Bądź blisko recenzja

Wiara, nadzieja i miłość

Autor: @gala26 ·3 minuty
2022-02-01
1 komentarz
28 Polubień
„Wypieramy przeszłość, ale prędzej czy później nas dopada”.

Każdy, kto czytał pierwszą część dylogii Anny Karpińskiej – „Kolory szczęścia”, „Kiedy nadejdziesz”, z wielką niecierpliwością oczekiwał na jej ciąg dalszy, bo wciągająca i emocjonująca opowieść o dwóch zdeterminowanych kobietach, niespodziewanie się urwała. Teraz możemy czytać jej kontynuację, ale każdego, kto oczekuje szybkiego rozwiązania w "W bądź blisko", muszę rozczarować, gdyż historia ta toczy się powoli, a kobiety na swej drodze napotykają mnóstwo przeszkód, z którymi będą musiały sobie poradzić.
Kontynuacja losów Marii i Aleksandry, jest tak samo emocjonująca jak poprzednia część. Setki wypowiedzianych i niewypowiedzianych słów, mnóstwo gestów, spojrzeń, przeżywanych i okazywanych emocji, zachowań, tajemnic. Aleksandra jest zszokowana tym, co dowiedziała się o przeszłości swoich rodziców, nie potrafi zaakceptować tajemnicy, która niespodziewanie wyszła na jaw. Nie przypuszczała, że los w tak nieoczekiwany sposób z niej zakpi i postawi na jej drodze Marię. Kobiety będą na zawsze połączone już nie tylko poprzez dzieci, których wspólnie oczekują, ale będzie to coś więcej. Sytuacja, w jakiej się znalazły, była bardzo trudna, ale czytelna dla każdej z nich. Maria wiąż, potrzebowała pieniędzy na operację Kaliny, a Ola pragnęła dziecka. Nieoczekiwanie każda z nich została opuszczona przez swojego męża. Maria dostrzegła, że człowiek, którego wybrała na swojego życiowego partnera, tak naprawdę jest skupiony tylko na sobie i nie liczy się z potrzebami rodziny, coraz bardziej się od niej oddala i po kolejnej burzliwej kłótni, porzuca rodzinę, a mąż Aleksandry poszukał sobie innej kobiety, która w naturalny sposób urodzi mu dziecko, a dodatkowo postanowił przy okazji rozwodu zadbać o swoje sprawy majątkowe, nie licząc się ze zdaniem Aleksandry, ani faktem, że ich rodzina ma się wkrótce powiększyć.
Obie mają dylemat, jak postąpić, bo oprócz nękających je problemów rodzinnych dochodzi jeszcze ogromny lęk o nienarodzone dzieci. Lekarz nie pozostawia im złudzeń, jedno z nich jest bardzo chore i nie przeżyje prawdopodobnie porodu. Lęk obu kobiet narasta. Maria zastanawia się, czy Aleksandra, pomimo że mąż ją opuścił, w dalszym ciągu będzie chciała wychowywać dzieci lub dziecko. Aleksandra natomiast martwi się, czy Maria w obliczu zaistniałej sytuacji zechce oddać dzieci do adopcji. Nie są ze sobą szczere, nie potrafią być. Obie grają przed sobą i udają, że wszystko w porządku.
Z dwóch bohaterek powieści, to Aleksandra wydała mi się bardziej empatyczna i otwarta na nowe relacje, natomiast Maria jest zraniona, zamknięta w sobie, boi się zaufać, bo nie wie, czy próba nawiązania dobrych relacji ze strony Oli nie są tylko podstępną grą. Każda z nich ma natomiast swojego anioła stróża. Aleksandra może zawsze liczyć na wspaniałą przyjaciółkę Milenę, która jest gotowa jej pomagać o każdej porze dnia i nocy, a Maria jest wspierana przez pensjonariuszkę Zosię, która jest dla kobiety niczym babcia, która doradza i podtrzymuje na duchu.
Życie to nie bajka i kobietom nie wszystko wychodzi, tak jak sobie wymarzyły. Anna Karpińska podobnie jak w poprzedniej części świetnie poprowadzi narrację, zawiesza ją w najmniej oczekiwanym momencie, żeby oddać głos drugiej z kobiet. Ciągle balansowałam pomiędzy nimi i nie potrafiłam wybrać, której bardziej współczuję. Wydaje mi się, że moja sympatia do bohaterek była taka sama, tak bardzo chciałam, żeby się im udało.
Powieść jest tak skonstruowana, że czyta się ją niczym najlepszy kryminał, pełna smutku i dramatu. Cały czas miałam jednak nadzieję, że na końcu pojawi się światełko w tunelu i bohaterki znajdą wyjście z tej skomplikowanej sytuacji w jakiej się znalazły, bo w tej plątaninie problemów, Maria i Aleksandra mają jeszcze szansę na miłość, która rodzi się niepostrzeżenie dla jednej z nich, a do drugiej powraca ta dawno zapomniana. Do końca powieści nie wiadomo jednak, czy kobiety znajdą swoje szczęście. Czy osoby, które spotkały, będą je wspierać i się o nie troszczyć?
„Bądź blisko”, to nie jest książka, którą się bierze i odkłada, bo nie można przestać śledzić losów bohaterek. Anna Karpińska z dużą wrażliwością bez moralizowania i osądzania, przedstawiła tę niezwykłą historię dwóch kobiet, których życiowe ścieżki nieoczekiwanie się połączyły. Na koniec refleksje i ocenę postępowania Oli i Marii, pozostawia czytelnikowi. Piękna, wzruszająca, pełna emocji historia, w której najważniejsza jest miłość.

„Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość -te trzy: z nich zaś największa jest miłość”.
(1 Kor 1-13)

„Podobno, gdy Bóg zabiera nam jednego anioła, na jego miejsce zsyła innego[…]”
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński i S-ka




Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-26
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bądź blisko
Bądź blisko
Anna Karpińska
7.8/10
Cykl: Kolory szczęścia, tom 2

Życie przybiera różne kolory. Nigdy nie jest czarno-białe, a czasami nawet potrafi zaskoczyć paletą barw. Kontynuacja książki "Kiedy nadejdziesz", która bardzo poruszyła czytelniczki, wywołała e...

Komentarze
@jorja
@jorja · około 3 lata temu
Również polecam! I co dla mnie ważne- Autorka nie ocenia ;)
× 3
@gala26
@gala26 · około 3 lata temu
Tak, nie ocenia i nie moralizuje. Ocenę zostawiła czytelnikowi. ❤️
Bądź blisko
Bądź blisko
Anna Karpińska
7.8/10
Cykl: Kolory szczęścia, tom 2
Życie przybiera różne kolory. Nigdy nie jest czarno-białe, a czasami nawet potrafi zaskoczyć paletą barw. Kontynuacja książki "Kiedy nadejdziesz", która bardzo poruszyła czytelniczki, wywołała e...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ludzie mówią, że stara miłość nie rdzewieje. I jak w każdej ludowej mądrości jest w tym trochę prawdy, a trochę naciągania. Rachunek prawdopodobieństwa, pół na pół. "Bądź blisko" to ciąg dalszy "Ki...

@mysilicielka @mysilicielka

Anna Karpińska zachwyciła mnie swoją twórczością przy okazji książek z serii Chorwacka przystań. Tamte powieści pochłonęłam z niesłabnącym zainteresowaniem, więc nie dziwne, że postanowiłam powrócić ...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @gala26

Noworoczne panny
𝗗𝘄𝗶𝗲 𝘀𝗶𝗼𝘀𝘁𝗿𝘆

𝑁𝑜𝑤𝑜𝑟𝑜𝑐𝑧𝑛𝑒 𝑝𝑎𝑛𝑛𝑦 to powieść rozpoczynająca nowy cykl „Ścieżki nadziei” autorstwa Magdy Knedler. Autorka cieszy się nieustannym uznaniem czytelników, co zawdzięcza swoje...

Recenzja książki Noworoczne panny
Wojenna sukienka
𝗦𝘇𝗮𝗻𝘀𝗮 𝗼𝗱 𝗹𝗼𝘀𝘂

Maja Jaszewska podbiła serca czytelników powieścią 𝑀𝑖ł𝑜ść 𝑤 𝑐𝑖𝑒𝑛𝑖𝑢 𝑟𝑒𝑤𝑜𝑙𝑢𝑐𝑗𝑖. Czerpiąc inspirację z rodzinnych wspomnień, stworzyła wciągającą historię, wiernie oddającą...

Recenzja książki Wojenna sukienka

Nowe recenzje

Kopia doskonała
Przyjaźń jest jak obraz, unikatowa, ale czasem ...
@ksiazkanapr...:

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką i mając w pamięci poprzednią przeczytaną jej publikację, chętnie sięgnę...

Recenzja książki Kopia doskonała
Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
Niebezpieczne zamiary cz.1
Niebezpieczne zamiary #1
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Aną Rose, K.A.Zysk i Wydawnictwem Dlaczmeu* O serii "Colombian Mafia" usłyszałam przy okazji p...

Recenzja książki Niebezpieczne zamiary cz.1
© 2007 - 2025 nakanapie.pl