Izabela Janiszewska po raz kolejny udowadnia, że jest jedną z najciekawszych autorek polskiego kryminału. “Wrzenie” to powieść, która od pierwszych stron wciąga czytelnika w mroczną i nieprzewidywalną historię, a jej największą siłą są fenomenalnie wykreowane postacie. To właśnie bohaterowie sprawiają, że od książki nie sposób się oderwać – są wielowymiarowi, skomplikowani, pełni emocji i wewnętrznych konfliktów, które czynią ich prawdziwymi w oczach odbiorcy.
Larysa Luboń powraca w wielkim stylu. Po osobistej tragedii, która wywróciła jej życie do góry nogami, porzuca dziennikarstwo i zaczyna pracę jako nocna taksówkarka. Ta decyzja, choć wydaje się ucieczką, szybko staje się początkiem nowej, niebezpiecznej przygody. Janiszewska z niezwykłą precyzją pokazuje psychologiczne rozterki Larysy – to kobieta silna, ale zarazem poraniona, skrywająca pod maską obojętności ogromny ból. Każda jej decyzja wynika z doświadczeń, które pozostawiły w niej głębokie blizny, a jednocześnie nie pozwoliły jej zatracić charakterystycznej dla niej odwagi i dociekliwości. To bohaterka, której nie da się zapomnieć – niepokorna, niezłomna, ale i nieprzewidywalna.
Komisarz Leon Mruk to kolejna perełka tej historii. To nie jest typowy twardziel w policyjnym mundurze – to człowiek, który nie tylko stawia czoła brutalnym morderstwom, ale także własnym słabościom.
Jego śledztwo w sprawie seryjnego zabójcy jest nie tylko pogonią za sprawiedliwością, ale także próbą zapanowania nad chaosem w swoim życiu. Mruk to bohater skomplikowany, pełen sprzeczności – inteligentny, ale momentami impulsywny, dociekliwy, ale jednocześnie zmęczony ciągłym balansowaniem na krawędzi moralności. Janiszewska tworzy go z niezwykłą pieczołowitością, czyniąc jego postać autentyczną i intrygującą.
Nie można zapomnieć o antagonistycznej sile tej powieści. Janiszewska stworzyła postać, która wprowadza atmosferę niepokoju i zagrożenia na każdym kroku. Manipulator, który zdaje się zawsze być o krok przed bohaterami, jest majstersztykiem literackiego napięcia – inteligentny, przebiegły, a przy tym nieuchwytny. To czarny charakter, który nie jest tylko tłem dla fabuły, ale pełnoprawnym uczestnikiem tej niebezpiecznej gry. Dzięki niemu każda scena nabiera jeszcze większej intensywności, a czytelnik nie może być pewien, co wydarzy się za chwilę.
Izabela Janiszewska mistrzowsko prowadzi czytelnika przez gąszcz tajemnic i manipulacji, nieustannie podważając granice między dobrem a złem. To właśnie bohaterowie – ze swoimi słabościami, błędami i decyzjami – są najważniejszym elementem tej opowieści. Autorka kreśli ich sylwetki z taką dokładnością i emocjonalnym zaangażowaniem, że trudno nie czuć do nich sympatii, nawet jeśli ich wybory są moralnie wątpliwe. Każdy z nich walczy nie tylko z przeciwnikiem, ale i z własnymi demonami, co dodaje powieści głębi i autentyczności.
"Wrzenie" to powieść, która trzyma w napięciu do ostatniej strony, ale to nie tylko świetna intryga kryminalna czyni ją wyjątkową. To właśnie bohaterowie – ich psychologiczna głębia, emocjonalne rozdarcie i nieprzewidywalność – sprawiają, że książka ta wyróżnia się na tle innych thrillerów. Izabela Janiszewska udowadnia, że potrafi kreować postacie z krwi i kości, które na długo pozostają w pamięci. "Wrzenie" to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto ceni mocne, inteligentne i pełne emocji historie.