romantyczny - naprawdę uroczy🙂

Tytuły kolejnych tomów nie są przypadkowe, bo wymienione napoje i potrawy w każdym tomie są wątkiem spajającym - to był bardzo dobry pomysł!

Pomimo że cała seria mi się podobała, to co jakiś czas nasuwała mi się myśl: jaki jeszcze współczesny problem może się tu pojawić, bo chyba mamy pełen katalog: nieplanowana ciąża, anoreksja, śmierć bliskiej osoby, zdrada (oj, zdrad to tu było tyle, że pogubiłam się w rachubie, właściwie większość związków musiała się z nią zmagać lub się przez nią rozpadała), depresja, porzucenie dziecka, trudności małych i dużych dzieci po rozpadzie rodziny, alkoholizm, narkotyki, toksyczny partner, molestowanie seksualne... I wtedy człowiek tęskni za Musierowicz. Ale nie - nie ma tu wątku LGBT, więc jednak nie wszystko jest.

Czy to dobrze, że jest tego tak dużo? Wydaje mi się, że to jednak była przesada. Na szczęście wiara w dobro tutaj wygrywa. Problemy jakoś się rozwiązują, no i jest kilku świetnych bohaterów, takich jak Adam, ojczym Linki, naprawdę fantastyczny człowiek, którzy od początku do końca są po prostu dobrzy i na których zawsze można polegać. To głównie dzięki nim nawet ci, którzy byli uwikłani w różne trudne historie, jakoś z nich wychodzą.

Atutem serii jest też bardzo dobry styl autorki - czyta się ją jednym tchem, pomimo objętości, chociaż brakuje mi tu trochę dystansu i poczucia humoru. Jedna, przezabawna scena z zabijaniem karpia to za mało. I znów człowiek tęskni za Musierowicz.

Poza tym autorka luźno traktuje chronologię. Drugi tom kończy się podczas Euro2012, a czwarty zaczyna w 2017 roku, mamy więc czteroletni przeskok w czasie. Okazuje się, że był w tym cel, bo poruszona została kwestia polityki. Bardzo zresztą delikatnie i pokazująca różne punkty widzenia. Zwykle nie lubię takich niekonsekwencji, ale przyjmuję, że było to uzasadnione. Choć znów człowiek tęskni za konsekwencją Musierowicz.

"Kawa z kardamonem" została wydana w serii "Plus minus 16" i myślę, że te 16 lat to jest dobry wiek na jej przeczytanie, bo chociaż ilość poruszanych problemów powala, to uważam, że warto.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mleko z miodem
Mleko z miodem
Joanna Jagiełło
7.2/10
Cykl: Kawa z kardamonem, tom 4
Seria: Plus Minus 16

Związek Linki i Adriana od zawsze był burzliwy, jak to w relacji dwójki indywidualistów. Teraz przed nimi najtrudniejsza próba. Dwie kreski na teście ciążowym są dla nich szokiem. Czy ich relacja wyj...

Komentarze
Mleko z miodem
Mleko z miodem
Joanna Jagiełło
7.2/10
Cykl: Kawa z kardamonem, tom 4
Seria: Plus Minus 16
Związek Linki i Adriana od zawsze był burzliwy, jak to w relacji dwójki indywidualistów. Teraz przed nimi najtrudniejsza próba. Dwie kreski na teście ciążowym są dla nich szokiem. Czy ich relacja wyj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka to już czwarty i ostatni tom zawierający się w serii kawowej. To właśnie w tej powieści czytelnik dowie się, jak potoczą się dalsze losy bohaterów i jak zakończy się większość wątków ukazanyc...

@viki_zm @viki_zm

Pozostałe recenzje @Estera

Ulica milczenia
W zimowym mroku

Co prawda u nas jesiennie, a w książce zimowo, ale klimat podobny - ciemny i nostalgiczny. Jako typowa jesieniara, która podczas upałów marzy o zimowym chłodzie, a jak j...

Recenzja książki Ulica milczenia
Między ustami a brzegiem pucharu
Między nim a nią może być tylko miłość

Czy ktoś ma ochotę na uroczą, bezpiecznie przewidywalną, ale napisaną z brawurowym rozmachem historię miłosną? Oto jest - „Między ustami a brzegiem pucharu”. Schematyczn...

Recenzja książki Między ustami a brzegiem pucharu

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl