Weronika recenzja

Widzieć w patrzeniu

Autor: @liber.tinea ·2 minuty
2023-02-04
Skomentuj
2 Polubienia
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Mogłoby się wydawać, że tytułowa Weronika ma wszystko. Jest młoda, piękna, ma własne mieszkanie, jest doceniana w pracy, mocno się w nią angażuje i lubi wykonywać swoje obowiązki. Od strony towarzyskiej pozornie też wszystko jest u niej w porządku, ponieważ ma kochających rodziców, babcię, siostrę, wierną przyjaciółkę i liczne grono znajomych, z którymi może spędzać wolny czas. Jednak kiedy dwudziestosiedmiolatka wpuszcza nas do swojego domu, obnaża przed nami swoje wnętrze, wtedy powoli zauważamy rysy na tym pięknym wizerunku.

Te wszystkie pozory, to co widzi świat patrząc na życie kobiety, to jedynie wydmuszka, przysłowiowa “dobra mina do złej gry”. Weronika czuje w środku ogromną pustkę, ale nikomu o tym nie mówi, bo boi się, że zostanie wyśmiana, odrzucona, bo “nie powinna tak czuć, przecież ma wszystko”. Choć długo próbuje “dawać radę”, to cały czas ma wrażenie, że dla nikogo nie jest tak naprawdę najważniejszą na świecie osobą. Przyczyniło się do tego bolesne rozstanie z mężczyzną, którego naprawdę bardzo kochała. Zostawiło ono w jej życiu niczym nie dający się zapełnić krater. Weronika niezdarnie próbuje go zasypać licznymi nadgodzinami w pracy oraz znieczulającymi dawkami alkoholu. Chwilowo jej to pomaga, ale gdy przychodzi chwila otrzeźwienia, krzycząca samotność jeszcze bardziej daje jej o sobie znać.

Nam wszystkim często brakuje miłości do samych siebie, wielu potrzebuje przelewać ją na inne osoby, a żałuje jej tej osobie, która powinna być w tym wszystkim najważniejsza. Zwłaszcza kobiety, których wartość buduje dopiero mężczyzna u ich boku, wiodą w tym prym. Kiedy ten mężczyzna nagle znika, one same również ulatniają się w swoich oczach i uważają się za niekompletne, niewarte, niepotrzebne. Pani Anna Tywonek w swojej powieści przypomina nam o tym, żeby być dobrym dla siebie, dać sobie tyle wyrozumiałości, ile dalibyśmy kochanej przez nas osobie.

“Weronika” to bardzo dobry debiut. Słownictwo, spójność fabuły, temat, wokół którego oscyluje - wszystko tworzy świetną całość i czuję się usatysfakcjonowana tą lekturą. To mocna książka, niesamowicie emocjonalna, traktująca o dotkliwym i w ostatnich dziesięcioleciach dosyć powszechnym problemie samotności wśród tłumu. Ta historia kilka razy wstrząsnęła mną i złamała moje serce. Kilka razy przerywałam lekturę, żeby poskładać jego kawałki w jedną całość. Takie pozycje są niezwykle potrzebne, bo jakże często zapominamy widzieć, tak WIDZIEĆ! w tym naszym patrzeniu na inną osobę. Czasem ktoś obok może potrzebować naszej uwagi, naszego zainteresowania, aby móc utrzymać się na powierzchni. Kto z nas w codziennym pędzie nie pyta: “co słychać?” i na potwierdzenie zwykłym “ok” wierzy, że jest tak naprawdę? Zapewniam Cię Czytelniku, że po przeczytaniu “Weroniki” zaczniesz bardziej świadomie żyć wśród swoich bliskich.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-03
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Weronika
Weronika
Anna Tywonek
8.2/10

Nawet wśród kochającej rodziny i przyjaciół można czuć się tak boleśnie samotnym… Weronika bardzo się stara: być lubianą, być docenianą w pracy. Nade wszystko stara się jednak, by nikt nie dostrzegł...

Komentarze
Weronika
Weronika
Anna Tywonek
8.2/10
Nawet wśród kochającej rodziny i przyjaciół można czuć się tak boleśnie samotnym… Weronika bardzo się stara: być lubianą, być docenianą w pracy. Nade wszystko stara się jednak, by nikt nie dostrzegł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Weronika" Anna Tywonek. Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Tytułowa Weronika to piękna, młoda kobieta. Wydaje się, że ma wszystko by być szczęśliwą - wspaniałą rodz...

@judyta_czyta @judyta_czyta

Niedawno w moje ręce trafiła książka Weronika Anny Tywonek i jeden wieczór wystarczył, by się z nią w całości zapoznać, ale rozmyślania nad nią zostają na dłużej. Każdy z nas ma chyba takie chwile, ...

@mikka138 @mikka138

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Strzępy
Mocne, dobre, ale przegadane...

“Strzępy” to obleczona w (fikcyjną?) fabułę autobiografia autora innej, dosyć popularnej i bardzo kontrowersyjnej książki - “American Psycho”, która w 2000 roku doczekał...

Recenzja książki Strzępy
Największa radość, jaka nas spotkała
Rodzicielstwo idealne po prostu nie istnieje

“Największa radość jaka nas spotkała” to najbardziej obyczajowa książka jaką miałam okazję przeczytać chyba w całym swoim życiu i dorobku czytelniczym. Do tej pory myślą...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała

Nowe recenzje

Ostatni pisarz
Przyszłość
@patrycja.lu...:

"Ostatni pisarz" przenosi do Wrocławia roku 2079. Do policjanta u kresu kariery wraca jego pierwsza sprawa, która była ...

Recenzja książki Ostatni pisarz
Historia naturalna smoków
Przygody wybitnej smokoznawczyni
@Remma:

Nie jestem wielbicielką fantasy, ale nie bronię się przed sięgnięciem po ulubionych autorów np. Sapkowskiego czy Pilipi...

Recenzja książki Historia naturalna smoków
Dowód zbrodni
"Najgorszym potworem jest bestia ukryta w ludzk...
@biegajacy_b...:

Dowód zbrodni to najnowsza powieść kryminalna pani Jolanty Bartoś. Autorka jest związana z Wielkopolską, urodziła się w...

Recenzja książki Dowód zbrodni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl