Wszyscy umarli recenzja

Nikt nie wątpi w to, że kłamstwo jest czymś złym. Sprzeciwiamy się mu z zasady, ale jednocześnie popieramy, bo jest z nami od zawsze. To naturalne środowisko człowieka. Wychowaliśmy się w przekonaniu, że prawda zwycięża, a i tak wszyscy kłamiemy. Wolimy akceptować przebrane za prawdę kłamstwo, bojąc się nagiej prawdy. Wierzymy w nie na własną zgubę. Efekt iluzji potrafi omamić, ale oszustwo zawsze zostaje zdemaskowane. I zmieni rzeczywistość. To tylko kwestia czasu.

David postanawia zrezygnować z pracy w policji. Chce poświęcić czas na poszukiwania zaginionej znajomej, wyjaśnić sprawy z przeszłości i odzyskać upragniony spokój. Życie jednak zaskakuje po raz kolejny. Dochodzi do morderstwa i sprawa zostaje przydzielona Redfernowi.

Wyborny i emocjonujący kryminał, gdzie zabytkowy cmentarz staje się schronieniem zła, a śledczy muszą zmierzyć się ze zmową milczenia, krążąc krętymi ścieżkami Pirbright. Po raz kolejny małomiasteczkowa społeczność pochłonie Was. Wciągnie w wir poszukiwań. Angielska prowincja, na pozór spokojna, skrywa tajemnice, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Inspektor drogą dedukcji dojdzie do szokującej prawdy. Dzięki uporowi i analitycznemu myśleniu, małymi kroczkami złoży puzzle zdarzeń, by powstała całość tej zdumiewającej układanki. Dodatkowo Redfern próbuje uporządkować swoje prywatne sprawy. Od blisko pół roku, czarne chmury, zbierają się nad inspektorem. Nie odpuszcza. Pomimo choroby chce wyjaśnić to co niewyjaśnione. Pętla zła zacieśnia się i doprowadza do finału, o którym nie pomyślimy w najśmielszych snach.

Nie doszukacie się tu brutalności. Siłą tego kryminału jest spirala kłamstw i niedomówień. I ten przeszywający ból samotności. Przejmujący, który przenika do czytelnika od pierwszego spotkania z bohaterem. Jego los nie pozostaje nam obojętny. Ciągle zmaga się z przeszłością, a nieprzypadkowość złych zdarzeń zaskakuje. Drąży uparcie do prawdy. Traci czujność i pozwala się zaskoczyć przeciwnikowi, który chce mu odebrać to co najcenniejsze. Sieć kłamstw i zbrodni osacza, a wszystkie drogi prowadzą do Davida. Do jego świata pustki, ciszy, wspomnień i choroby.

Anna Rozenberg umiejętnie wplata w fabułę problemy współczesnego świata oraz elementy historii, co nadaje całej tej historii niepowtarzalność i wyjątkowość. Świetny styl, fenomenalny kryminał. Gorąco polecam.