Więcej serca niż rozumu recenzja

Więcej serca niz rozumu

Autor: @cafeetlivre ·1 minuta
2022-03-01
Skomentuj
1 Polubienie
"Miłość do osoby, która wydała cię na świat, jest naturalnym odruchem. Dziecko kocha mamę od pierwszych chwil, chociaż nie wie przecież, czym jest miłość."
~~~
Przygoda z serią Klaudii Bianek nadal trwa. Trzy tomy zostały przeczytane przeze mnie wcześniej i były bardzo przyjemne. Jedną część wspominam lepiej, inną gorzej, jednak każda miała swój klimat, przez który z uśmiechem na ustach je wspominam. W końcu przyszła pora na tom czwarty, czyli "Więcej serca niż rozumu".
Ta część skupia się na Krystianie i Marcie, których mogliśmy częściowo poznać w poprzednich tomach. Chłopak jest przyjacielem Aleksandra, który na co dzień poświęca się służbie jako strażak. Mierzy się z wieloma krytycznymi sytuacjami, jednak wyjątkowo źle radzi sobie z jedną - udobruchaniem Marty, z którą jest w nieciekawych stosunkach po przygodzie na jedną noc. Dziewczyna po tamtym wieczorze, a właściwie poranku, gdy obudziła się i zastała puste miejsce obok siebie, postanowiła, że nigdy więcej już Krystiana Sobczaka do siebie nie dopuści. Pech chciał jednak, że on poczuł tej nocy, że to nie było tak samo jak zwykła jednorazowa przygoda.
Ten tom niestety wypadł chyba słabiej od pozostałych. Zaznaczam, że "chyba", ponieważ podobne odczucia z perspektywy czasu budzi u mnie także pierwsza część serii. Nie było to jednak złe, ale przejdźmy do szczegółów. Bohaterowie byli całkiem w porządku. Niektóre zachowania mogły momentami nieco irytować, jednak w sumie przez poprzednie tomy byliśmy przygotowywani jak wygląda relacja między Krystianem i Martą, dlatego też nie było to nie do przeżycia. Właśnie w tej kwestii miałam wrażenie, że czasami to negatywne nastawienie dziewczyny było aż przesadzone i nieco ciągnięte na siłę. Nie wiem czy zamysłem było prowadzenie motywu "enemies to lovers", niemniej jednak wyszło to całkiem średnio. Działania bohaterów kłóciły się z ich myślami, przez co czasami nieco już mnie nużyło czytanie czegoś co doskonale wiedziałam że zajdzie, bo bohaterka była tak nastawiona. Akcja też płynęła jak sinusoida, raz było dynamicznie, ciekawie i działo się coś co przyciągało mnie do czytania, a innym razem wręcz przeciwnie. Mimo to uważam, że nie była to zła książka. Po prostu w porównaniu do poprzedników wypadła słabiej, jednak nie żałuję sięgnięcia po nią, bo stanowiła kolejny odłamek historii, który chciałam poznać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Więcej serca niż rozumu
Więcej serca niż rozumu
Klaudia Bianek
7.0/10
Cykl: Jedyne takie miejsce, tom 4

Autorka znakomitych powieści New Adult powraca z historią o sile miłosnych uniesień. Krystian jest strażakiem, któremu niestraszny żaden pożar. W pracy potrafi okiełznać płomienie, ale jest też ek...

Komentarze
Więcej serca niż rozumu
Więcej serca niż rozumu
Klaudia Bianek
7.0/10
Cykl: Jedyne takie miejsce, tom 4
Autorka znakomitych powieści New Adult powraca z historią o sile miłosnych uniesień. Krystian jest strażakiem, któremu niestraszny żaden pożar. W pracy potrafi okiełznać płomienie, ale jest też ek...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Główni bohaterowie ostatniej części z cyklu „Jedyne takie miejsce” to podobnie jak w poprzednich tomach postaci wyraziste i mające swój charakter. Pomimo tego, że w prawie każdej książce Klaudii Bian...

@viki_zm @viki_zm

Sięgając po najnowszą książkę Klaudii Bianek, spodziewałam się lektury lekkiej, niewymagającej, odprężającej, może nawet lekko banalnej. Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy z każdym kolejnym słow...

@Z_fascynacja_o_ksiazkach @Z_fascynacja_o_ksiazkach

Pozostałe recenzje @cafeetlivre

Nie tak miało być
Nie tak miało być

Posiadacie jakieś comfort movies? To takie filmy, do których często wracacie, z różnych powodów i zawsze zostawiają was z pozytywnymi emocjami. Jednym z moich jest "Dziś...

Recenzja książki Nie tak miało być
Szach-mat
Szach-mat

Jako dziecko byłam zafascynowana szachami. Poznałam je przez jednego członka rodziny i niesamowicie wciągnęłam się w tę grę. Nie na długo - mimo ogromnego zainteresowani...

Recenzja książki Szach-mat

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl