Muszę przyznać, że uważam Damę kameliową za absolutne arcydzieło. Przyjmuję ją zupełnie bezkrytycznie. No, może mam dwa zastrzeżenia: powieść jest zdecydowanie za krótka i, niestety, nie ma kontynuacji. Aleksander Dumas (syn) oparł powieść na prawdziwych przeżyciach opisując swój romans z Marie Duplessis. Dama kameliowa została wydana w 1848 roku stając się błyskawicznie bestselerem tamtych czasów. Na fali sukcesu autor zaadaptował powieść na potrzeby teatru, by (po korekcie z powodu cenzury) znów zebrać pochlebne recenzje na całym świecie. Sztuka zachwyciła nawet samego maestro - Giuseppe Verdiego, który na jej podstawie stworzył jedną z najpiękniejszych oper - La Traviatę. Oczywiście i tu nie obyło się bez poprawek. Pierwotny tytuł Traviata (tłum. zbłąkana) został zastąpiony - Violettą. Zmieniono także czasy, w których rozgrywa się akcja. Wystawiona w 1854 roku odniosła ogromny sukces. Współcześnie powieść była kilkadziesiąt razy ekranizowana. Doczekała się nawet polskiej wersji filmowej.
Opowieść rozpoczyna się tuż po licytacji majątku niedawno zmarłej głównej bohaterki - Małgorzaty Gautier. Armand Duval próbuje odkupić od nabywcy książkę, która była jej własnością. Aby uzasadnić powody, opowiada mu historię swojego romansu z Damą kameliową.
Armand pierwszy raz ujrzał Małgorzatę w teatrze i niemal natychmiast się zakochał. Eteryczna piękność jest najbardziej pożądaną kurtyzaną w Paryżu. Kurtyzaną nazywana była kobieta upadła - utrzymanka. Posiadanie takiej kochanki wiązało się z kosztami, tym większymi im bardziej luksusowa była. Pozostanie kochankiem Małgorzaty nie jest więc łatwe i wiąże się ze sporymi wydatkami. Małgorzata uwielbia przyjęcia i prowadzi bardzo wystawne życie. Ma również stałego sponsora - starego księcia. Finanse stanowią zatem sporą przeszkodę, tym bardziej, że zakochany Armand pragnie mieć ją na wyłączność. Tymczasem on sam również nie jest jej obojętny. Odwzajemnione uczucie jakie połączyło tych dwoje, staje się dla Małgorzaty szansą na lepsze - uczciwsze życie u boku ukochanego mężczyzny. Ich związek nie podoba się ani rodzinie Armanda, ani towarzystwu Małgorzaty. Dalsza jego kontynuacja wiąże się z ryzykiem dla kobiety. Jeśli spali za sobą wszystkie mosty, może nie być powrotu. Tym bardziej, że w towarzystwie pojawia się dużo młodsza konkurencja - Olimpia, która chętnie zdetronizowałaby Małgorzatę i przejęła jej kontakty. Nocny, wyczerpujący tryb życia coraz bardziej odbija się na zdrowiu kobiety. Młodzi podejmują jednak decyzję o porzuceniu dotychczasowego wielkomiejskiego życia i przenoszą się na wieś. Niestety nawet tu duchy przeszłości nie dają im spokoju. Nieubłaganie zbliża się katastrofa, która przypieczętuje ich tragiczny los.
To historia o wielkiej, zakazanej miłości, o poświęceniu, o skrupułach i ich braku. To również historia o wielkiej niesprawiedliwości, ale również o rozpuście, pijaństwie i bezsennych nocach. Aleksander Dumas (syn) w powieści przepięknie maluje obraz XIX wiecznego Paryża i ówczesnej obyczajowości. Kilka razy łamie tabu. Jego krytyka postaw moralnych była dość postępowa, jak na owe czasy. To co mnie urzekło najbardziej, to zastosowany przez niego zabieg przedstawienia zakończenia historii na początku książki, który tylko podsyca ciekawość. Tak jak na wstępie: arcydzieło.