Witamy w Ballyfrann recenzja

Witamy w Ballyfrann

Autor: @pola841 ·2 minuty
2020-09-13
Skomentuj
1 Polubienie
Madeleine i Catlin przeprowadzają się z mamą i ojczymem do wioski w Ballyfrann. Mają zamieszkać w zamku, gdyż Brian jest bardzo zamożnym człowiekiem. Całe miasteczko jest dość senne, ale zarazem tajemnicze. Ciężko nawiązuje się im kontakty z tutejszymi rówieśnikami. Catlin która dotąd brylowała w towarzystwie tym razem zostaje zignorowana. W jej życiu pojawia się Lon, który dzień po dniu osacza ją swoją miłością. Maddy także próbuje się w pasować, jednak jej instynkt zbieractwa daje coraz bardziej o sobie znać. Jakie tajemnice kryje Ballyfrann? Czy ktoś rozwikła tajemnice morderstw, które działy się tutaj na przestrzeni lat?

Nastrój panujący w tej książce jest dość mroczny. Podobały mi się zdolności Maddy. Gdy słuchała swojego instynktu zazwyczaj trafnie odczytywała jak zapobiec niektórym wydarzeniom. Każdy rozdział był nazwany innym rodzajem zioła oraz wyjaśnieniem na co go najlepiej stosować. Naprawdę fajny pomysł. I to by było na tyle z pozytywów. Bo sama historia kompletnie mi nie podeszła. Nie wciągnęła mnie nawet na chwilę. Wszystko poznajemy z perspektywy Maddy. I nawet ją polubiłam. Mimo to uważam, że niektóre wątki autorka tylko tknęła, nie zagłębiała się w nie, a uważam że można było to wszystko mocniej pociągnąć w którąś stronę. Np relacja Oony oraz Maddy. Nawet rozwiązanie zagadki było jakieś takie bez polotu. Nie zaskoczyło w ogóle. Od początku podejrzewałam jak to się skończy. Za mało mi było tu również fantastycznych elementów. No i miałam problem z umiejscowieniem w czasie. Nie wiedziałam czy minął dzień czy tydzień. Nie ogarniałam tego. Wierzę że książka może się podobać, ale no w moje gusta niestety nie trafiła. Dla mnie to była literatura młodzieżowa z nikłymi elementami fantastyki. Na pewno nie zapamiętam jej na dłużej.

"Mroczna i pełna magii opowieść o siostrzanej miłości I poświęceniach, na jakie się zdobywamy, by chronić naszych najbliższych.
Bliźniaczki Madeline i Catlin przenoszą się do Ballyfrann, położonego na górskim odludziu miasteczka cieszącego się złą sławą – od wielu pokoleń dochodzi tu do tajemniczych zaginięć dziewcząt. Stare zamczysko, a którym teraz mieszkają, też nie sprawia wrażenia miejsca nadmiernie przyjaznego…
Z sióstr Catlin zawsze była tą bardziej przebojową, a Maddy przywykła do życia w jej cieniu. Jednak przeprowadzka do Ballyfrann wszystko zmienia – Catlin odnajduje miłość, Maddy zaś zaczyna odkrywać w sobie potężne moce, których istnienia wcześniej nie przeczuwała. Czeka ją wyprawa w głąb samej siebie, jeśli chce pomóc siostrze, której grozi, że to dziwne miasteczko skradnie jej coś znacznie cenniejszego niż serce. Czeka ją także wyprawa w przeszłość swojej rodziny – a to niekoniecznie bywa przyjemne…
Ludzka dusza jest jednak pełna tajemnic. To, co z pozoru wydaje się słuszne i dobre, okazuje się groźniejsze, niż się im wydawało.
W Ballyfrann nikt nie może czuć się bezpieczny…"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Witamy w Ballyfrann
Witamy w Ballyfrann
Deirdre Sullivan
6.4/10

Mroczna i pełna magii opowieść o siostrzanej miłości I poświęceniach, na jakie się zdobywamy, by chronić naszych najbliższych. W Ballyfrann każdy ma coś do ukrycia. Mroczna i pełna magii opowieść o s...

Komentarze
Witamy w Ballyfrann
Witamy w Ballyfrann
Deirdre Sullivan
6.4/10
Mroczna i pełna magii opowieść o siostrzanej miłości I poświęceniach, na jakie się zdobywamy, by chronić naszych najbliższych. W Ballyfrann każdy ma coś do ukrycia. Mroczna i pełna magii opowieść o s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rok temu, gdy miała miejsce premiera powieści Deirdre Sullivan, wśród jej czytelników zapadło niezwykłe poruszenie. Książka ta wywoływała wiele skrajnych opinii: jedni szczerze ją pokochali – drudzy ...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Sięgając po Witamy w Ballyfrann, oczekiwałam mrocznej zagadki i tajemnic. Okładka jest bardzo klimatyczna (jednak ta oryginalna podoba mi się dużo bardziej!). Lubię czytać fantastykę i chętnie po nią...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @pola841

Obsesja terapeutki
Vi Keeland w nowej odsłonie

Vi Keeland pisze genialne romanse. Często w duecie z inną pisarką i wychodzi jej to naprawdę dobrze. Ale tym razem Vi postanowiła zmienić front i skusiła się na napisani...

Recenzja książki Obsesja terapeutki
Sądny dzień
Czy legendy i klechdy to dobry pomysł na książkę?

Ciągle zachwycamy się fantastyką zagraniczną, ale w naszym rodzimym kraju mamy takie historie, że aż grzech po to nie sięgnąć. Nawiązanie do legend i klechd słowiańskich...

Recenzja książki Sądny dzień

Nowe recenzje

Kopia doskonała
Przyjaźń jest jak obraz, unikatowa, ale czasem ...
@ksiazkanapr...:

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką i mając w pamięci poprzednią przeczytaną jej publikację, chętnie sięgnę...

Recenzja książki Kopia doskonała
Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
Niebezpieczne zamiary cz.1
Niebezpieczne zamiary #1
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Aną Rose, K.A.Zysk i Wydawnictwem Dlaczmeu* O serii "Colombian Mafia" usłyszałam przy okazji p...

Recenzja książki Niebezpieczne zamiary cz.1
© 2007 - 2025 nakanapie.pl