Nie wierzcie jej recenzja

WSZYSCY KŁAMIĄ

Autor: @mrocznestrony ·2 minuty
2022-07-21
3 komentarze
3 Polubienia
Właściwie nie ma miesiąca, żeby Wydawnictwo Muza nie odkryło przed nami kolejnej nieznanej w Polsce Autorki. Bo tak się jakoś składa, że są to głównie panie, choć nie możemy traktować tego jako regułę. Ale tak, Muza bardzo chętnie sięga po nowych Autorów thrillerów i przyznam szczerze, zawsze z wielkim zainteresowaniem przyglądam się kolejnym publikacjom. Nie wierzcie jej Jane Heafield jest jedną z nich, w dodatku, to powieść, która bardzo mi się podobała i właśnie tymi pozytywnymi wrażeniami chciałbym się dziś z Wami podzielić.

Jane Heafield, nie jest literacką nowicjuszką. Choć - według Google - debiutowała raptem w 2020 roku, ma już na swoim koncie cztery powieści, w tym aż trzy wydane w 2021 roku. Jedną z nich jest Nie wierzcie jej (Don't Believe Her) - mroczny thriller o kłamstwach, manipulacjach i nienawiści.

Ta opowieść zaczyna się od mocnego uderzenia - zaginięcia Toma - trzydziestokilkuletniego handlarza nieruchomościami, który spędzał weekend z żoną Lucy w domku otoczonym lasami i strumieniem. Lucy twierdzi, że jej mąż nie wrócił z leśnej przechadzki, siostra Toma - Mary, uważa, że bratowa kłamie i maczała palce w zniknięciu mężczyzny. Mówiąc wprost: jest przekonana, że Lucy zamordowała swojego męża. Ma świadczyć o tym krew znaleziona w łazience domku oraz mętne tłumaczenia samej Lucy. Mary zgłasza zaginięcie na policji i rusza machina śledcza, która wyciąga na wierzch kolejne tajemnice, niejasności i kłamstwa. Czy Tom faktycznie mógł paść ofiarą swojej żony? Na to pytanie będą starali się odpowiedzieć śledczy.

Nie wierzcie jej, to jeden z tych thrillerów, które wciągają czytelnika w wir akcji już od pierwszego rozdziału. Tu nie ma miejsca na rozgrzewkę czy złapanie oddechu. Jane Heafield łapie za gardło na samym początku i nie puszcza aż do końca swojej historii. Lubię powieści trzymające cały czas w napięciu, właśnie tego oczekuję od dobrego thrillera. Plus oczywiście sama opowieść ze wszystkimi tajemnicami, niedopowiedzeniami, wodzeniem mnie za nos, no i ciekawymi bohaterami. Ta powieść ma wszystkie te elementy, a także ciekawą konstrukcję. Mamy tu bowiem dwie narratorki pierwszoosobowe. Dzięki temu zabiegowi poznajemy całą historię z perspektywy zarówno Lucy, jak i Mary, a muszę Wam powiedzieć, że to są dwa bardzo skrajne punkty widzenia. Równie skrajne są też osobowości bohaterek, a Heafield odkrywa przed nami myśli i uczucia zarówno jednej, jak i drugiej, przy czym pamiętajcie: tutaj wszyscy kłamią, nawet w myślach, więc... Prawdziwa wydaje się być jedynie niechęć obu pań do siebie nawzajem, przy czym niestrawność jaką Lucy wywołuje u Mary, od samego początku ma niebezpieczny poziom niepohamowanej nienawiści.

Nie wierzcie jej, to opowieść o tym do czego mogą doprowadzić kłamstwa i toksyczne relacje oraz o tym jak zwykły człowiek reaguje na niezwykłe wydarzenia i ekstremalne sytuacje. Jane Heafield stworzyła mroczną opowieść pełną znaków zapytania, niedopowiedzeń i zwrotów akcji. Do tego Autorka ma przyjemny w odbiorze, lekki i niewymuszony styl, co również jest szalenie istotne. Wszystko to składa się na bardzo dobrą powieść gatunkową, którą czyta się jednym tchem. Jeśli więc szukacie wciągającej lektury na wakacje, to zachęcam Was do sięgnięcia po Nie wierzcie jej. Powinniście być zadowoleni.

© by MROCZNE STRONY | 2022

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-19
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie wierzcie jej
Nie wierzcie jej
Jane Heafield
5.7/10

Zagadkowe zniknięcie Toma. Zagadkowo pokrętne wyjaśnienia żony i siostry. Obie kłamią. I żona – Lucy. I siostra – Mary. Kłamią w sprawie swojego męża i brata, Toma, który zaginął podczas pieszej w...

Komentarze
@karolina92
@karolina92 · ponad 2 lata temu
Chyba czytaliśmy zupełnie inne książki 😝 Mnie wynudziła i zirytowała.
× 1
@mrocznestrony
@mrocznestrony · ponad 2 lata temu
I to jest w szeroko rozumianej sztuce najfajniesze - jednemu podejdzie, drugiemu nie. ;)
× 1
@Krzysiek86
@Krzysiek86 · ponad 2 lata temu
Warto czasami dać szansę nieznanym lub mało znanym pisarzom.
× 1
@mrocznestrony
@mrocznestrony · ponad 2 lata temu
Zdecydowanie, chociaż to bywa ryzykowne. ;) Z drugiej strony i najlepszym zdarzają się literackie wpadki, więc ryzyko zawsze istnieje. Ale akurat Jane Heafield szczerze polecam, choć wiem, że nie wszystkich Jej książka zachwyciła. Ja miło spędziłem z nią czas. :)
@jarenata84
@jarenata84 · ponad 2 lata temu
Bardzo podoba mi się ta recenzja
× 1
@mrocznestrony
@mrocznestrony · ponad 2 lata temu
Dziękuję. Bardzo mi miło. 😊
Nie wierzcie jej
Nie wierzcie jej
Jane Heafield
5.7/10
Zagadkowe zniknięcie Toma. Zagadkowo pokrętne wyjaśnienia żony i siostry. Obie kłamią. I żona – Lucy. I siostra – Mary. Kłamią w sprawie swojego męża i brata, Toma, który zaginął podczas pieszej w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejny raz sięgam po kryminał i kolejny raz jest to debiutancka powieść. Przyznam, że zaintrygowała mnie okładka w niej, a gdy dowiedziałam się dokładniej o czym ona jest wiedziałam, że będę chciała...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Książka Jane Heafield "Nie wierzcie jej" również porusza temat relacji między rodzeństwem. Ile dla brata czy siostry bylibyście w stanie zrobić? Podczas weekendu, który Lucy i Tom spędzali w domku l...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Kruche nici mocy
ALTERNATYWNE LONDYNY I ZANIKANIE MAGII

Chociaż w tym roku najczęściej bywam w Westeros, od czasu do czasu zaglądam również do innych światów, w których także sporo się dzieje. Epic fantasy to ten podgatunek f...

Recenzja książki Kruche nici mocy
Planeta małp
KULTOWA HISTORIA Z NUTĄ ROZCZAROWANIA

Muszę przyznać, że "Planeta Małp" chodziła za mną od dłuższego czasu, właściwie odkąd na serio zacząłem kolekcjonować książki z PRL-owskiej serii "Fantastyka – Przygoda"...

Recenzja książki Planeta małp

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl