Weryfikacja recenzja

Dzień dobry, to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorów książki pod tytułem "Weryfikacja". Dowiedziałam się wystarczająco dużo o współpracy z przedstawionego przez wydawcę opisu, co niezmiernie ułatwiło mi zrozumienie przetaczających się przez książkę emocji.

"Weryfikacja" to kontynuacja przygód Radosława Sztylca, byłego oficera kontrwywiadu, którego polubiłam za cięty język oraz jego bezpośredniość. Nie ukrywam, że wkroczenie w jego rzeczywistość i otaczających go ludzi, okazało się dla mnie ogromny wyzwaniem, momentami wręcz nie do pokonania. Obawiałam się, że zginę w czeluściach książki, zanim na dobre się ona rozkręci. Już po kilku pierwszych przerzuconych stronach "Weryfikacji" dowiedziałam się, że strach ma tylko " wielkie oczy", i jakoś obejdę się bez poznania poprzedniej części: "Hajlajf. Czysta prawda o brudnej służbie".

Oczywiście nadrobię podstawowy tom w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, bo nie chce zbyt długo trzymać siebie w niepewności. Ze względu na to, że sama z własnej nieprzymuszonej woli, wrzuciłam się w wir toczącej się już na dobre akcji. Początek książki zaliczam do mniej udanych, mimo pojawienia się dodatkowych informacji. Z "Weryfikacją" zjednałam się dopiero w połowie, czyli tak około trzy setnej strony, kiedy na mojej drodze stanęła postać Sztylca. Głównego bohatera, który stał się moim nieocenionym punktem zaczepienia do samego końca książki. Później poszło mi już z górki, z każdą przewróconą kartką poznawałam nowych bohaterów, którzy mieli większe lub mniejsze znacznie dla postępowania powieści. Pierwszy raz ucieszyłam się z faktu, że książka zawierała tyle opisów, w przypadku "Weryfikacji " są one niezbędne dla czytelnika.

W dużym stopniu pomogły mi się odnaleźć w kolejnych zaistniałych sytuacjach, bez nich przepadłabym. Dlatego cenię sobie, że autorzy przytaczali je przy każdy możliwym dialogu. Żałuję tylko, że wszystko działo się tak szybko i za mało uwagi poświęcono rozwinięciu nieprzewidzianych okoliczności, które nad wyraz podsycały moją ciekawość, aby niedługo potem ją ugasić i rozbudzić czymś innym. Jednymi słowy, istna huśtawka emocji, która do tej pory daje mi mocno we znaki. Szczególnie wobec tego, w jaki sposób skończyła się "Weryfikacja". Książka pozostawiła po sobie wiele pytań bez odpowiedzi, bardzo chciałabym dowiedzieć się, jak potoczyły się losy pobocznych bohaterów. Z uwagi na fakt, że również po części odgrywali ważną rolę w powieści.

MOJA OCENA 7/10 - język w książce, jako że był związany ze służbami i piastowanymi przez polityków stołkami, był zadziwiająco przystępnym, co ułatwiło mi czytanie. Żałuję tylko, że przed " Weryfikacją " nie przeczytałam "Hajlajf. Czysta prawda o brudnej służbie" , ponieważ z pewnością to by mi dużo wyjaśniło.