Żniwiarz. Tom 2. Czerwone słońce recenzja

Czytajcie, ale tylko z przymrużeniem oka

TYLKO U NAS
Autor: @ilona_m2 ·2 minuty
2020-07-17
Skomentuj
2 Polubienia
Po burzliwych wydarzeniach I tomu Magda wraca do świata żywych jako Żniwiarz. Bohaterka zostaje postawiona przed kolejnym dylematem, ponieważ odrodziła się w ciele Oliwi - czy wrócić do Warszawy i wieść przewidywalne życie córki bogatych rodziców, czy wrócić na Pomorze i oświadczyć bliskim kim właśnie się stała... Początki bycia Żniwiarzem wcale do łatwych nie nalezą, o czym wkrótce się przekona. Magdzie będzie trudno zapanować nad reakcjami obcego ciała, które należało wcześniej do dziewczyny o całkiem odmiennym charakterze. Z miłej, odważnej i pomocnej bohaterki przeistoczyła się w żądną zemsty i nieco kapryśną.
Główny cel, który przyświeca bohaterom w całej powieści to zabicie Pierwszego. a wsparcie Feliksa oraz Mateusza, który dysponuje wspomnieniami ich największego wroga ma im to mocno ułatwić. Tyle o fabule.
W tej części nie zabraknie humoru i przezabawnych dialogów, za co w głównej mierze internauci chwalą powieść oraz mnóstwa akcji.
Moim skromnym zdaniem cała seria została mocno przereklamowana, czytając Czerwone słońce łatwo dostrzec liczne błędy, które popełniła autorka.
1. Powieść utrzymana jest w klimacie słowiańskim, autorka wymienia jednak tylko z nazwy te dziwne stworzenia, z którymi przychodzi walczyć bohaterom. Autorka w sposób encyklopedyczny potraktowała wszystkie potwory przytaczając na ich temat jedynie krótkie zdanie, to zbyt mało, aby mnie zainteresować. Obecnie mamy tyle opracowań, którymi można się zainspirować sięgając po mitologię słowiańską. Jeden wspólny mianownik, który przewija się w całej powieści i znak rozpoznawczy tych istot to zawsze smród rozkładu i męskiego dezodorantu.... Za każdym razem bohaterowie posługują się utartą formułką łacińskiego egzorcyzmu, mają sól, szakłak, siekierę czy nóż i tyle.
Moim zdaniem Paulina Hendel podeszła mało rzetelnie, tworząc w ten sposób gatunek zbliżony do urban fantasy.
2. Czytając dość często odnoszę wrażenie, że czego jak czego, ale bohaterom w szczególności brakuje logicznego myślenia, a przykładów możemy mnożyć w nieskończoność, ale jeden wzbudził moją lekką irytację.
Kiedy Klara wraca autem z Wiatrołomu w stronę rodzinnej miejscowości gubi drogę, wysiada z samochodu i wyraźnie czuję obecność, boi się, a pomimo to nie wraca do pojazdu, ale idzie przed siebie. Czy nie bezpieczniej i mądrzej byłoby zawrócić do głównej drogi? Tym bardziej, że wróg jest niewidzialny i nie wiadomo z której strony może zaatakować. Lepiej stanąć na środku i stać się bezbronna ofiarą.
Lub nieco inny przykład: Po śmierci swej siostry Janina zgłasza się po majątek, pomimo, że wszystko zostaje przepisane na Magdę rodzina bez zająknięcia po pierwszej wizycie oddaje jej w posiadanie cały dom, który zamieszkiwała zmarła. Faktycznie istne fantasy....
3. Z czego żyli Feliks i Magda skoro nigdzie nie pracowali, a za swoje "usługi" nie pobierali żadnych opłat?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-16
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żniwiarz. Tom 2. Czerwone słońce
Żniwiarz. Tom 2. Czerwone słońce
Paulina Hendel
7.6/10
Cykl: Żniwiarz, tom 2

Druga odsłona bestsellerowej serii „Żniwiarz”. Słowiańskie demony nie dają o sobie zapomnieć! Jeszcze do niedawna Magda była zwykłą dziewczyną, pracującą w małej księgarni, jednak obecnie jej życie wy...

Komentarze
Żniwiarz. Tom 2. Czerwone słońce
Żniwiarz. Tom 2. Czerwone słońce
Paulina Hendel
7.6/10
Cykl: Żniwiarz, tom 2
Druga odsłona bestsellerowej serii „Żniwiarz”. Słowiańskie demony nie dają o sobie zapomnieć! Jeszcze do niedawna Magda była zwykłą dziewczyną, pracującą w małej księgarni, jednak obecnie jej życie wy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kilka dni temu miałam okazję przeczytać drugi tom rewelacyjnie rozpoczętej przez Paulinę Hendel serii Żniwiarz. Spotkanie z książką okazało się dla mnie niezwykłą przygodą i zaskoczeniem. Dacie wiarę...

@karola.reads @karola.reads

Po ostatnim przestoju czytelniczym, potrzebowałam książki, która na nowo pomogłaby mi odnaleźć radość z czytania. Długo zastanawiałam się, na którą pozycję postawić. W końcu mój wybór padł na drugą c...

@Banshee22 @Banshee22

Pozostałe recenzje @ilona_m2

Szkoła biednych
Instrukcja obsługi biedy

Dzieło stylizowane na wzór dawnych rozpraw naukowych miało przybliżyć wiedzę teoretyczną i praktyczną na temat biedy. Autorowi przyświecał cel, by powstał podręcznik, kt...

Recenzja książki Szkoła biednych
Cienie Pecan Hollow
Wśród tylu stanów ludzkiego splątania

To kolejny w tym roku zagraniczny debiut, który ani nie był zły, ani na tyle dobry by zachwalać go w kategoriach literackiego objawienia. Choć styl melodyjny, poetycki i...

Recenzja książki Cienie Pecan Hollow

Nowe recenzje

Mój książę
Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynu...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy! Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynującego niż rozgrywki towarzyskiego sezonu wśró...

Recenzja książki Mój książę
Matki Konstancina
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o poz...
@sylwiacegiela:

Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, ...

Recenzja książki Matki Konstancina
Izrael na wojnie
Sto lat nienawiści i przemocy
@ladymakbet33:

Sądzę, że fakt ten doskonale oddaje istotę tego, co obecnie dzieje się na Bliskim Wschodzie. Ostatnie wydarzenia wstrzą...

Recenzja książki Izrael na wojnie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl