Wielki Gatsby. Powieść graficzna recenzja

Wielki Gatsby

Autor: @Natalia_Swietonowska ·3 minuty
2021-10-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzięki temu, że wydawnictwo Jaguar zaczęło wydawać w formie powieści graficznych przeróżne klasyki literatury, mam okazję poznać naprawdę wiele tytułów, które później (prędzej czy później ;) ) na pewno przeczytam w pełnej formie. Tym razem mój wybór padł na Wielkiego Gatsby’ego, którego pokochały miliony. Czy historia umiejscowiona w epoce jazzu przypadła mi do gustu i zachęciła do sięgnięcia po pierwowzór? Przekonajcie się sami.

Wyobraźcie sobie, że jesteście dość majętni i możecie pozwolić sobie na dużo. Jest jednak coś, czego mieć nie możecie - tej jednej osoby, do której pałacie uczuciem od lat. Wasze zmagania obserwuje zaś pewien mężczyzna, który szybko staje się dla Was kimś na wzór przyjaciela. Stara się on oczywiście pomóc i wymyślić jakiś sposób, byście mogli zbliżyć się do Waszego obiektu westchnień. Jednak los nie jest zbyt łaskawy i rzuca Wam pod nogi kłody. Co wtedy zrobicie? Jak może się to zakończyć? Myślę, że odpowiedź (a może bardziej pomoc w jej znalezieniu) na to pytanie znajdzie się w tej właśnie powieści graficznej.

Główny bohater o imieniu Nick, z którego perspektywy opisywane są tutaj wydarzenia, wzbudził moją sympatię. Na samym początku jego niepewność i taka bierność w patrzeniu na to, co wyrabia jego najbliższy znajomy, mnie irytowała, jednak później jakoś udało mi się o tym zapomnieć. Jak? Nie wiem sama. Być może sprawiła to sama ta historia, która całkowicie mnie pochłonęła.

Postać samego Gatsby'ego wzbudziła we mnie może nie tyle sympatię, ile po prostu takie współczucie dla tego bohatera. Jego życie, choć tak piękne i wystawne w rzeczywistości nie było zbyt radosne i no co tu ukrywać - sama nie chciałabym tak żyć. Co z tego, że mam pieniądze i status społeczny, skoro nie odczuwam z tego powodu szczęścia? Wiem, że w czytelnikach postać Gatsby'ego wzbudza przeróżne odczucia: od niechęci, aż do wielkiej miłości. Ja pozostanę gdzieś pośrodku.

Przejdę teraz może do samej kreski powieści. Uważam, że jest ona bardzo dobra i przyjemna dla oka czytelnika. Nie jest nachalna ani zbyt przesadzona. Autorka ilustracji wykonała świetną robotę i widać, że naprawdę zna się na rzeczy. Mogę również śmiało napisać, iż jej praca dodała klimatu i charakteru całej tej historii. O tym, że dzięki formie graficznej czytelnik może sobie łatwiej wyobrazić opisywane sytuacje, chyba nie muszę wspominać, bo to rozumie się samo przez siebie. Jestem pod ogromnym wrażeniem talentu Ayi Morton i liczę na to, że jeszcze nieraz przyjdzie mi spotkać się z jej twórczością.

Fred Fordham również wykonał świetną robotę. Adaptacja tak zachwalanej powieści z pewnością nie była łatwym zadaniem, a umówmy się - by treść książki wpleść do powieści graficznej, trzeba dokonać ostrożnej i dobrej analizy całej treści. Dzięki pracy autora wyszło to bardzo dobrze i wiem już, że z pewnością sięgnę po pierwowzór - w końcu klasykę trzeba poznać bliżej.

Sama historia wciągnęła mnie od pierwszej do ostatniej strony. Nie ukrywam też, że momentami mnie wzruszyła, a także zbulwersowała. Zakończenie… No cóż, nie będę kłamać. Nie wiedziałam, co mam o nim myśleć. Byłam zła, zaskoczona i jednocześnie czułam niedosyt. Myślę, że właśnie to przesądziło o mojej decyzji dotyczącej przeczytania Wielkiego Gatsby’ego w formie typowo książkowej. Jednak nie żałuję przeczytania tej pozycji - sprawiła mi ona pewnego rodzaju przyjemność, oderwała moje myśli no i oczywiście zapoznała, choć w pewnej części z klasyką gatunku.

Jeżeli lubicie powieści graficzne i na Waszych półkach ich nigdy za wiele - koniecznie zaopatrzcie się i w tę pozycję. Piękne, dopracowane wydanie z pewnością ucieszy niejednego czytelnika oraz okładkową srokę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wielki Gatsby. Powieść graficzna
Wielki Gatsby. Powieść graficzna
Francis Scott Fitzgerald
6.9/10

Pierwsza w historii komiksowa adaptacja ponadczasowej powieści ukochanego amerykańskiego klasyka F.S. Fitzgeralda. Esencjonalna i zmysłowa opowieść o epoce jazzu. Wydany po raz pierwszy w 1925 ro...

Komentarze
Wielki Gatsby. Powieść graficzna
Wielki Gatsby. Powieść graficzna
Francis Scott Fitzgerald
6.9/10
Pierwsza w historii komiksowa adaptacja ponadczasowej powieści ukochanego amerykańskiego klasyka F.S. Fitzgeralda. Esencjonalna i zmysłowa opowieść o epoce jazzu. Wydany po raz pierwszy w 1925 ro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość." Myślę, że o książce Francisa Scotta Fitzgeralda "Wielki Gatsby" słyszał każdy. Myślę, że nawet te osoby,...

@maciejek7 @maciejek7

POWIEŚĆ GRAFICZNA A KOMIKS Stwierdzenie, że „Wielki Gatsby” to piękna historia, nabiera zupełnie nowego wymiaru, gdy sięgniemy po graficzną wersję tej klasycznej powieści. Dla mnie była to prawdzi...

@atypowy @atypowy

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde
Winda widmo. Seria niefortunnych zdarzeń
Winda Widmo

Tęskniliście za rodzeństwem Baudelaire? Ja przyznaję, że bardzo. Z niecierpliwością odliczałam już minuty do momentu, gdy będę mogła po raz kolejny wejść do ich dość... ...

Recenzja książki Winda widmo. Seria niefortunnych zdarzeń

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl