Barça. Życie, pasja, ludzie recenzja

Autor z niesamowitą wnikliwością przygląda się najważniejszym momentom w historii „Dumy Katalonii”, przede wszystkim skupiając się na osobach, które przez lata tworzyły jej wielkość oraz emocjach jakie im towarzyszyły w tych chwilach. Jeśli szukacie ciekawostek na temat piłkarzy, plotek z szatni i opisów poszczególnych spotkań, to trafiliście w złe miejsce. Nie obawiajcie się jednak. Z ręką na sercu można bowiem stwierdzić, że ta książka każdemu fana piłki nożnej, nie tylko Barcelony, pozwoli spojrzeć na obecnego mistrza Hiszpanii z nieco innej perspektywy.

Jimmy Burns stara się powiedzieć, że istnieje FC Barcelona, jeden z najlepszych klubów w Europie i na świecie, bogata maszyna do zdobywania trofeów, przepełniona gwiazdami futbolu i istnieje Barca, symbol walki z reżimem, światło nadziei dla wszystkich, którzy pomimo przeciwności losu nie poddają się, wspólnota kibiców, po prostu ludzi.

Z pozoru pozycja ta jest przeznaczona dla fanów „Blaugrany” jednak każdy może znaleźć w niej coś dla siebie. Historia FC Barcelony, to przecież kawał historii piłki nożnej oraz burzliwej historii XX w. Hiszpanii. Autor opisuje stosunki generała Franco i jego reżimu z klubem, przez które ucierpiało wiele osób. Nie brakuje jednak także komentarza na temat współczesnych sukcesów Barcy, który stanowi suplement do wydanej po raz pierwszy w 1998 r. książki.

Nie bez znaczenia w przypadku tej pozycji, są również losy samego Jimmy’ego Burnsa. Urodzony w Madrycie dziennikarz nigdy nie został kibicem tamtejszego Realu, największego rywala Barcelony (bogatą w ciekawe fakty rywalizację zespołów znajdziecie na kartach tej książki). Jak sam autor stwierdził wynika to z faktu, że nie zgadzał się z polityką „Królewskich”, a znacznie bliżej było mu do Barcy. Jak zresztą wynika z „Barca. Życie, pasja, ludzie” ludzie znacznie łatwiej utożsamiają się z Katalońskim gigantem. I nie, nie ma to związku z ofensywną, optymistyczną i elegancką grą zespołu, a właśnie z wyznawanych przez niego wartości. FC Barcelona musiała przez lata cierpieć, żeby dojść do wszystkich swoich sukcesów.

Jimmy Burns serwuje prawdziwą ucztę dla każdego fana Barcelony, małego czy dużego. Sam znalazłem tu sporo ciekawostek, szczególnie jeśli chodzi o czasy powstania klubu i okresu frankistowskiego reżimu, o których nie miałem pojęcia, a zawsze z dumą stwierdzałem, że jestem kibicem „Dumy Katalonii”. Jeśli chcecie poznać tajemnice jakie skrywa zespół, a przede wszystkim zrozumieć jego kibiców, innych niż wszyscy, to zalecam wyzbyć się wszelkich uprzedzeń jakie możecie mieć wobec „Blaugrany” i czytać, czytać, czytać…