Kość niezgody recenzja

Włoskie przygody

Autor: @Mirka ·2 minuty
około 5 godzin temu
Skomentuj
4 Polubienia




„Jak się człowiek dobrze wokół obejrzy, to nowe w życiu zawsze znajdzie.”

Patrząc na uroczą okładkę książki „Kość niezgody”, można odnieść wrażenie, że czeka nas romantyczna, sentymentalna i emocjonalną historię. Natomiast opis sugerował kryminalną opowieść z domieszką humoru. Jednak podczas lektury moje oczekiwania szybko się zmieniły, więc mój entuzjazm nieco zmalał.

Moje pierwsze zaskoczenie przy tej książce, gdy otworzyłam pierwszą jej stronę i ujrzałam datę 24 stycznia 2059 roku. Trudno mi było to zrozumieć, bo nic futurystycznego nie zauważyłam, gdyż realia są takie, jakie znamy obecnie, więc różnica w czasie nie była dla mnie czymś niezwykłym. Drugie zaskoczenie nastąpiło, gdy poznałam wiek bohaterek. Spodziewałam się, że Ola i Basia to co najmniej kobiety gdzieś około trzydziestki, ale okazało się, że mają gdzieś pomiędzy 50 a 60 lat. Postanowiły zrobić sobie urlop i poleciały do Rzymu. Mimo to z początku nic mnie nie zdziwiło, bo wszystko zaczyna się zwyczajnie i monotonnie, gdy Ola i Baśka lądują na włoskim lotnisku. Czekając na bagaże obserwują ludzi i próbują zgadywać, kim są, czyli zaczyna się zwyczajnie i w ogóle nie jest odczuwalne, że historia ma swój początek prawie ćwierć wieku później od naszej współczesności.

Jednak im dalej, tym robiło się coraz dziwniej, bo najpierw kobiety rozmawiają o sprawach i tylko one rozumieją, o co im chodzi. Wspominają osoby i sytuacje, które pozostają niejasne, co to wprowadza trochę zamieszania. Potem robi się jeszcze dziwniej, bo pojawiają się jacyś osobnicy o nadludzkich zdolnościach, którzy wyraźnie obserwują bohaterki i trudno określić kim są. W trakcie czytania dostrzec można, że historia łączy w sobie elementy fantasy, science fiction, obyczajowe, komediowe, kryminalne i przygodowe, co czyni ją trudną do jednoznacznego zaszufladkowania.

Fabuła rozkręca się wolno, chociaż nie brakuje wielu wydarzeń i zwrotów akcji. Poszczególne wątki rozgrywają się w realnych warunkach na tle włoskich klimatów, zabytków, zaułkach, nie tylko Rzymu, ale też jego okolic. Choć akcja rozgrywa się w 2059 roku, realia niewiele różnią się od znanych nam współczesnych.

Pani Monika Lech jest pisarką, która lubi tworzyć powieści w takich różnorodnych klimatach i to doskonale jest widoczne w książce „Kość niezgody”. Skierowana jest ona do czytelników lubiących połączenie naszych współczesnych realiów z domieszką fantasy i miksem gatunkowym. Mnie jednak nie porwała, być może dlatego, że spodziewałam się czegoś zupełnie innego od tej historii.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakapanie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-05
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kość niezgody
Kość niezgody
Monika Lech
5.6/10

Kiedy jedziesz na wakacje, a tam trup! Ola i Baśka wyjeżdżają na wakacje do Rzymu. Tam niespodziewanie jedna z nich staje się świadkiem morderstwa. Policja szybko znajduje kozła ofiarnego i zamyka ...

Komentarze
Kość niezgody
Kość niezgody
Monika Lech
5.6/10
Kiedy jedziesz na wakacje, a tam trup! Ola i Baśka wyjeżdżają na wakacje do Rzymu. Tam niespodziewanie jedna z nich staje się świadkiem morderstwa. Policja szybko znajduje kozła ofiarnego i zamyka ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka "Kość niezgody" przyciągnęła mnie okładką. Dodatkowo akcja dzieje się w Rzymie, a to jest to co lubię. Po stwierdzeniu" Kiedy jedziesz na wakacje, a tam trup" można spodziewać się całkiem faj...

@gosia.zalewska12 @gosia.zalewska12

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Co może wyniknąć z wyjazdu na wakacje do Rzymu dwóch kuzynek - Baśki i Oli - zagadkowych, ciągłych i przypadkowych spotkań z archeolożką i jej znajomy...

@monia04101997 @monia04101997

Pozostałe recenzje @Mirka

Lekarstwo na miłość
„Źle dobrane lekarstwo zwykle ma skutki uboczne.”

@Obrazek Małżeństwo to niejako pieczęć dla uczucia łączącego dwoje zakochanych osób. I to właśnie miłość jest tym scalającym elementem związku, ale bywają też zupełnie...

Recenzja książki Lekarstwo na miłość
Faceci są beznadziejni
Nigdy nie mów: Nigdy!

@Obrazek „Zaskakujące, ja drobny incydent potrafi zmienić nasze nastawienie.” Nigdy nie mów: Nigdy. To stwierdzenie doskonale pasuje do bohaterki książki „Faceci są...

Recenzja książki Faceci są beznadziejni

Nowe recenzje

Nie słyszę cię, kochanie
Zagadka zaginionego męża i utraty słuchu
@emol:

„Nie słyszę cię kochanie” Małgorzaty Starosty to wydana w ubiegłym roku kolejna powieść kryminalna autorki. Fabuła o...

Recenzja książki Nie słyszę cię, kochanie
Szepty sekretów
"Szepty sekretów"
@tatiaszaale...:

“Trzeba korzystać z życia, bo nigdy nie wiadomo, jak się potoczy - ciągnęła. - Znowu jakiemu wariatowi strzeli co durne...

Recenzja książki Szepty sekretów
Ceremoniarz
Ceremoniarz
@mommy_and_b...:

" [...] Każdy ma swoje demony, ale tylko najodważniejsi gotowi są je uwolnić. [...]" Czy jesteście najodważniejsi i p...

Recenzja książki Ceremoniarz
© 2007 - 2025 nakanapie.pl