Wczorajsza róża. Tom 1 recenzja

Jeden wieczór. Jeden pokój hotelowy. Dwoje ludzi. Dwoje ludzi, którzy raczej nie pałają do siebie sympatią. Co z tego może wyniknąć ? Coś, co zmieni ich życie.... Magda, romantyczka, pracowita dziewczyna. Mieszka sama, jest świeżo po rozstaniu z chłopakiem. 
Krzysiek, nie lubi się angażować. Syn bogatego ojca, wplątał się w kłopoty. 
Jednak jedna impreza coś zmieni w życiu tych dwojga. Niefortunnym trafem oboje utknęli w jednym pokoju hotelowym. Z początku nie są tym zachwyceni, ale nawiązuje się między nimi pewna nić porozumienia. Jednak to nie koniec niefortunnych zdarzeń z udziałem tej dwójki, gdyż sytuacja powtarza się. 
Z czasem Magda i Krzysiek zaprzyjaźniają się. Ale czy tylko ? 
Pewnego dnia Krzysiek ma dla Magdy pewną propozycję. Nie jest to zwykła propozycja, a tym bardziej prosta. 
Czy Magda się zgodzi ? Co zaproponował jej Krzysiek ? Co z tego wyniknie? 
Jak potoczy się dalej relacja Magdy i Krzyśka? Romans, intryga, wątek kryminalny. To wszystko funduje nam autorka. I zakończenie pozostawiające milion pytań.... Książka wciąga od pierwszych stron. Czyta się szybko. Lekka i przyjemna. Ciekawi bohaterowie, niektórych polubiłam od razu, niektórych wcale, a niektórzy z czasem zyskali choć troszkę mej sympatii.  Jestem bardzo ciekawa drugiego tomu i jak dalej się potoczą losy bohaterów. Mam nadzieję, że uda się znaleźć odpowiedzi na pozostawione pytania.Podsumowując:  Bardzo polecam