"Rozdzieliła nas wojna" to antologia składająca się z siedmiu opowiadań autorstwa znanych polskich pisarzy. Wbrew pozorom, historie wchodzące w skład tego zbioru nie są jednak stricte wojenne. Oczywiście wojna jest ich ważną częścią, w końcu, jak głosi tytuł, rozdzieliła głównych bohaterów, ale jednak w większości historii nie gra tu głównej roli. Opowiadania znajdujące się w tym zbiorze są bardzo różne, każde jest inne, ale jest coś, co je łączy - bardzo dobry styl i interesujące podejście do tematu antologii.
1. "Terra Felice" Max Czornyj - pierwsze opowiadanie i już pozytywne zaskoczenie. To było moje pierwsze spotkanie z autorem, a okazało się historią na naprawdę na wysokim poziomie. Napisane jest świetnie, bardzo elokwentnie, zaskakująco, ale też cudownie przeniknięte tęsknotą i bezsilnością. Z tego opowiadania pochodzi też cytat z tytułu mojej opinii - "Wojna nie znosi szczęśliwych zakończeń" - czyż nie jest znaczący?
2. "Muzyka serc" Joanna Jax - twórczość tej autorki z kolei nie jest mi obca, jednak to opowiadanie nie zachwyciło mnie. Pomysł z osnuciem historii wokół muzyki i Konkursu Chopinowskiego był naprawdę ciekawy, ale sama historia jak dla mnie okazała się jednak trochę za bardzo ckliwa i banalna. Nie znaczy to jednak, że Was nie zachwyci, ja po prostu jestem bardzo wyczulona na takie klimaty i po prostu mi nie odpowiadają.
3. "Symetria" Agnieszka Lis - w tym opowiadaniu mamy kolejny nietypowy pomysł, zaczyna się we współczesności, aby następnie przejść do czasów wojennych, jednakże częste zmiany narracji (w pierwszej i trzeciej osobie, przeplatane wydarzenia współczesne ze wspomnieniami) trochę przeszkadzały mi w płynnym czytaniu. Sama historia jest naprawdę ciekawa, nieco melancholijna, warta uwagi i zachęciła mnie do poznania innych opowieści, które wyszły spod pióra autorki.
4. "Koniarz" Maria Paszyńska - to było naprawdę bardzo poruszające opowiadanie, pełne smutku i okrucieństwa, pokazujące, że wojna zniszczyła nie tylko ludzi, ale i zwierzęta, w tym przypadku konie. Zrobiło na mnie naprawdę duże wrażenie. Podobnie jak w przypadku historii wyżej, tu również poczułam zainteresowanie inną twórczością autorki.
"Rozdzieliła nas wojna, ustawiając to, co minione, po drugiej stronie niewidzialnej barykady odgraniczającej życie od śmierci."
5. "Nim zakwitną grusze" Sylwia Winnik - nie znam innych powieści autorki, było to dla mnie pierwsze spotkanie z jej piórem i o tyle ciekawe, że opowiadanie to jest oparte na prawdziwej historii. To kolejna smutna, trudna historia, dramatyczna, bo przedstawia życie obozowe, tęsknotę, miłość i śmierć. Jest w nim też jednak nieco nadziei, co mnie bardzo ujęło.
6. "Ostatni portret" Barbara Wysoczańska - to było dla mnie lekkie rozczarowanie w całym zbiorze. Znam już styl autorki, jej dwie książki są na wysokim poziomie, a tymczasem to opowiadanie jak dla mnie jest zbyt banalne, zabrakło mi w nim czegoś. Wygląda jak typowe opowiadanie o młodzieńczej miłości, której kres zadała wojna. Stylistycznie nie mogę tej opowieści nic zarzucić, po prostu mnie nie porwała.
7. "Sukienka z Floriańskiej" Bogna Ziembicka - ta historia okazała się ciekawa, a przede wszystkim, bardzo zaskakująca, nie spodziewałam się, że tak poprowadzona i zakończona w ten sposób. Tytułowa sukienka jest tu oznaką nowego życia, zmiany, ucieczki od starego życia, co według mnie jest pięknym symbolem, choć nieco smutnym, w kontekście tego, jak się potoczyły losy bohaterki. To opowiadanie również mnie zachęciło do poznania innych opowieści autorki.
Jeśli lubicie tego typu opowieści, traktujące o wojennych doświadczeniach zwykłych ludzi, o miłości i śmierci, o smutku i tęsknocie, krótkie, ale poruszające, przepełnione emocjami i opisane naprawdę w dobrym stylu, z szacunkiem dla historii, to ta antologia opowiadań jest właśnie dla Was! Polecam!