Zabójstwo na cztery ręce recenzja

Weselne śledztwo

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @pod_lasem_czytane ·2 minuty
2019-10-10
Skomentuj
1 Polubienie
Kiedy parkiet aż skrzypi od wirującego morza, spoconych ludzkich ciał, a stoły uginają się pod ciężarem niemożliwego do pochłonięcia przez gości weselnych jedzenia... Ktoś, wbrew czujnemu spojrzeniu Wdowy po aptekarzu, dźga Tomka Czaję szpikulcem od czekoladowego fondue, a jego zwłoki pozostawia w składzik...  i do tego pośród rolek papieru toaletowego!

Karolina Morawiecka, w swej przerobionej - na jej duże potrzeby - nowej sukni, w poszukiwaniu odosobnienia w celach, ugh... poprawy perystaltyki jelit, trafia na owego truposza.
Po chwili niemej konsternacji dochodzi do wniosku, że jest to sprawa idealna dla jej wytrawnego zmysłu dedukcji. Wiedziona naturalnym instynktem, wraz ze swym Watsonem w habicie, przemierza rozległe tereny sali weselnej. Lawiruje między galaretką z zimnych nóżek i daniami wegańskimi w celu wykrycia sprawcy.
Tymczasem współbiesiadnicy śledczego duetu doskonale bawią się na przyjęciu, na cześć zawarcia związku małżeńskiego Alinki i Rafałka, których znamy już z poprzednich części. Parze naszych doskonałych detektywów towarzyszy druga, również nam już znana - Karolina i Jacek, krakusi, sąsiedzi Morawieckiej.

Tym razem intryga, uknuta w celu zgładzenia listonosza, przerosła moje najśmielsze oczekiwania! 
Jakie to było śledztwo! Jak zawsze u Pani Morawieckiej (albo ich obu) nie było krwawo, było za to śmiesznie! I to jak! Parsknęłam ze śmiechu w głos już na drugiej stronie - kiedy zrozumiałam, co nasza mahoniowowłosa bohaterka wyczynia!
Kojarzycie tę sytuację kiedy na siłę, w sklepie, ubieracie za małe ubranie, a trochę wstyd poprosić o większe? Jakie ja poczułam zrozumienie! Jaki między nami się nawiązał niemy dialog! Związek dusz, bym rzekła, nawet!
Zbieranie materiału dowodowego - w rytmie klasycznych przyśpiewek weselnych, intonowanych z ust Pana Heńka. Prowadzenie obserwacji podejrzanych - w trakcie wyszukanych zabaw weselnych. Odnajdowanie sensu w mapach plam z niezwykle bogatego menu.
To było najlepsze - klasyczne, choć przeprowadzone niecodziennych warunkach, śledztwo kryminalne, ze wszystkich przygód naszej polskiej Jane Marple! 
Ależ autorka uchwyciła esencję polskiego wesela! Pełne niedorzeczności, towarzyskich niuansów i nie wylewania za kołnierz - chyba, że nakapania na obrus... 
 
Na samym początku znajdziemy Plan Dworku Pod Modrzewiem, w którym ma miejsce zbrodnia, tj. wesele...
W środku znajdziemy nawet weselne menu :)
A hipotetyczne wersje wydarzeń będziemy oglądać w formie scenariuszy sztuki, z klasycznych dzieł literackich. 
Styl wypowiedzi pozostaje niezmienny i jest nadal niezwykle bogaty! 

Czuję się bardzo usatysfakcjonowana tą częścią. Zarówno poziom intrygi, prowadzonego śledztwa i żartu bardzo mi odpowiadał. Nie wiem też, jak Pani Karolina - autorka - to robi, ale z każdą częścią odnoszę wrażenie, że one jeszcze lepiej operuje językiem polskim. 
Cieszę się, że mogłam poznać Wdowę po aptekarzu, choć czasem czuję, że ona gdzieś w mojej okolicy mieszka i że znałam ją już wcześniej! 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zabójstwo na cztery ręce
Zabójstwo na cztery ręce
Karolina Morawiecka
7.6/10
Cykl: Karolina Morawiecka (wdowa po aptekarzu), tom 3

Na weselu dochodzi do morderstwa. Kto spośród zaproszonych gości miał motyw? Dlaczego nikt nie przyznaje się do znajomości ze zmarłym? Czy dojdzie do skandalu? Do akcji wkracza znana z dwóch poprzedn...

Komentarze
Zabójstwo na cztery ręce
Zabójstwo na cztery ręce
Karolina Morawiecka
7.6/10
Cykl: Karolina Morawiecka (wdowa po aptekarzu), tom 3
Na weselu dochodzi do morderstwa. Kto spośród zaproszonych gości miał motyw? Dlaczego nikt nie przyznaje się do znajomości ze zmarłym? Czy dojdzie do skandalu? Do akcji wkracza znana z dwóch poprzedn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wszystkie ręce na pokład! Już niebawem miało się odbyć wesele Rafała Batorego, na które z wielkim pietyzmem Karolina Morawiecka szykowała się z zapałem. Nowa kreacja stanowiła centralny punkt program...

@ReniBook @ReniBook

Zbierałam się do przeczytania „Zabójstwa na cztery ręce” Karoliny Morawieckiej dość długo, a zajęło mi to może trzy godziny, spędzone zresztą bardzo przyjemnie i z uśmiechem. Książka jest zabawnym, ...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @pod_lasem_czytane

Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Było ich dziewięcioro

Historia tragedii na Przełęczy Diatłowa nie jest mi tematem kompletnie obcym. Co jakiś czas wracam do niej myślami. "Przyciąga nas to, co dręczy nasze sumienie". Anna ...

Recenzja książki Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Krok trzeci
Kiedy myślisz, że wiesz wszystko...

"Lubiła kochankę męża. Nie miała jednak pojęcia, co stało się z jej ciałem." Tyle właśnie powinien wiedzieć o fabule czytelnik, który postanowił przeczytać "Krok...

Recenzja książki Krok trzeci

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl