Który fan piłki nożnej nie marzył w pewnym momencie o tym by zostać piłkarzem, grać z najlepszymi albo żeby poprowadzić swój ukochany zespół do wielkich sukcesów? Zasiadając przed ekranami telewizorów te marzenia wydawały się być tak bliskie, a jednak tak dalekie. Do czasu, aż trójka mężczyzn wpadła na pomysł, który odmienił życia wielu kibiców na całym świecie.
Ten pomysł był prosty choć bardzo ambitny. Stworzyć grę, która będzie swego rodzaju symulacją trenerskiej kariery. W taki oto sposób powstała jedna z najpopularniejszych gier komputerowych na świecie, dzisiaj znana jako „Football Manager”. Na tyle popularna, że na początku br. doczekaliśmy się polskiego wydania książki, traktującej o jej fenomenie!
„Football Manager to moje życie” jest efektem współpracy trzech osób – piłkarskich „świrów”, dla których ta gra komputerowa była w życiu czymś ważnym – Iaina Macintosha, Kenny’ego Millara i Neila White’a. Niech jednak nie zwiedzie was tytuł, czy okładka, ta książka to coś więcej niż poradnik z suchymi formułkami i wyjaśnieniami, a przekonujemy się o tym już od pierwszych stron.
Forma, styl, język. Całe opracowanie skierowane jest przede wszystkim do tych, którzy na swojej drodze trafili na Football Managera. Przez większość czasu mamy wrażenie, że rozmawiamy ze starymi kumplami, którzy dzielą się z nami swoimi historiami, wspomnieniami, ale także ciekawostkami dotyczącymi kultowej gry. Dlatego mnie jako doświadczonemu graczowi/menadżerowi czytało się to bardzo łatwo i przyjemnie.
Autorzy w bardzo ciekawy sposób przybliżają nam fenomen FM-a. Nie tylko udało im się przeprowadzić rozmowę z twórcami gry i namówić ich do odsłonięcia kulis jej powstawania, ale także skontaktować się z wieloma piłkarzami, którzy w grze byli prawdziwymi fenomenami, choć w rzeczywistości ich kariery nie potoczyły się tak jak w wirtualnym świecie.
Jakby tego było mało, w książce znajduje się wiele ciekawych historii fanów Football Managera, którzy opowiadają jak bardzo wsiąknęli w rozgrywkę i jak zmieniła ona ich życie. Dowiadujemy się chociażby o zniszczonych związkach, zawalonych egzaminach czy nawet podrasowanym osiągnięciami z gry CV, a to tylko wierzchołek góry lodowej jaką jest ten tytuł!
Jednym z najciekawszych fragmentów tej historii jest rozdział obrazujący jaki wpływ Football Manager miał i nadal ma na piłkę nożną! Przede wszystkim chodzi tu o sposób w jaki są kompletowane statystyki poszczególnych zawodników, co wiąże się ze scoutingiem. Z pewnością będziecie równie zaskoczeni co ja, czytając o kimś, kto dzięki swojej pasji do gry znalazł pracę w klubie piłkarskim.
Oczywiście, autorzy poświęcają również miejsce podstawom, temu jak narodził się pomysł na samą grę i jak ona funkcjonuje. Jestem przekonany, że każdy fan futbolu – nawet ten, który jakimś cudem nigdy nie zagrał w FM-a – szybko da się wciągnąć do tego świata, pełnego opowieści w jakie czasami naprawdę ciężko uwierzyć.
Książka ukazała się w Polsce nakładem niezawodnego jeśli chodzi o tematykę sportową wydawnictwa SQN. Co więcej, w tym wydaniu znajdziemy dodatkowe fragmenty poświęcone historiom polskich fanów serii, wśród których znalazło się parę znanych osób.
„Football Manager to moje życie”. Ten tytuł idealnie pasuje do książki, która swoim humorem, dystansem do przytaczanych opowieści, ale również dokładnością, czytelnością, a przede wszystkim pełnym oddaniem wszystkim fanom zaprasza nas, fanów piłki nożnej do lektury. Co jednak najważniejsze, Macintosh, Millar i White przypominają nam, że marzenia się spełniają i każdy z nas może stać się trenerem ukochanego zespołu. Wystarczy tylko komputer i wyobraźnia!